Tablet dla ucznia – co jest najważniejsze?

Na pewno trzeba pamiętać o tym, aby szukając tabletu dla dziecka nie zwracać większej uwagi na starsze, słabsze urządzenia, które nie grzeszą najlepszą specyfikacją. Przede wszystkim chodzi tu o modele od b-brandów. Aktualnie wybór czegokolwiek z 1 GB RAM i wiekowym czterordzeniowym Mediatekiem to tragiczny wybór i na pewno nie da się go uznać za rozsądny wybór. Oprócz tego warto również sprawdzić sam ekran. Niestety, niektórzy producenci oszczędzają na tym elemencie, a w mojej ocenie ma on niebagatelny wpływ na wrażenia z użytkowania. Do tego trzeba zadbać o obecność w miarę nowszej wersji Androida. Starsze oprogramowanie nie niesie ze sobą najmniejszych zalet, a kupując nowy sprzęt musimy wymagać tzw. świeżości. Jeżeli dany produkt ma pełnić większą rolę i zastąpić komputer na dobre, dobrze jest się także zastanowić nad wersją z dedykowanym modułem LTE, umożliwiającym korzystanie z internetu mobilnego.

Zaczęliśmy od podstaw, więc teraz przejdźmy już do zestawienia właściwego, które podzieliłem na dwie kategorie: tabletów oraz hybryd, czyli po prostu tablet z klawiaturą. W końcu to drugie rozwiązanie śmiało może zastąpić laptopa, więc w tym przypadku też podniesiemy budżet na takie modele.

Najlepszy tablet dla ucznia

Huawei Mediapad T3 8 LTE

Tańszy model z ekranem o przekątnej 8 cali łączy w sobie spory wyświetlacz oraz w miarę małą obudowę. Snapdragon 425 z 2 GB RAM czy panel IPS o rozdzielczości HD nie przyspieszą u nikogo bicia serca, ale w ogólnym rozrachunku to ten sprzęt jest naprawdę kompletny. W tym wariancie mamy nawet LTE za 599 złotych, podczas gdy wariant WiFi to wydatek 519.

Porządnie wykonana obudowa, niezły czas pracy i Android 7.0 Nougat pozwalają traktować go jako porządny wybór dla ucznia, ponieważ spokojnie mu wystarczy do większości zadań i spokojnie posłuży dłuższy czas.

Lenovo Tab 4 10 LTE

Cena 699 złotych to naprawdę niewiele, kiedy spojrzymy na specyfikację i ogólną jakość. W dodatku sam producent oferuj etui w opcji o nazwie Productivity Pack, które przekształca tablet w hybrydę, ale z uwagi na ogólną wydajność trudno powiedzieć, aby było w stanie zastąpić osobny komputer. Mimo wszystko to ciekawy wyróżnik na tle innych.

Snapdragon 425 z 2 GB RAM i 16 GB pamięci wbudowanej to dosyć standardowe połączenie, ale do codziennej pracy wystarczą, w grach również pozwolą na akceptowalne osiągi. Podstawa to nie oczekiwać tu wybitnej wydajności w najbardziej wymagających produkcjach. Panel IPS ma przekątną 10 cali i jedynie rozdzielczość HD, ale tablet broni się głośnikami z technologią Dolby Atmos oraz wbudowanym modułem LTE. Uniwersalne rozwiązanie.

MyPhone Smartview 8 LTE

Przyszedł czas na coś od polskiej firmy. Ten tablet oferuje czterordzeniowy procesor Mediatek MT8735, 2 GB RAM, 16 GB pamięci wbudowanej i 8-calowy ekran IPS o rozdzielczości HD, więc po raz trzeci mówimy o bardzo podobnej specyfikacji do wcześniej przytoczonych produktów.

Sam sprzęt nieźle się prezentuje, ma LTE, nawet dual SIM, choć akurat opcja ta pokazuje jego chińskie korzenie i do tego jego bateria pozwala liczyć na sensowne czasy pracy. Za 499 złotych zdecydowanie warto go bliżej poznać.

Najlepsza hybryda dla ucznia

Apple iPad Pro 10.5

W mojej opinii ten sprzęt to złoty środek między wymiarami, a wielkością powierzchni roboczej. Wysokiej klasy ekran IPS o rozdzielczości 2048 x 1536 pikseli, wydajne podzespoły oraz najnowszy iOS, a do tego kompletne wyposażenie z zakresu łączności. Nie będę wspominał tu jeszcze o wysokiej jakości wykonania oraz samym logo, które dla niektórych także będzie ogromną zaletą.

Wariant z 64 GB pamięci wbudowanej to wydatek rzędu 2999 złotych. Dedykowana klawiatura z etui od Apple to kolejne 749 złotych, jednak konkurencyjne akcesoria Bluetooth da się znaleźć nawet za mniej niż 300 złotych, a w swoim segmencie to naprawdę wydajna propozycja o długim czasie pracy. Sam nie jestem zwolennikiem takich hybryd, jednak na dobrą sprawę oferuje spore możliwości i umiejętnie rozwija koncepcję zwykłego tabletu. Z pewnością część dzieci polubi rysik, pozwalający rozwijać swoje artystyczne zdolności, jednak to znowu element opcjonalny.

Huawei Mediapad M5 10.8

Huawei prężnie rozwija swoją ofertę tabletów. Topowy i najnowszy Mediapad kosztuje 1699 złotych za wersję z 4 GB RAM i 64 GB pamięci wbudowanej, co czyni z niego najtańszą propozycję w swojej kategorii. Dysponuje 10,8-calowym ekranem IPS o rozdzielczości QHD, Kirinem 960, czterema głośnikami Harman Kardon, baterią 7500 mAh, a aluminiowa obudowa jedynie dopełnia całości.

Dedykowane etui z klawiaturą to wydatek 299 złotych, a sam tablet wspiera także rysiki, choć to oczywista sprawa, skoro rywale dają takie same możliwości. Moim zdaniem interesujący wybór ze względu na najlepszy stosunek ceny do możliwości.

Microsoft Surface Go

W tej części nie mogło zabraknąć czegoś z Windowsem, które przeciętnie sprawdza się w tabletach, ale już w obszarze samego środowiska komputerowego nie ma sobie równych. Surface Go to najnowszy model z niższej półki. Jego siła tkwi właśnie w obecności Windowsa 10 S, choć dla niektórych będzie to również najpoważniejsza wada. Pamiętajmy, że wariant S domyślnie pozwala jedynie na korzystanie z aplikacji z Microsoft Store.

Całość napędza układ Intel Pentium Gold 4415Y z Intel HD Graphics 615, 4 GB RAM i 64 (eMMC) lub 128 GB (SSD) pamięci. Obraz wyświetlany jest na 10-cakowym ekranie PixelSense o rozdzielczości Full HD, a bateria pozwala osiągać do deklarowanych 9 godzin pracy. Dedykowana klawiatura kosztuje 449 złotych, ale sprzęt będzie również współpracował z tańszymi akcesoriami. W opcji nie brakuje samego rysika, a cena za wersję 64 GB wynosi 1999 złotych, a 128 – 2599. Okazja miesiąca to to nie jest, ale płaci się tu za jakość.

Samsung Galaxy Tab S3

Teoretycznie tablet ten doczekał się już bezpośredniego następcy, ale zdecydowałem się wybrać tu starsze urządzenie ze względu na ekran w formacie 4:3, który to lepiej sprawdza się do czytania, pisania czy przeglądania sieci. Wyświetlacz Super AMOLED to naturalnie genialny panel z ładnymi, nasyconymi kolorami. Za odpowiednią kulturę pracy odpowiada Snapdragon 820 z 4 GB RAM i 64 GB pamięci wbudowanej, więc tu zdecydowanie nie ma na co narzekać.

Uczniowie z pewnością docenią też przyzwoity czas pracy, aluminiową obudowę czy cztery głośniki AKG, które pozwolą odpocząć rozkoszując się głębokim brzmieniem. Tu również nie zabrakło w standardzie bardzo dobrego rysika S-Pen. Dedykowana klawiatura Samsunga to koszt 499 złotych, jednak nie brakuje dużo tańszych rozwiązań za połowę ceny, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Sam sprzęt kosztuje obecnie około 2200 – 2300 złotych i to całkiem niezła oferta.

Niezmiennie trudny wybór

W mojej opinii trudno jednoznacznie wybrać najlepszy tablet czy hybrydę dla dziecka, ponieważ wiele zależy tu od budżetu oraz samych oczekiwań względem takiego sprzętu. Normalnie nie widzę powodu, aby wydawać więcej niż 600 – 700 złotych, ale kiedy miałby już zastąpić laptop, wówczas lepiej wydać raz więcej, aby mieć spokój na dłuższy czas. Na szczęście teraz w sprzedaży znajdziemy naprawdę dojrzałe produkty. Niby kilka lat temu liczba dostępnych tabletów była większa, ale w większości mieliśmy do czynienia z przeciętnymi urządzeniami, które irytowały swoją jakością.

Dochodzi tu jeszcze kwestia sensowności kupna tabletu. Moim zdaniem to dobre rozwiązanie, ponieważ świetnie sprawdza się do oglądania filmów, czytania, przeglądania sieci czy pracy w pakiecie biurowej lub podstawowej obróbki zdjęć. Ogółem warto się nad czymś podobnym zastanowić.

Jestem ciekaw Waszej opinii i tego, jak Wy podchodzicie do tabletów dla dzieci. Czy też sądzicie, że dobrze sprawdzają się w naszym cyfrowym świecie?

Więcej o polecanych urządzeniach oraz oprogramowaniu dla młodszych do różnych zastosowań dowiecie się właśnie dzięki naszej akcji:

Smart Nauka, czyli uczmy się lepiej dzięki technologiom