Felietony

Znów burda o wolność słowa w Internecie - satyryczne konto TVN48 zablokowane na Twitterze

Jakub Szczęsny
Znów burda o wolność słowa w Internecie - satyryczne konto TVN48 zablokowane na Twitterze
38

Jestem zdania, że jedno prawo powinno dotyczyć wszystkich bez wyjątku. Na tym zasadzie się coś, co ludzie nazywają sprawiedliwością - to akurat jest trudno osiągalne jak i fakt istnienia "jednego prawa" dla każdego, niezależnie od statusu społecznego, możliwości, znajomości. Teraz idzie o prześmiewc...

Jestem zdania, że jedno prawo powinno dotyczyć wszystkich bez wyjątku. Na tym zasadzie się coś, co ludzie nazywają sprawiedliwością - to akurat jest trudno osiągalne jak i fakt istnienia "jednego prawa" dla każdego, niezależnie od statusu społecznego, możliwości, znajomości. Teraz idzie o prześmiewcze konto TVN48 na Twitterze, oczywiście bardzo ostro komentujące to, co dzieje się w mediach i oczywiście krytykujące TVN.

Żeby jeszcze poszło o krytyczne wpisy

Gdyby tylko o to poszło, to byłbym skłonny powiedzieć - ejże. Nie tędy droga. Sam na Antywebie mam grono oddanych przeciwników, którym nie podoba się moja specjalizacja w tekstach oraz osobiste upodobania. Cóż. Bany lecą tylko, jak ktoś przesadzi. Co innego napisać mi, że się ze mną nie zgadza, a co innego wyzwać mnie od debili (i tak miło). Wtedy już nawet nie uspokajam, tylko profilaktycznie wysyłam na przymusowy odpoczynek od Disqusa na Antywebie.

W przypadku sporu między TVN, a TVN48 poszło nie tyle o krytyczne wpisy, ale o wykorzystanie zastrzeżonych znaków. A zatem logo Faktów, które oczywiście jest chronione przez prawo. To zaś zostało wykorzystane do stworzenia logo zablokowanego konta na Twitterze, co oczywiście wywołało burzę w Internecie. Na TVN, Fakty oraz Mikołaja Nowaka, odpowiedzialnego za strategię marki Fakty w Internecie zaś poleciały soczyste hejty. Mikołaj Nowak, znany influencer w mediach społecznościowych nie odpowiedział na prośby żadnego z portali oraz serwisów zajmujących się sprawą i odmówił komentarza. Ze strony twórców zablokowanego konta na Twitterze również nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi na naszą wiadomość.

Niektórzy komentatorzy wydarzeń w social media wskazują na to, że zaostrza się sytuacja tuż przed wyborami parlamentarnymi, gdzie TVN stawia się w pozycji "obrońcy" obecnej władzy i nazywa się to medium "reżimowym". Oczywiście, przeciwnicy obecnie rządzącej opcji politycznej uważają to działanie za kneblowanie ust opozycji i nie trafiają do nich argumenty, że chodziło tutaj o ochronę znaku zastrzeżonego.

To nie pierwsza tego typu sytuacja

Jak podaje Press.pl, podobna sytuacja miała miejsce 2 lata temu, gdy z Facebooka zniknęło konto o tej samej nazwie - TVN48, gdzie poszło właściwie o to samo. I oczywiście, chodziło o te same osoby, które prowadziły fanpage'a. Nie rozumiem zatem zdziwienia właścicieli "Depeche" na Twitterze. Raz, że użyli znaku zastrzeżonego, a dwa, że taka sytuacja miała już miejsce i naturalnie mogła się powtórzyć. Nie mogę tutaj powiedzieć, że chodzi o najzwyklejsze kneblowanie komukolwiek ust. Trudna sytuacja Platformy Obywatelskiej przed wyborami może zostać powiązana z czymkolwiek przez kogokolwiek i to mnie nieszczególnie dziwi. Natomiast w tym wypadku należy zachować chłodną głowę i zastanowić się, czy roszczenia TVN w tej kwestii nie były zasadne.

Grafika: 1, 2

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Twitterfanpageblokada