E-sport

Zmiany w grze, rozpoczęcie nowego sezonu i start aplikacji Overwatch League

Artur Janczak
Zmiany w grze, rozpoczęcie nowego sezonu i start aplikacji Overwatch League
Reklama

Blizzard bardzo się stara, aby ich FPS na stałe dołączył do puli najpopularniejszych gier esportowych ale do tej pory nie udało się zrealizować tego celu. Firma odpowiedzialna za takie marki jak Diablo, StarCraft i WarCraft nie zamierza się jednak poddawać. Rok dopiero się rozpoczął, a już wiadomo, że omawiany tytuł czekają zmiany, nowe wydarzenia, a także otwarcie sezonu Ligi Overwatch. Czy to wystarczy, aby coś zmienić i zachęcić nowych graczy?

Jeszcze więcej darmowej zawartości

W zeszłym roku wprowadzono zarówno nowe mapy, jak i trójkę bohaterów: Orisa, Doomfist i Moira. Odzew społeczności był pozytywny, dzięki temu deweloper szykuje dla nas kolejny poziom, Blizzard World. Lokacja ta to zbiór elementów z wszystkich gier studia, pełna różnych smaczków i easter eggów. Co więcej, firma pracuje nad dwudziestą siódmą postacią. Społeczność od jakiegoś czasu już prosi Blizzarda, aby w końcu zainteresował się ogólnodostępną zawartością, która nie będzie ograniczona czasowo. Chodzi tutaj o to, co można regularnie otrzymać z loot boxów. Powrócą różnego rodzaju wydarzenia sezonowe jak, chociażby rocznica Overwatch w maju, starcia PvE, nowe przedmioty (na stałe) i wiele więcej. Z okazji nowego roku w Chinach (rok psa) twórcy udostępnią specjalne zdarzenie, które będzie inspirowane tym świętem. Oprócz tego, 10 stycznia zostanie otwarty sezon Ligi Overwatch i poza możliwością oglądania zmagań najlepszych graczy, będzie można zdobyć legendarne skórki dla ulubionych herosów.

Reklama


Mecze rankingowe mają ulec zmianie, ale...

Tryb rankingowy nadal nie do końca się sprawdza i deweloper o tym wie. Na razie skupia się na tych najlepszych, którzy rozgrywają mecze na wysokim poziomie (diamentowym i wyżej). To właśnie oni otrzymają specjalny ranking, który będzie brał nowe współczynniki pod uwagę. Twórcy chcą się przyjrzeć obecnemu sezonowi, aby zobaczyć, w którą stronę mają iść dalej. Nie zmienia to jednak faktu, iż samotne granie o coraz to lepszą rangę jest obecnie utrudnione. Algorytm gry nie widzi problemu, żeby osoba posiadająca 1800 poziom miała rywalizować z kimś, kto dopiero zdobył 58. W ten oto sposób jedna drużyna łącznie posiada 3000 LV, a druga 800. Przekłada się to na ogromną liczbę godzin. Nie rozumiem, dlaczego łączenie takich graczy ma w ogóle miejsce. Podczas zabawy szybko wychodzi na jaw, jak wielka przepaść dzieli obydwa zespoły i wiadomo kto na pewno przegra. Temat ten nie został ostatnio poruszony, a szkoda, bo od niego mocno zależy, czy uda się pozyskać nowych graczy, a obecnych przekonać, aby dalej grali w Overwatch.


W 2017 dokonano pewnych zmian w grze dotyczących rozgrywek esportowych. Chodzi tutaj o tryb obserwatora, odpowiednie oznaczenie zespołów, a także zmiany w interfejsie konkretnych postaci. Poprawki wyszły naprawdę dobrze i same mecze są już mniej chaotyczne niż wcześniej. Nadal jednak ekran jest przepełniony dużą ilością animacji i w pewnych momentach niewiele widać. Dla przykładu w League of Legends mamy widok izometryczny i mimo nagromadzenia się efektów graficznych na ekranie nikt całego obszaru niczym nie zasłania. Tutaj Blizzard będzie musiał jeszcze trochę popracować. Ludzie wolą mniej efekciarskie spotkania, czego dowodem jest, chociażby PUBG, który w krótkim czasie zyskał ogromną rzeszę fanów.

Ulubiony Medyk znowu doczeka się mocnych zmian

Podobnie jak w innych grach, tak i w Overwatch co jakiś czas dochodzi do zmiany balansu danych postaci. Przez to, chociażby Mercy ma zupełnie inny Ultimate. Wcześniej mogła wskrzesić całą drużynę. Teraz natomiast potrafi latać i przywracać do życia konkretnych graczy. W tym czasie bohaterka jest naprawdę wielką pomocą dla całego zespołu. Blizzard uważa jednak, że medyk ten nadal jest zbyt potężny i już testuje pewne poprawki. Jej atak specjalny ma być krótszy, a możliwość powrotu innych herosów zajmie więcej czasu. Według mnie, lepiej by było zainteresować się supportami, którzy także potrafią leczyć, ale są rzadziej wybierani niż Mercy. Gdyby ich zbalansować, to nie trzeba by ciągle zmieniać parametrów tej jednej postaci. Niestety, na to na razie nie ma co liczyć.


Esportowa gorączka w Overwatch

Od 11 stycznia fani Overwatch będą mogli przyglądać się zmaganiom w Lidze. Ta miała już fazę przedsezonową, a teraz czekają na nas cztery etapy, gdzie każdy będzie trwał pięć tygodni. Ostatni mecz zaplanowano na 20 maja. Potem zwycięskie zespoły przejdą do Play-offów, a następnie do samego, Wielkiego Finału. Wszystkie szczegółowe informacje, a także dokładny harmonogram znajdziecie pod tym adresem. Dla bardziej zainteresowanych odsyłam do nowo powstałej aplikacji o nazwie Overwatch League, która jest dostępna dla urządzeń z system android i iOS. Appka jest prosta, szybka i zaimplementowano w niej nasz rodzimy język, przez co jest przystępna praktycznie dla każdego.

Reklama


Jestem strasznie ciekaw, czy ta liga odniesie sukces. Szczególnie, że w tym czasie będą rozgrywane inne wydarzenia jak major w CS:GO. Walka o publiczność na pewno prosta nie będzie. Do tej pory twórcom Diablo nie udało się wystarczająco zachęcić do swojej najmłodszej produkcji. Powodów może być wiele, w tym wcześniej wymieniony chaos na ekranie. Niemniej jednak kibicuje Blizzardowi, bo ich tytuł zasługuje na swoje miejsce w esportowym świecie. Czy mu się to w końcu uda? Jeżeli nie w tym roku, to nie wiem kiedy. Konkurencja nie śpi, więc pozostaje trzymać kciuki.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama