Filmy

Znachor: klasyk polskiego kina. Za co widzowie pokochali ten film?

Kamil Świtalski
Znachor: klasyk polskiego kina. Za co widzowie pokochali ten film?
Reklama

"Znachor" to klasyka polskiego kina. O czym jest film? Co wiemy o nowej, tworzonej przez Netflix, wersji adaptacji?

Znachor - klasyka polskiego kina. O czym jest ten film?

"Znachor" to jeden z przedstawicieli polskiej klasyki kina.  Film z 1981 roku (reżyserii Jerzego Hoffmana), oparty został na powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza o tym samym tytule. Film opowiada historię młodego lekarza, Jana Łomnickiego, który po skończeniu studiów medycznych zostaje skierowany do pracy na wsi. Tam poznaje kobietę, która przykuwa jego uwagę czymś zupełnie nowym. Wprowadza go w świat tradycyjnej medycyny ludowej i sposobów leczenia, o których nigdy nie uczył się na medycznych studiach.

Reklama

Jan zaczyna interesować się tą tematyką i uczy się od miejscowego "znachora", czyli człowieka znającego tajniki medycyny ludowej. Po pewnym czasie, Jan decyduje zapoznać bliżej z takim typem medycyny. Jego chęć nabycia nowych umiejętności prowadzi do konfliktu z kolegami po fachu i medyczną "górą", którzy uważają, że taka wiedza jest niebezpieczna i kompletnie zbędna. Film porusza wiele ważnych tematów, takich jak konflikt między tradycyjną a nowoczesną medycyną, walka z przesądami i niesprawiedliwością społeczną. Ponadto, "Znachor" w barwny sposób przedstawia także przedwojenną Polskę. Odwzorowanie realiów które obserwujemy w filmie od lat zachwyca zarówno widzów, jak i krytyków

Film ten był ogromnym sukcesem w Polsce i zyskał status kultowego, przyciągając miliony widzów i zdobywając wiele nagród.

Znachor od Netflixa. Powstaje nowa adaptacja powieści Tomasza Dołęgi-Mostowicza

W tym roku Netflix zapowiedział prace nad nową adaptacją "Znachora". Po kilkudziesięciu produkcjach, gigant VOD podjąć ryzyko i sięgnąć po polską klasykę. Wcześniejsza zapowiedź "Pana Samochodzika i Templariuszy" wskazywała, że platforma będzie sięgać po historie bliskie i znane rodzimej publiczności. Jednak nikt nie przewidywał, że Netflix zdecyduje się na nową wersję produkcji tak bliskiej tutejszym widzom. Nostalgia robi swoje, a zresztą kto oglądał starą wersję ten wie — że  klasyk z 1981 roku wciąż fantastycznie się trzyma. Film Jerzego Hoffmana jest uważany przez wielu za perełkę polskiej kinematografii.

Powieść Dołęgi Mostowicza i jej ekranizacja sprzed 40 lat jest – bez żadnej przesady – legendą polskiej pop-kultury. I teraz my – dzięki Netflix  – mieliśmy okazję zmierzyć się z tą legendą. Co było niewątpliwie wielkim reżyserskim przywilejem, ale też – nie ukrywajmy – twórczą obawą. Igraliśmy przecież z narodowym wzorcem melodramatu. Dzięki wspaniałej ekipie poczucie odpowiedzialności nie krępowało, a kreacja wszystkich tych namiętności i dramatów przedwojennego świata okazała się prawdziwą artystyczną frajdą. - mówi Michał Gazda, reżyser nowej wersji "Znachora"

Kiedy premiera nowej adaptacji "Znachora" na Netflix? Tego jeszcze nie wiadomo. Producenci nie podzielili się takimi szczegółami, wiadomo jednak że filmu możemy spodziewać się w drugiej połowie 2023 roku.

"Znachor" - obsada. Kto grał w klasyku, a kto zagra w nowej adaptacji?

Nie jest też tajemnicą, że często aktorzy wcielili się w pewne role tak doskonale, że... na zawsze one są już z nimi utożsamiane. Czy tak było w przypadku "Znachora"? Cóż — pewnie kwestia dyskusyjna. Z całą pewnością możemy jednak powiedzieć, że w nowej wersji gwiazdorskiej obsady nie zabraknie. Kto grał w klasyku, a kto zagra w nowej adaptacji? Oto obsada ekranizacji "Znachora"!

  • Rafał Wilczur vel Antoni Kosiba — Jerzy Bińczycki (1981) / Leszek Lichota (2023)
  • Marysia Jolanta Wilczur — Anna Dymna (1981) / Maria Kowalska (2023)
  • Hrabia Leszek Czyński — Tomasz Stockinger (1981) / Ignacy Liss (2023)
  • Zośka — Anna Szymańczyk (2023).

Powyższa lista to potwierdzona obsada nowego "Znachora". Wiemy też, że w nowej adaptacji pojawią się m.in. Mirosław Haniszewski, Mikołaj Grabowski, Izabela Kuna, Paweł Tomaszewski, Małgorzata Mikołajczak i Łukasz Szczepanowski. Twórcy nie zdradzili jednak kogo będą potretować.

Reklama

Klasyka, którą pokochały miliony

"Znachor" ma specjalne miejsce w sercach polskich widzów z wielu powodów. Poruszająca historia, wspaniała adaptacja, niesamowicie sportretowani bohaterowie książki — a wszystko to w niezwykle intrygującej scenerii. Nikogo zatem nie powinno dziwić, że tak wielu z nas chętnie powraca do tej produkcji. Klasyka i ogromny sukces polskiej kinomatografii!

Czy Netfliksowi uda się sprostać ogromnym oczekiwaniom widzów? Przekonamy się już za kilka miesięcy!

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama