Legendarna seria gier strategicznych powraca — i to w naprawdę dobrym stylu. Szkoda że to najważniejsza nowość, jaką zaprezentował Microsoft na trwających właśnie w kolonii targach Gamescom.
Nowe Age of Empires to najlepsze co w kwestii gier zaprezentował Microsoft na Gamescomie
Microsoft na Gamescom 2017
Za kilka tygodni na rynku pojawi się nowa konsola Microsoftu — Xbox One X. Z tej okazji liczyliśmy na duży pakiet zapowiedzi podczas niedzielnej prezentacji, którą relacjonowaliśmy dla was na bieżąco. Chwilę po jej zakończeniu poznaliśmy też oficjalną polską cenę Xbox One X, która okazała się... niższą, niż wszyscy zakładali. To akurat świetna wiadomość, ale co z tego, skoro na ten moment konsola wygląda niezbyt atrakcyjnie. Jej twórcy nie pokazali nam za dużo nowości, zapowiedzieli bardzo długą listę usprawnień dla gier, które będą lepiej działały na nowym sprzęcie. Dopiero wczoraj pokazali to na przykładzie Rise of the Tomb Raider, ale to jednak trochę za mało, bym wydał ponad dwa tysiące złotych na nowy sprzęt. No, dużo za mało. Ale na szczęście to jeszcze nie wszystko co w kwestii gier na niemieckie targi przygotował Microsoft — bo poza konsolami zapowiedzieli dwie nową odsłonę swojej kultowej serii gier strategicznych Age of Empires.
Age of Empires: Definitive Edition
Kultowa pierwsza część Age of Empires pojawiła się na rynku w 1997 roku i niemal od wejścia zaskarbiła sobie sympatię graczy. Teraz, dwie dekady po jej premierze, twórcy zaoferują na komputerach osobistych jej odświeżoną wersję — wiemy o tym już od targów E3, ale Gamescom okazał się dobrym momentem, by o niej przypomnieć. Tym bardziej, że produkcja zadebiutuje na (wirtualnych) półkach sklepowych już 19 października — i od razu przypomnę, że dostępna będzie wyłącznie na Windows 10.
Age of Empires 4
To w mojej opinii największa zapowiedź tych targów. Microsoft oficjalnie powiedział, że będzie wydawcą nowej części jednego z najbardziej szanowanych przedstawicieli gatunku. Za tytuł odpowiedzialne jest kanadyjskie studio Relic Entertainment (m.in. seria Homeworld i Company of Heroes), co już od wejścia dobrze zwiastuje. To doświadczona w grach strategicznych ekipa, która odpowiedzialna jest za wiele udanych tytułów na przestrzeni lat. Zresztą Adam Isgreen z Microsoft Studios sam twierdzi, że ich wcześniejsze produkcje są idealnym dowodem, że poradzą sobie z tym zadaniem jak nikt inny.
Jesteśmy podekscytowani współpracą z nimi i nie możemy się doczekać chwili, w której fani będą mogli zobaczyć ich wkład w markę Age of Empires.
Trailer z zapowiedzią niestety nie zdradza niczego na temat samej rozgrywki. To zestaw grafik koncepcyjnych, które wyglądają naprawdę fajnie i ujawniają, że przerobimy tam nie tylko czasy antyczne, ale mamy też szansę dobrnąć do Amerykańskiej Rewolucji. A kto wie, może i jeszcze dalej? Znając jednak wcześniejsze dokonania firmy, jestem naprawdę spokojny o Age of Empires IV!
Premiera Age of Empires IV
Niestety, na ten moment nie podano żadnych konkretów związanych z debiutem Age of Empires IV. Ba, nie dość, że nie znamy konkretnej daty, to nie dostaliśmy nawet przybliżonego czasu czy nawet jakiegoś okienka, w której moglibyśmy się spodziewać gry na rynku. Mimo tego — wciąż w mojej opinii jest to najgorętsza zapowiedź związana z grami, jaką Microsoft zaserwował nam w ostatnich dniach. I jakkolwiek bardzo bym się nie ekscytował nową odsłoną AoE, to jest mi przykro, że nie dostałem żadnych powodów, by ekscytować się nową konsolą która wkrótce zadebiutuje na rynku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu