Elon Musk to mój ulubiony autor książek science-fiction. Niestety jeszcze nigdy żadnej nie napisał, ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Człowiek ten prawdopodobnie coś źle zrozumiał w tych kwestiach i zamiast przelewać swoje wizje na papier, po prostu zaczął je realizować.
Elon Musk
Przedsiębiorca wizjoner sprawił, że rakiety nie są już czymś jednorazowym. Sprawia, że wizja super szybkich pociągów zamieni się w rzeczywistość. Przyczynia się do rozpowszechniania elektrycznych samochodów, które sam produkuje, jednak powstał tak duży popyt, że ciężko mu nadążyć z produkcją. Finansuje badania nad interfejsem mózg-komputer, po to żeby leczyć schorzenia powiązane z mózgiem, lecz dodatkowo ma to sprawić, iż ludzkość wejdzie na wyższy poziom rozwoju. Być może o czymś zapomniałem, to bardzo możliwe… w końcu człowiek ten wydaje się być uzależniony od innowacji.
Jest jeszcze jedna rzecz, która od jakiegoś czasu chodzi Muskowi po głowie. Kiedy stał w ulicznym korku dłużej niż jego znudzony umysł mógł to znieść, zaczął dzielić się na Twitterze swoimi przemyśleniami na temat takich sytuacji. Doszedł do wniosku, że chyba powinien zacząć wiercić podziemne tunele, po to aby odciążyć wiecznie zakorkowane ulice. Po jakimś czasie dodał jeszcze, że naprawdę zamierza to zrobić.
Podziemne autostrady
Tym oto sposobem przeszliśmy od znudzonego twitterowicza do profesjonalnej firmy zajmującej się wierceniem tuneli w celu tworzenia podziemnych autostrad. W internecie pojawiła się animacja, która pomaga nam zrozumieć jak widzi to Elon Musk:
Miasta po prostu będą zakorkowane i nic na to nie poradzimy. Widać to na animacji przygotowanej przez The Boring Company, ale przynajmniej jest jakieś wyjście z tego piekła. Wystarczy, że skorzystasz z windy, która przetransportuje twój samochód głęboko pod ziemię, gdzie znajdują się podziemne autostrady! Od tej pory możesz zapomnieć o problemach tych wszystkich ludzi z powierzchni, bo ty jesteś teraz podziemnym demonem prędkości, rozpędzonym do 200 km/h i nie zwracającym uwagi na przejścia dla pieszych czy sygnalizację świetlną… to jest zarezerwowane dla tych znajdujących się na powierzchni.
Ładna wizja, tylko czy wykonalna? Miejmy to już z głowy i przeróbmy klasyczny schemat, czyli uparcie mówmy, że nie jest to wykonalne i nikt normalny nie myślałby o czymś takim poważnie: „jak to, podziemne drogi w takiej ilości? Samo kopanie zajmie mnóstwo czasu, nie mówiąc już o koszmarze w postaci zgody od miasta na tego typu prace.”, na co Elon Musk po prostu nie zwróci uwagi i zacznie realizować kolejny ze swoich pomysłów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu