Zynga to synonim sukcesu pośród firm zbierających, często dosłownie, żniwo na serwisach społecznościowych. W przypadku tej firmy szczególnie na Facebo...
Zynga to synonim sukcesu pośród firm zbierających, często dosłownie, żniwo na serwisach społecznościowych. W przypadku tej firmy szczególnie na Facebooku, gdzie zaproszenia z FarmVille/CityVille/Mafia Wars/Adventure World doprowadzają niemal każdego do szału.
Nie ma jednak w dzisiejszych czasach nietykalnych tytanów - nawet taki może zanotować... Nie, straty nie - ale drastyczny spadek zysków.
W analogicznym okresie rok temu Zynga zanotowała kwartalnie 27.2 miliona dolarów zysków, a w obecnym pula ta zmniejszyła się do 1.3 miliona. Bańka pękła? Niezupełnie. Co prawda zanotowano 4% spadek przychodów z reklam i mikrotransakcji w grach, ale wiąże się to również z 4% spadkiem ilości dziennych, aktywnych użytkowników, z 62 do 59 milionów. Jak widać, dramatu nie ma.
O 15% rosną za to przychody firmy - z 242.9 miliona do 279.1. Spadek zysków zaś powiązany jest ze sporą ilością przejęć, rozwojem międzynarodowym oraz brakiem nowych gier na początku 2011 roku. Niedawno pojawiło się Adventure World, a w kolejce już czeka Mafia Wars 2. Raczej nie ma co się obawiać o przyszłość Zyngi. Niezależne agencje analityczne podniosły znów prognozy na ich IPO do 14,05 miliarda dolarów (z niespełna 14).
Mogło być gorzej.
[źródło]
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu