Artykuł sponsorowany

5 powodów, dla których powinieneś/aś kupić robota sprzątającego

Kamil Pieczonka
5 powodów, dla których powinieneś/aś kupić robota sprzątającego
63

Kto raz sprawdził robota sprzątającego ten już zazwyczaj nie chce wracać do standardowego odkurzacza. Można napisać o nich wiele, ale myślę, że większość z was się ze mną zgodzi, że automatyczny odkurzacz czy mop, to ogromna wygoda i pomoc w utrzymaniu czystości w domu. W czasach gdy większość z nas ma wiele znacznie ciekawszych zajęć niż sprzątanie (zawsze jest jakiś serial do nadrobienia, książka do przeczytania, dziecko z zadaniem domowym itd.) korzyści jakie przynoszą roboty sprzątające są nie do przecenienia.

To wszystko jednak ogólniki, które pewnie tych po “manualnej” stronie mocy nie przekonają do inwestycji w robota sprzątającego. Dlatego, aby dotrzeć do takich osób przywołajmy kilka konkretnych powodów, które sprawiają, że kupując automatyczny odkurzacz czy mop, odnosimy korzyści nie tylko mentalne, ale również takie przeliczane na złotówki. A to o tyle ważne, że to właśnie argument finansowy najczęściej stoi na przeszkodzie podczas wyboru nowego urządzenia sprzątającego.

1. Oszczędność energii elektrycznej

Sensowny standardowy odkurzacz ssący wyposażony jest w silnik o mocy 1400 W, czyli 1,4 kW. To całkiem sporo, a i tak wyraźnie mniej niż jeszcze kilka lat temu. Unia Europejska od dłuższego czasu sukcesywnie zmniejsza limity mocy dla odkurzaczy w trosce o środowisko. Producenci oczywiście robią co mogą, aby mimo mniejszej mocy, siła ssąca pozostała na podobnym poziomie, ale fizyki nie da się oszukać. Z tego powodu kupując dzisiaj standardowy odkurzacz ze średniej półki, otrzymujemy produkt gorszy niż jeszcze kilka lat temu, bo obecnie oficjalny limit to 900 W. Nie oznacza to jednak, że nie da się kupić mocniejszego odkurzacza.

Dlatego na potrzeby tego tekstu weźmy te wspomniane 1400 W, które zużywa nasz standardowy odkurzacz. Zakładając, że średnio korzystamy z niego przez godzinę w tygodniu, to mamy 52 godziny pracy w ciągu roku, w trakcie których zużyjemy niespełna 73 kWh. Szybki rzut oka na cennik energii elektrycznej i wychodzi nam około 0,5 PLN za 1 kWh dla uproszczenia obliczeń. Rocznie odkurzanie kosztuje nas zatem około 36,5 PLN. Niby niewiele, ale pamiętajmy, że ceny energii z roku na rok rosną i będą rosnąć jeszcze bardziej.

Natomiast przeciętny odkurzacz automatyczny zużywa około 60 W, czyli jak dobrze liczę 23 razy mniej. Koszt rocznego użytkowania przy takich samych założeniach jak w przypadku standardowego odkurzacza to… 1,56 PLN. Tak, w porównaniu z tradycyjnym odkurzaczem, z tego automatycznego korzystacie praktycznie za darmo. Owszem, różnica w cenie zakupu raczej nigdy z tego tytułu się nie zwróci, ale dochodzi jeszcze aspekt ekologiczny. Wszyscy walczymy o lepsze jutro naszych dzieci, a zmniejszając zużycie energii wydatnie wpływamy na redukcję emisji CO2.

2. Oszczędność pieniędzy i czasu

To akurat kwestia bardzo indywidualna, ale jeśli pracujesz na własny rachunek albo dorabiasz pisząc teksty na Antywebie lub w jakikolwiek inny sposób to każda godzina zaoszczędzona na sprzątaniu ma wymierne korzyści finansowe. Przeliczając w ten sposób swój czas na pieniądze może się okazać, że zakup automatycznego robota sprzątającego zwróci się znacznie szybciej niż moglibyśmy się spodziewać.

Jednak nawet jeśli przez powierzenie sprzątania dedykowanemu robotowi nie odniesiecie korzyści czysto materialnych, to z pewnością znajdziecie znacznie lepsze zastosowanie dla tej dodatkowej godziny tygodniowo. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości i mam też wrażenie, że wraz z wiekiem, coraz bardziej ceni się własny czas.

W przypadku robotów sprzątających dochodzi jeszcze kwestia wytrzymałości. Odnoszę wrażenie, że tego typu urządzenia są znacznie mniej awaryjne niż tradycyjne odkurzacze z wysilonymi silnikami elektrycznymi. Czasami wystarczy jeden zapchany filtr aby dokonać zniszczeń, które w zasadzie kończą się wymianą odkurzacza na nowy. Odkurzacze automatyczne są pod tym względem znacznie bardziej odporne, a w razie pomniejszych problemów większość komponentów wymienimy sami. Posiadając urządzenie renomowanej firmy, jak np. iRobot, dostęp do części zamiennych nie jest żadnym problemem.

3. Skuteczność odkurzania

Fakt, że roboty sprzątające są znacznie bardziej skuteczne niż ręczny odkurzacz jest niepodważalny. Pomijam już nawet kwestię, że człowiek nie jest maszyną i nie zawsze jest w stanie ocenić czy dany fragment podłogi już odkurzał, ale istotna jest też technika. Korzystając z odkurzacza ręcznego musicie zazwyczaj ograniczyć się do jakiejś uniwersalnej szczotki, mało kto pewnie zmienia końcówkę w zależności od tego czy odkurza panele, drewnianą podłogę czy dywan.

Roboty są natomiast przystosowane do każdego rodzaju powierzchni, a praktycznie wszystkie poza korzystaniem z siły ssącej, mają też dodatkowe szczotki. Jedna lub dwie miotełki wymiatają brud z zakamarków i kątów, a szczotka główna dokładnie (lepiej, gdy są dwie) wyczesuje brud z podłogi czy dywanów. Sam zresztą przekonałem się o tym na własnej skórze, gdy po tradycyjnym odkurzaniu wysłałem swojego robota do pracy. Okazało się, że na podłodze znalazło się jeszcze sporo kurzu i brudu, którego tradycyjny odkurzacz nie wciągnął. Jeśli dodamy do tego też znacznie większą dokładność, dzięki mapowaniu pomieszczeń i czujnikom brudu, jakie można znaleźć w modelach odkurzaczy renomowanych firm, takich jak np. iRobot, to zyskujemy całkowicie nową jakość sprzątania powierzchni płaskich.

4. Posprząta nawet jak nie ma Cię w domu

Teściowa wpada z niezapowiedzianą wizytą? Znajomi przypomnieli sobie o Twoich imieninach? Żaden problem, korzystając z nowoczesnych rozwiązań jakie oferuje iRobot bez problemu posprzątasz dom nawet będąc w pracy. Wystarczy skorzystać z pomocy aplikacji iRobot HOME, która po odpowiedniej konfiguracji pozwala na zdalne zarządzanie robotem sprzątającym. Dzięki temu nikt już was nie zaskoczy, a dodatkowo za każdym razem możecie wrócić do czystego domu, nie narażając się przy tym na zbędny hałas podczas sprzątania.

5. Jest znacznie cichszy niż tradycyjny odkurzacz

Tradycyjne odkurzacze są głośne, hałas wydobywający się z wysokoobrotowego silnika elektrycznego jest ogłuszający i zazwyczaj nie ma mowy aby w tym samym czasie inni domownicy mogli np. spokojnie obejrzeć swój serial czy bajkę w przypadku dzieci. Odkurzacze automatyczne są pod tym względem znacznie bardziej przyjazne dla naszych uszu. Owszem nie są bezgłośne, ale poziom generowanego hałasu jest kilkukrotnie niższy niż w przypadku tradycyjnych odkurzaczy. Nie wspominając już nawet o tym, o czym pisałem akapit wcześniej, że sprzątanie możemy zaplanować w czasie gdy nie ma nas w domu.

Reasumując, inwestycja w robota sprzątającego zwróci się nam z nawiązką, jeśli nie w korzyściach czysto finansowych, to z pewnością w oszczędności czasu i większym komforcie psychicznym. Niestety jak już raz spróbujecie automatyzacji w sprzątaniu, to później już nie ma powrotu do tradycyjnego odkurzacza. Później patrzycie już tylko na promocje na bardziej zaawansowane funkcje, których brakuje w waszym modelu. Rynek robotów sprzątających cały czas się rozwija i nowe rozwiązania pojawiają się każdego roku, jak choćby stacja dokująca dla Roomby i7+ i s9+, która automatycznie opróżni  pojemnik na brud robota. Już chyba wiem o co w tym roku poproszę św. Mikołaja ;-).

Artykuł powstał przy współpracy z firmą iRobot.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu