Netflix

To będzie przepiękne widowisko. Dla takich dokumentów warto mieć świetny telewizor

Konrad Kozłowski
To będzie przepiękne widowisko. Dla takich dokumentów warto mieć świetny telewizor
Reklama

Są takie produkcje, których oglądania na czymkolwiek innym niż (dobry) telewizor sobie nie wyobrażam. Odłóżcie telefony i tablety, zamknijcie laptopy. Włączcie telewizory i zobaczcie przepiękne widowisko "Ziemia nocą".

"Ziemia nocą" będzie cudownym widowiskiem. Szykuje się prawdziwa uczta dla oka!

Netflix ma w swoim dorobku "Naszą planetę" od twórców "Planety Ziemi". W roli lektora wystąpił tam doskonale znany i lubiany David Attenborough, natomiast w polskiej wersji usłyszeliśmy niezawodną Krystynę Czubówną. Historia lubi się powtarzać i tym razem gigant streamingowy dostarczy nam ponownie rewelacyjnie nakręcony materiał dokumentalny pt. "Ziemia nocą", w którym oczywiście usłyszymy Krystynę Czubówną opowiadającą nam o kulisach życia zwierząt i krain widzianych na ekranie. Premiera na Netflix 29 stycznia.

Reklama

Co istotne, "Ziemia nocą" będzie dystrybuowana nie tylko w rozdzielczości 4K, ale także w Dolby Vision (HDR) i z dźwiękiem Dolby Atmos. Druga z wymienionych technologii odegra tu kluczową rolę, szczególnie na ekranach OLED, gdzie podświetlane są indywidualne piksele, natomiast w najciemniejszych partiach ekranu nie są one w ogóle używane. Filmy posiadające dużo scen w takich okolicznościach (Gwiezdne Wojny) wielokrotnie udowadniały, jak istotne są to cechy telewizorów. Tym razem otrzymujemy film dokumentalny, gdzie nowinki techniczne będą wręcz kluczowe.

Takie materiały są dzisiaj w zasięgu ręki dla każdego

Po zapadnięciu mroku budzi się nowy świat. Poznaj cuda naszej planety w zupełnie nowym świetle dzięki nowoczesnej technice. Rozpocznij podróż dookoła świata, aby odkryć nieznane oblicze najpiękniejszych zakątków Ziemi oraz zasiedlających je zwierząt.

Serwisy streamingowe są obecnie najważniejszym z czynników, które popychają rynek telewizorów naprzód. Być może nie oferują najlepszej jakości dźwięku i obrazu (mimo wszystko są kompresowane) i jeśli takowe parametry są dla nas istotne, to powinniśmy zainteresować się nośnikami fizycznymi (4K Ultra HD Blu-ray), ale dla masowego odbiorcy to obecnie najlepsza i najtańsza metoda na dostęp do treści w ultrawysokiej rozdzielczości. Wszystko rozpoczęło się w 2014 roku, gdy na CES w Las Vegas Netflix zapowiedział premierę 2. sezonu "House of Cards" w 4K oraz wprowadzenie innych treści w tej rozdzielczości do swojej oferty (m. in. "Breaking Bad"). W tym samym momencie producenci telewizorów wprowadzili na rynek bardziej przystępne odbiorniki, na które mogli już pozwolić sobie pierwsi klienci zainteresowani obrazem w 4K.

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama