Back to school

Jaki komputer wybrać do nauki? Notebook, stacjonarka czy może all-in-one?

Kamil Pieczonka
Jaki komputer wybrać do nauki? Notebook, stacjonarka czy może all-in-one?
Reklama

Wakacje powoli dobiegają końca, nieubłaganie zbliża się rok szkolny, a wraz z nim intensywny czas zakupów związanych ze szkołą. Zeszyty, książki, przybory szkolne to w zasadzie obowiązkowy zestaw. Nie ulega jednak wątpliwości, że dzisiaj praktycznie niezbędny jest też komputer. A skoro tak, to jaki najlepiej wybrać dla ucznia?

Nie będę was tutaj karmił sloganami, że za moich czasów to komputer nie był potrzebny do nauki, bo aż tak stary nie jestem ;-). Dzisiaj trudno sobie w zasadzie wyobrazić pisanie prac domowych bez dostępu do Wikipedii i to jest dobre, pod warunkiem, że nie polega na użyciu narzędzia kopiuj/wklej. Owszem potrzebne informacje można też znaleźć na smartfonie czy tablecie, ale jeśli w grę wchodzi napisanie dłuższego tekstu to w zasadzie trudno wyobrazić to sobie bez komputera.

Reklama

Notebook czy stacjonarny?

Pierwsza kwestia jaką wypadałoby poruszyć to wybór typu komputera. Każdy z nas ma swoje preferencje i znajdzie 100 argumentów za jednym albo drugim rozwiązaniem. Notebook wydaje się nieco praktyczniejszy, bo raz, że nie zajmuje dużo miejsca, dwa można go ze sobą zabrać (choć raczej nie do szkoły ;-)) i oferuje już w zasadzie w dzisiejszych czasach wystarczającą wydajność.

Z drugiej strony zazwyczaj ograniczamy się wtedy do najwyżej średniej wielkości ekranu, co może być uciążliwe. Znam co prawda przynajmniej jedną osobę, która napisała prace licencjacką na 10 calowym nettopie, ale to raczej skrajny przypadek. Osobiście nie wyobrażam sobie pracy czy nauki na małym ekranie, dlatego osobiście wybrałbym komputer stacjonarny z monitorem o przekątnej minimum 23-24 cale. Na to jednak potrzeba nieco więcej miejsca.

Swego rodzaju kompromisem może być w tym przypadku najlepszy komputer typu all-in-one. Nie zajmuje dużo miejsca, oferuje pokaźnych rozmiarów ekran i można go łatwo przenieść w inne miejsce. Pod względem popularności tego typu rozwiązania są w Polsce raczej rzadkością, ale może najwyższa pora to zmienić? Przyjrzałem się ofercie tego typu komputerów i jest w czym wybierać.

Tylko do nauki czy także do gier?

Nie oszukujmy się, komputer owszem może być do nauki, ale jeśli kupujecie go dla osoby w wieku od 7 lat wzwyż to prędzej, niż później zawitają na niego gry. Kupno sprzętu stricte do grania to już nie lada wydatek, więc tu także trzeba iść na kompromisy. Większość popularnych gier można uruchomić nawet na sprzęcie ze średniej półki, choć oczywiście ucierpi na tym jakość grafiki. Nie powinno to być zatem naszym priorytetem, ale warto zadbać o dedykowaną kartę graficzną, szczególnie w przypadku notebooków.

Na pewnym poziomie cenowym lepsza opcją wydaje się zakup dedykowanej konsoli gier, nad którą można sprawować większą kontrolę. I oczywiście pod warunkiem, że nasze dziecko nie należy jeszcze do sekty "120 Hz" ;-). Nie można zatem całkiem lekceważyć aspektu rozrywkowego, ale ostatecznie nie warto przesadzać też w drugą stronę. Tym przesłaniem starałem się kierować, proponując wam poniższe konfiguracje sprzętowe.

To ile wydać, 1000, 2000 czy 5000 PLN?

Przed nami kolejny dylemat, czyli ile wydać na ten zakładam pierwszy, osobisty komputer naszego dziecka? Notebooka można już kupić za około 1000 PLN, ale nie będzie to demon prędkości. Złożenie komputera stacjonarnego za taką kwotę to już wyzwanie, a z pewnością nie zmieścimy w niej przyzwoitego monitora. Siłą rzeczy jeśli mamy mocno ograniczony budżet to lepiej wybrać komputer przenośny.

Za około 2000 PLN można już kupić sprzęt, który z powodzeniem wystarczy w większości przypadków i będzie to zarówno notebook, all-in-one jak i komputer stacjonarny. Jeśli aspekt gier również ma być brany pod uwagę, to wypadałoby wysupłać z portfela około 3500 PLN, a to i tak zaspokoi tylko podstawowe potrzeby. Aby uruchomić każdy tytuł w optymalnej jakości oraz liczbie klatek, należałoby przygotować przynajmniej 5000 PLN. Tutaj możecie sprawdzić, ile trzeba wydać na komputer stacjonarny do gier w 2018 roku.

Reklama

Notebook dla ucznia

Jeśli doszliście do wniosku, że najlepszym wyborem będzie notebook, to przygotowałem dla was 4 propozycje w bardzo różnych zakresach cenowych. Wszystkie to całkiem ciekawe konstrukcje, które różnią się w głównej mierze specyfikacją. Wiadomo, im więcej wydamy, tym wydajniejszy komputer kupimy. Nie oznacza to jednak, że najtańszy model do niczego się nie nadaje. Mój Pentium 200MMX może przy nim się tylko wstydzić ;-).

HP 15 - ~1300 PLN

Gdy budżet jest mocno ograniczony to nie można wybrzydzać. Wśród tanich notebooków pozytywnie wyróżnia się HP 15 z czterordzeniowym procesorem Pentium N3710, 4 GB pamięci RAM i dyskiem o pojemności 500 GB. Nie będzie to demon prędkości, ale powinien wystarczyć do odrabiania lekcji ;-). Ekran o przekątnej 15.6 cala ma rozdzielczość 1366x768 pikseli, a na obudowie znajdziemy 3 porty USB, wyjście HDMI, LAN oraz czytnik kart pamięci. W zestawie jest też system operacyjny Windows 10 Home.

Reklama

Lenovo Ideapad 320-15 - ~2300 PLN

Jeśli poza nauką notebook ma posłużyć również do uruchomienia jakiejś gry w nieco wyższych ustawieniach jakości grafiki, to ciekawą propozycją jest Lenovo Ideapad 320-15. Za około 2300 PLN można kupić model z procesorem Core i3-8130U, 4 GB pamięci RAM, dyskiem SSD 256 GB oraz dedykowanym układem graficznym GeForce MX150 wyposażonym w 2 GB własnej pamięci VRAM. Całość dopełnia matowy ekran o przekątnej 15.6 cala i rozdzielczości 1920x1080 pikseli, przyzwoita bateria i Windows 10 Home.

Dell Inspiron 5370 - ~3000 PLN

W kwocie około 3000 PLN można już znaleźć kilka ciekawych konstrukcji. Mi w oko wpadł Dell Inspiron 5370 wyposażony w matrycę 13.3 cala (1920x1080 pikseli), który waży zaledwie 1.42 kg co może być istotne, szczególnie dla tych młodszych pociech. W tej cenie dostajemy też czterodzeniowy procesor Intel Core i5-8250U, 4 GB pamięci RAM, dysk SSD 256 GB oraz układ graficzny AMD Radeon 530 z 2 GB pamięci GDDR5. Oczywiście nie zabrakło Windows 10, 3 portów USB (w tym jeden typu C), HDMI, czytnika kart pamięci i portu audio.

Acer Nitro 5 - ~3500 PLN

Kolejna propozycja to już komputer, który z powodzeniem posłuży nie tylko do nauki, ale również do grania. Acer Nitro 5 to ciekawe połączenie różnych technologii, które w ostatecznym rozrachunku spisują się całkiem nieźle. Wydajny procesor Core i5-8300H (4 rdzenie, 2.3 GHz) połączono z 4 GB pamięci RAM, dyskiem HDD o pojemności 1 TB oraz modułem Intel Optane 16 GB, który pozytywnie wpływa na responsywność całego systemu. Całości dopełnia GeForce GTX 1050 wyposażony w 4 GB własnej pamięci GDDR5. Na takiej konfiguracji można już spokojnie zagrać w najnowsze gry, nawet w natywnej rozdzielczości matrycy - 1920x1080 pikseli.

Komputer all-in-one dla ucznia

W tej części propozycję mam tylko jedną, ale dostępna jest ona w tylu wersjach, że na dobrą sprawę każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Jedyne co się nie zmienia to wygląd zewnętrzny, komputer w formie i wielkości monitora o przekątnej 21.5 cala to swoisty minimalizm i gwarantowany porządek na biurku.

Lenovo Ideacentre AIO 520-22 - ~3000 PLN

W wersji, którą wam proponuję mamy czterordzeniowy procesor Core i5-8250U, 8 GB pamięci RAM oraz dysk o pojemności 1 TB. Ekran to matryca IPS o przekątnej 21.5 cala i rozdzielczości FullHD. Nie zabrakło oczywiście łączności WiFi (802.11ac) oraz LAN, a także rozbudowanego zestawu portów rozszerzeń. W zestawie producent dorzuca bezprzewodzową myszkę i klawiaturę, więc do komputera prowadzimy w zasadzie tylko przewód zasilania. PeCet ma także fajny gadżet w postaci kamerki wysuwanej z obudowy nad monitorem (na zdjęciu jest wysunięta). Wbudowane ma także głośniki, więc na dobrą sprawę to sprzęt kompletny.

Reklama

Komputer stacjonarny dla ucznia

Z komputerem stacjonarnym nie jest już tak prosto. Okazuje się, że nawet jeśli złożyć tylko średnią konfigurację, to i tak trzeba wydać kwotę około 2500 PLN. Szczerze powiedziawszy uważam to za takie minimum, w przypadku w którym mówimy o sprzęcie z monitorem oraz licencją na system Windows 10. Moja minimalna konfiguracja wygląda następująco:

CPU: AMD Ryzen 3 2200G - 440 PLN
Płyta główna: Gigabyte B450M DS3H - 320 PLN
Pamięć RAM: 2x4 GB DDR4-2666 MHz - 380 PLN
Dysk: Crucial MX500 250 GB - 250 PLN
Zasilacz: SilentiumPC Vero L2 500W - 180 PLN
Obudowa: SilentiumPC Regnum RG2 - 140 PLN
System operacyjny: Windows 10 Home - 460 PLN
Monitor: Philips 223V7QHSB - 420 PLN
Klawiatura + myszka: 50 PLN

Suma: 2640 PLN

W tej cenie nie szalejemy, ale z pewnością ten komputer zapewni wydajność porównywalną do nawet nieco droższych notebooków, wymienionych na liście powyżej. Procesor posiada wbudowany układ graficzny Vega 8, który demonem prędkości nie jest, ale pozwala pograć.  Reszta specyfikacji jest dosyć perspektywiczna i pozwala w przyszłości na rozbudowę, np. o dedykowaną kartę graficzną. Monitor Philips wyróżnia się natomiast ładną, cienką ramką oraz typem matrycy - IPS, który zapewnia odpowiednie kąty widzenia.

Generalnie tworzenie kolejnych konfiguracji cenowych nie ma wielkiego sensu, bo tak naprawdę różniłyby się one w zależności od kwoty tylko modelami procesora i karty graficznej. Na pewnym poziomie mógłby pojawić się lepszy dysk SSD czy większy monitor, ale możliwości jest zbyt dużo aby je wszystkie tutaj opisać. Wystarczy chociażby wspomnieć, że za dodatkowe 400 PLN można kupić sześciordzeniowego Ryzena 5 2600, za kolejne około 800 PLN dokupimy kartę GeForce GTX 1050Ti 4 GB, która pozwala już zagrać w najnowsze tytuły. Za 1200 PLN można już zapolować na GTX 1060 6 GB, albo zamiast niego dorzucić dysk SSD o pojemności 512 GB i monitor o większej przekątnej.

Artykuł jest częścią naszej akcji Smart Nauka, w ramach której promujemy naukę przy wsparciu technologii oraz doradzamy, jak bardziej efektywnie się rozwijać i nabywać nowe umiejętności. Serdecznie zapraszamy do katalogu, w którym zebraliśmy dla Was polecany, najlepszy sprzęt, oprogramowanie i usługi do szkoły!

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama