Facebook

Umarł Facebook, niech żyje Facebook. Te 4 produkty to jego przyszłość

Konrad Kozłowski
Umarł Facebook, niech żyje Facebook. Te 4 produkty to jego przyszłość
16

Co przychodzi Wam do głowy, gdy pada hasło Facebook? Zdjęcia znajomych? Rozmowy na Messengerze? Ta marka to dziś znacznie więcej i o jego przyszłości będą stanowić zupełnie inne produkty i serwisy.

Instagram i WhatsApp (ekosystem aplikacji)

Przejęty za 1 miliard dolarów Instagram to chyba jednak z najlepszych decyzji podjętych przez Marka Zuckerberga. Inwestycja okazuje się bardziej niż opłacalna, bo rosnące znaczenie serwisu sprawiało, że z dnia na dzień mniej warty był Facebook. Może nie finansowo, ale pod względem popularności i trendów. Nie inaczej jest z WhatsAppem, który dla wielu osób jest najlepszą alternatywą dla Messengera, bo nie chcą korzystać z Facebooka... Wciąż wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że te dwa giganty należą do firmy Zuckerberga, mimo że na ekranie powitalnym  z logo aplikacji znajduje się dopisek w dolnej części ekranu. Dzisiejsza pozycja oraz decyzja o przejęciu najlepiej dowodzą tego, jak istotny jest to produkt Facebooka.

Oculus i wirtualne spotkania

Dziś postrzegamy je jako fanaberię albo coś w rodzaju atrakcji, a nie narzędzia do pracy. Faktycznie trudno mi jest wyobrazić sobie spotkanie, podczas którego ma zapaść decyzja wielomiliardowej korporacji, gdy biorą w nim udział avatary w wirtualnym biurze. To się może zmienić, gdy w grę wejdą bardziej prawdziwe sylwetki rozmówców, bo teraz wirtualne biura będą domeną zapaleńców nowej technologii. W pewnym momencie nastąpi jednak pewna zmiana, podobnie jak przy wielu innych ciekawostkach, które dziś bierzemy za pewniki i fundamenty codziennej komunikacji oraz współpracy na odległość.

Portal

Obawy w kontekście prywatności powstrzymują największe grono użytkowników przed postawieniem we własnym domu urządzenia od Facebooka, które wyposażone jest w kamerę i mikrofon. Podzielam te obawy, ale z drugiej strony dziwię się tym, którzy nie mają oporów przed korzystaniem z aplikacji Facebooka na szeroką skalę (główna, Messenger, WhatsApp), do których trafiają ogromne ilości wrażliwych danych.

Pomijając ten wątek, Portal okazał się jednym z najlepszych rozwiązań w dobie lockdownów i izolacji społecznej, a teraz służy wielu osobom jako główne narzędzie do rozmów wideo i audio na odległość. Jestem przekonany, że za jakiś czas tego rodzaju urządzenia będą równie popularne i wszechobecne, jak wiele innych, które mamy w domach. A Portal będzie jednym z tych najpopularniejszych dzięki integracji z najchętniej używanymi komunikatorami i serwisami.

Okulary AR(?)

Być może nie tego spodziewano się po pierwszych okularach Facebooka, bo kilkanaście miesięcy temu sądzono, że firma pokaże urządzenie będące bramą do świata rozszerzonej rzeczywistości. Mimo to, efekt współpracy z marką Ray-Ban pokazuje, że następuje postęp i smart-okulary nie muszą być najpierw gadżetem, a później elementem garderoby. To, co spotkało zegarki, teraz zaczyna dziać się w segmencie okularów i choć nagrywanie filmików oraz robienie zdjęć, a także prowadzenie rozmów telefonicznych oraz słuchanie muzyki nie jest niczym zaskakującym, to jednak są to solidne podstawy, by urządzenie to rozwinąć o kolejne futurystyczne funkcje.

Bardzo sprytnym zagraniem było zyskanie partnera jak Ray-Ban przez Facebooka i pominięcie nazwy firmy Zuckerberga w nazwie produktu. Zwykli użytkownicy kupując Ray-Ban Stories w pierwszej kolejności skupią się na innych aspektach produktu, dzięki czemu nie odstraszy ich bliskość urządzenia do niebieskiego giganta. Facebook nie był pierwszy, Snap pokazał już trzy generacje okularów z kamerkami, a najnowsza 4. generacja Spectacles wspiera AR. Tym razem jednak Facebook zagrał jak Apple wprowadzając coś, co dystansuje konkurencję, działa z silnym partnerem i może przejąć pałeczkę na rynku na długie lata.

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu