Facebook, Snapchat, Instagram to wciąż jedne z najpopularniejszych sieci społecznościowych dzisiejszego świata. Konkurencja stara się jak może usz...
Facebook, Snapchat, Instagram to wciąż jedne z najpopularniejszych sieci społecznościowych dzisiejszego świata. Konkurencja stara się jak może uszczknąć kawałek tortu, który w ostateczności może przynieść pokaźne sumy — nie tylko użytkowników, ale i pieniędzy. Ostatnie tygodnie to niespodziewana ekspansja południowokoreańskiego przedstawiciela aplikacji społecznościowych — ZEPETO wdarła się na szczyty list najpopularniejszych aplikacji i nie zapowiada się by szybko z nich zniknęła.
ZEPETO do specyficzna społecznościówka — można powiedzieć, że jest ona grą, gdyż większość czasu spędzonego w świecie wirtualnych postaci spędzimy na wykonywaniu zadań przygotowanych przez twórców aplikacji. Mamy tu proste gry platformowe, zręcznościowe, czy quizy. Za ich pozytywne ukończenie otrzymujemy złote monety, które później przeznaczamy na zakupy ubrań i akcesoriów dla naszej postaci oraz wyposażania wirtualnego pokoju, w którym awatar spędza czas. Spotykamy innych użytkowników ZEPETO, prowadzimy z nimi rozmowy na dedykowanym czacie, czy też robimy wspólne zdjęcia i wymieniamy się doświadczeniami.
10 milionów użytkowników ZEPETO w bardzo krótkim czasie
ZEPETO jest bardzo popularne w Korei Południowej, gdzie zadebiutowało prawie rok temu. Na pozostałych rynkach nie zrobiła jednak takiej furory. Dopiero ostatnie tygodnie pokazują, że aplikacja ma ogromny potencjał i siłę przyciągania nowych użytkowników — głównie za sprawą awatarów, które mogą przypominać rozwiązania znane z aplikacji Nintendo Miitomo (która nigdy do Polski nie trafiło) i popularne ludziki z Xbox 360 i Xbox One.
ZEPETO to także kontrowersje. Kilka dni temu na portalach społecznościowych rozeszła się plotka, że śledzi, monitoruje i zbiera dane na temat użytkowników. Warto od razu zaznaczyć, że aplikacja do działania nie wymaga dostępu do lokalizacji użytkowników i na żadnym etapie jej użytkowania taka prośba się nie pojawia. W wersji na iOS pozwalamy jej na dostęp do aparatu i zapisywania zdjęć, a w wersji na Androida prosi także o dostęp do mikrofonu i sieci Wi-Fi. Sporo negatywnych komentarzy dotyczy także działania samego ZEPETO. Głównie za sprawą czasów ładowania poszczególnych elementów, czy gier.
ZEPETO oferuje także zakupy w aplikacji. Mikropłatności to głównie złote monetki potrzebne do zrobienia wirtualnych zakupów. W zależności od wybranego pakietu zapłacimy od 5 do prawie 500 zł. Jest także specjalny pakiet startowy oferujący dodatkową postać i 19000 monet. Jego koszt to 23,99 zł.
Aplikacja jest dostępna w App Store i Google Play, w wersji uniwersalnej, za darmo.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu