Artykuł sponsorowany

5 największych błędów popełnianych przy wyborze ubezpieczeniu samochodu. Jak ich uniknąć?

Wpis Sponsorowany
5 największych błędów popełnianych przy wyborze ubezpieczeniu samochodu. Jak ich uniknąć?
Reklama

Wybór OC to decyzja, której konsekwencje będą odczuwalne przez cały czas obowiązywania umowy, czyli najczęściej przez rok. Warto więc podjąć ją świadomie, unikają popularnych pułapek. Oto błędy, które są najczęściej popełniane przez kierowców szukających ubezpieczenia samochodu.

1. Zakup drogiego OC

Droższe produkty i usługi kojarzą się automatycznie z wyższą jakością. Chociaż bardzo często jest to stwierdzenie zgodne z prawdą, zakup OC to sytuacja stanowiąca wyjątek od reguły. Wyższa składka ubezpieczeniowa nie oznacza bowiem lepszej ochrony ubezpieczeniowej czy dodatkowych benefitów dla kierowcy. Jedynym skutkiem jest to, że z jego portfela znika większa kwota.

Reklama

Ma to związek z obligatoryjnym charakterem OC i tym, że wszystkie związane z nim kwestie są regulowane przez Ustawę z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych*. W związku z tym każde towarzystwo jest zobowiązane do zaproponowania dokładnie takich samych warunków umowy. Dotyczy to w szczególności sumy ubezpieczenia, która zawsze wynosi:

  • 5 210 000 euro w przypadku szkód osobowych,
  • 1 050 000 euro w przypadku szkód rzeczowych.

Jaki z tego wniosek? Wybierając OC, warto kierować się jedynie ceną. Tańsze i droższe ubezpieczenie samochodu zapewni bowiem kierowcy dokładnie taki sam poziom bezpieczeństwa.

2. Przedłużanie polisy u tego samego ubezpieczyciela bez zastanowienia

Cechą typową dla OC jest odnawialność, która oznacza, że po zakończeniu okresu obowiązywania obecnej umowy zostaje ona automatycznie przedłużona na kolejny rok. Jest to mechanizm regulowany prawnie, który ma na celu zapobieganie powstawaniu przerw w ciągłości ochrony ubezpieczeniowej.

Z tego powodu wielu kierowców nawet nie zaprząta sobie głowy pamiętaniem o zakupie ubezpieczenia samochodu. Gdy kończy się aktualna umowa, ubezpieczyciel wysyła przecież powiadomienie o odnowieniu polisy – wystarczy tylko zapłacić kolejną składkę i gotowe.

Nie da się ukryć, że z punktu widzenia właściciela samochodu, który ma dużo na głowie, jest to korzystne rozwiązanie pozwalające zaoszczędzić na czasie. Z drugiej strony, można na tym stracić w kontekście finansowym. Dlaczego?

Lojalne pozostanie przy polisie u tego samego ubezpieczyciela, co wcześniej, nie zawsze idzie w parze z wdzięcznością z jego strony pod postacią niskiej składki. Porównując cenę OC zaproponowaną przez obecnego ubezpieczyciela z ofertą rynkową, można dojść do wniosku, że korzystniejsza będzie zmiana ubezpieczyciela na takiego, u którego składka okazała się niższa. Porównanie propozycji z innych towarzystw nic Cię nie kosztuje, a może przynieść sporą oszczędność.


Reklama

3. Podanie nieprawidłowych danych przy ubezpieczaniu samochodu

Chcąc uniknąć wysokiej składki OC, właściciele samochodu stosują różne tricki. Jednym z nich jest zatajanie informacje, które mogłyby wpłynąć na podwyższenie ceny. Może to być np. adres zamieszkania w dużym mieście, wykorzystywanie auta w roli taksówki czy wreszcie częste udostępnianie go młodemu kierowcy, np. nastoletniemu dziecku.

Istnieje szansa na to, że prawda nie wyjdzie na jaw i właścicielowi pojazdu uda się osiągnąć założony cel. Warto mieć jednak świadomość tego, z jakim ryzykiem wiąże się takie działanie. Jeśli ubezpieczyciel wykryje nieprawidłowości w zakresie istotnym dla wysokości składki, ma prawo do jej rekalkulacji, czyli do przeliczenia jej na nowo i zażądania dopłaty.

Reklama

To jednak nie koniec konsekwencji dla nieuczciwych kierowców. W niektórych przypadkach celowe wprowadzenie w błąd przy zakupie nieobowiązkowych produktów ubezpieczeniowych może przesądzić o odmowie wypłaty odszkodowania. To z kolei może już okazać się dużą stratą.


4. Zakup najtańszego autocasco na rynku

O ile w przypadku OC wybór najtańszej opcji jest dobrym pomysłem, o tyle zasada ta nie sprawdzi się przy zakupie autocasco. Jest to ubezpieczenie nieobligatoryjne, co przesądza o większym zróżnicowaniu oferty rynkowej, którą towarzystwa mogą kreować w oparciu o własną politykę wewnętrzną.

Co może się stać, jeśli mimo wszystko właściciel samochodu zdecyduje się na najtańsze autocasco? Może się okazać, że zakres umowy nie odpowiada jego potrzebom. Wyjaśnimy to na przykładzie. Na potrzeby tego przykładu przyjmijmy, że właściciel wybrał ofertę AC, która zapewnia ochronę przed finansowymi skutkami uszkodzenia pojazdu na skutek działania żywiołów. Na co dzień parkuje jednak samochód przy ulicy i to na niezbyt bezpiecznym osiedlu – w związku z tym pewnego dnia staje się on łupem złodzieja. Bez ubezpieczenia na wypadek kradzieży, nie otrzyma żadnego odszkodowania – stara będzie go zatem słono kosztować.


Reklama

5. Niezapoznanie się z OWU przed podpisaniem umowy

Czytanie umowy ubezpieczeniowej może być dość nudne, ale na pewno oszczędzi przykrego rozczarowania w przyszłości. Z tego powodu stanowi konieczność – zwłaszcza w przypadku nieobligatoryjnych ubezpieczeń, takich jak Autocasco, NNW czy Assistance.

Przykłady? Ubezpieczenie samochodu przy wyjeździe zagranicznym musi mieć zakres terytorialny obejmujący Polskę i Europę, a do tego odpowiednio wysokie limity kilometrów dla holowania. Załóżmy, że w ramach swojego pakietu assistance kierowca może liczyć na holowanie na dystansie do 100 km. O ile mieści się w tych ramach, bo korzysta z samochodu tylko w bliskiej okolicy, assistance spełni swoją funkcję. Taki pakiet nie sprawdzi się jednak w przypadku delegacji na drugim końcu Polski lub zagranicznych wakacji – wtedy i tak przyjdzie mu zapłacić za holowanie z własnej kieszeni, więc ubezpieczenie nie przyda się do niczego.

W OWU każdego ubezpieczenia znajduje się też sekcja z wyłączeniami odpowiedzialności ubezpieczyciela, którą trzeba dokładnie przestudiować. To z niej można dowiedzieć się, w jakich sytuacjach polisa nie zadziała i właściciel samochodu będzie musiał poradzić sobie ze wszystkim samodzielnie. Dotyczy to m.in. działań celowych i takich, do których doszło pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.

Warto mieć świadomość tego, że nieznajomość tych wyłączeń może doprowadzić do poważnych problemów. Wystarczy tylko wspomnieć o tym, że np. po ucieczce z miejsca zdarzenia lub wypadku spowodowanym pod wpływem alkoholu ubezpieczyciel wypłaci poszkodowanym odszkodowanie. Zgodnie z OWU ma jednak prawo domagać się jego zwrotu od sprawcy na mocy regresu.

 

Źródła:

* https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20031241152

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama