Zgodnie z oczekiwaniami, premiera systemu iOS7 przyniosła ze sobą całą serię aktualizacji aplikacji, które zostały przygotowane z myślą o nowym wygląd...
Zgodnie z oczekiwaniami, premiera systemu iOS7 przyniosła ze sobą całą serię aktualizacji aplikacji, które zostały przygotowane z myślą o nowym wyglądzie mobilnego systemu Apple. Wśród nich znalazły się też te najpopularniejsze jak Facebook, Twitter, Evernote czy Pocket i Instapaper. Co ciekawe, nie wszystkich zmian mogliśmy się spodziewać.
Po tym jak Apple zaprezentowało nam swój pomysł na siódmą odsłonę systemu iOS, wiadome było że deweoperzy będą musieli zareagować na nadchodzące zmiany. Od wczorajszego poranka liczba dostępnych aktualizacji w App Store stale rosła, by w chwili premiery iOS mogły się dobrze wkomponować w całościowy wygląd systemu. W wielu przypadkach stało się to, czego się spodziewaliśmy - autorzy aplikacji porzucili cienie, wypukłości oraz dostosowali kolorystykę aplikacji do palety barw użytej w iOS7.
Najlepszymi przykładami będą tu Twitter oraz Pocket, czyli aplikacje w których nie zrezygnowano z dotychczasowego pomysłu. Twitter postanowił jedynie "spłaszczyć" górną belkę programu i zgrać ją z paskiem statusu, zaś dolne przyciski straciły swoją bryłowatość na rzecz gładkich ikonek. Podobną drogą podążył Pocket, który również uprościł interfejs oraz pokusił się o dodanie opcji "instant sync" odpowiadającej za synchronizację artykułów w tle z obsługą trybu push. Muszę powiedzieć, że nie przyzwyczaiłem się jeszcze w pełni do nowej odsłony Twittera, ale dzięki właśnie tym kosmetycznym zmianom, taka "przesiadka" nie będzie problemowa.
Są jednak takie firmy, które postanowiły wykorzystać ten moment na dokonanie poważniejszych przemeblowań wewnątrz swoich aplikacji, a mowa tu między innymi mowa tu o Facebooku i Evernote. Jeżeli nie przegapiliście wpisu Grzegorza o nadchodzącej aktualizacji aplikacji tego portalu społeczościowego dla Androida, to powinniście wiedzieć, że szykuje się nie lada przewrót w mobilnych aplikacjach Facebooka - efekty widoczne są już w programie dla iOS. Słowo "przewrót" nie jest użyte przypadkowo, ponieważ pierwsze wrażenie użytkownika jest takie, że aplikacja stanęła na głowie. Odmienione ikonki od wiadomości, powiadomień i News Feeda znalazły się na samym dole, zaś w lewym górnym rogu znalazła się zawsze dostępna ikona lupy odpowiedzialna za opcję wyszukiwania. Oczywiście poza tą zmianą nowy mobilny Facebook to spłaszoczny interfejs oraz delikatniejsze czcionki.
Z przemiany Evernote'a nie jestem niestety zadowolony. Poprzednia poważna aktualizacja okazała się strzałem w dziesiątkę i nie mogłem nadziwić się, jak dobrze rozwiązana został nawigacja oraz funkcje zarządzania notatkami w aplikacji o tak dużych możliwościach. Tym razem Evernote przesadził. Pomijając już fakt, iż ekran główny aplikacji to istny chaos, tym bardziej w przypadku wersji darmowej usługi, to aktualnie manipulowanie notatkami oraz dotarcie do tej konkrtnej zajmuje zdecydowanie więcej czasu. Odczuwam takż lekki dysonans pomiędzy różnymi elementami aplikacji, ponieważ dla przykładu widok listy notatek został jedynie spłaszczony przy zachowaniu niemalże takiego samgo wyglądu jaki był wcześniej, co gryzie się z propozycją nowego ekranu głównego czy listy notatników. Wymuszona niejako kolorystyka aplikacji również nie przypadła mi do gustu i na dzień dzisiejszy nie mogę powiiedzieć, że z Evernote na iOS korzystać będę z przyjemnością, jak wyglądało to do tej pory.
Oczywiście nie są to wszystkie nowe odsłony aplikacji przygotowanych na tle aktualizacji systemu iOS. Jest ich znacznie więcej, opisane powyżej przypadki najbardziej przykuły moją uwagę i posłużyły za najlepsze przykłady. Warto nadmienić, że także Google nie przespało premiery iOS7 przygotowując odświeżone wersje aplikacji Gmail czy Chrome. Z chęcia poznam Wasze propozycje tych mniej lub bardziej udanych aktualizacji - podzielcie się nimi w komentarzach :)
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu