Kto chociaż raz nie zagapił się z anulowaniem abonamentu choć planował, niech pierwszy rzuci kamieniem. Przegapione powiadomienia to specjalność wielu...
Automatyczne anulowanie abonamentu, jeśli użytkownik z niego nie korzysta - czekam na to również w Polsce!
Kto chociaż raz nie zagapił się z anulowaniem abonamentu choć planował, niech pierwszy rzuci kamieniem. Przegapione powiadomienia to specjalność wielu użytkowników, a sam proces rezygnacji z abonamentów też często okazuje się pod względem UX na tyle zawiły, że wielu się gubi i zniechęca, odkładając to w czasie tak długo, aż ostatecznie... dostają rachunek za kolejny okres. Sprawa jest na tyle zagmatwana, że ostatecznie przyjrzał mu się brytyjski urząd zajmujący się rynkową konkurencją — Competition and Markets Authority (CMA). Po ich interwencji — zarówno Sony jak i Nintendo wprowadzili zmiany, które mają być ukłonem w kierunku ich klientów. Jakie?
PlayStation skontaktuje się z użytkownikami, jeśli ci płacą za usługi z których nie korzystają
Sony zgodziło się wprowadzić środki mające na celu ochronę klientów, którzy od dłuższego czasu nie korzystali z członkostwa, ale nadal płacą. Firma skontaktuje się z tymi klientami, aby przypomnieć im, jak zatrzymać płatności, a jeśli nadal nie będą korzystać z członkostwa, Sony ostatecznie przestanie pobierać dalsze opłaty.
— czytamy w ogłoszeniu na stronie Competition and Markets Authority. Z jednej strony można to podciągnąć pod nadgorliwość, z drugiej... no myślę, że wielu zgodzi się z tym, że to miła rzecz dla wszystkich, którzy z różnych powodów nie kontrolują swojej listy wydatków i automatyczne odnowienia abonamentów to przeciekające im przez palce pieniądze. Jasne, ich wina — ale wciąż... takie zmiany przywodzą mi na myśl opcję Netflixa, ktory po kilku odcinkach pyta użytkownika, czy ten wciąż jest przed ekranem i ogląda serię. Tutaj jednak chodzi o pieniądze — i fajnie widzieć zapewnienia że po dłuższym braku reakcji, Sony po prostu przestanie naliczać opłaty i anuluje abonament.
Z Nintendo sprawy mają się o tyle ciekawie, że firma podczas prowadzonego śledztwa zmieniła formę sprzedaży swojego abonamentu Nintendo Switch Online. NA jaką? Ano — najzwyczajniej w świecie przy jego zakupie automatyczne odnawianie nie jest już standardową opcją. Idealne w swojej prostocie i bardzo prokonsumenckie. Tak działa to wszędzie tam, gdzie za obsługę odpowiedzialne jest Nintendo of Europe.
Na tę chwilę zmiany ogłoszone przez Playstation zostają wyłącznie w Wielkiej Brytanii, bo są one wypracowane bezpośrednio w porozumieniu z tamtejszą administracją. Fajnie jednak byłoby widzieć je na na całym świecie. Zarządzanie abonamentami potrafi sprawić trochę problemów, dlatego też nie dziwi mnie, że wielu użytkowników stara się trzymać wszystko w obrębie jednej platformy — np. Apple. Decydując się na opłacanie abonamentów przez ich App Store, wszystkie je można łatwo podejrzeć na czytelnej liście, a co wazniejsze — ich anulowanie jest dziecinnie proste. Wystarczy też podpięcie karty w jednym miejscu... a to że twórcy produktów zarabiają trochę mniej? No cóż — z perspektywy użytkownika interesuje mnie głównie wygoda i bezpieczeństwo, dlatego w 100% rozumiem tych, którzy chcą mieć wszystko jasno i klarownie rozpisane.
Grafika: Depositphotos.com
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu