Za kilkaset złotych możecie kupić teraz parę butów, wzorowanych na emoji z iOS. Artysta do kompletu oferuje też inspirowane emotką skarpetki.
Apple zapisało się w popkulturze wieloma dokonaniami, ale jednym z najbardziej charakterystycznych elementów systemu iOS są legendarne emotki, które dzięki swojej rozpoznawalności i unikalnym designie stały się tłem dla wielu memów. Gigant z Cupertino stale rozwija ten segment, dodając nie tylko nowe emotki, ale też cały kreator emoji, który dzięki Apple Inteligenence pozwala na tworzenie obrazków przy pomocy tekstowych promptów. Jeden z użytkowników wziął sobie jedno z emoji do serca tak bardzo, że postanowił na jego podstawie stworzyć prawdziwy produkt.
Buty inspirowane ulubionym modelem ojca Apple
Jose Wong – bo to właśnie on jest autorem tego nietypowego projektu – to artysta znany z nietypowych projektów, który w swoim internetowym sklepie sprzedaje głównie dizajnerską odzież, ale także akcesoria, inspirowane emotkami Apple.
Dotychczas znaleźć można było tam między innymi niebieską czapkę i fizyczną wersję powstrzymującej łzy emotki, a teraz do tego dziwnego grona dołączają buty. Nie jest to jednak byle jakie obuwie, a model wzorowany na New Balance 574, czyli ulubionych butach Steve’a Jobsa.
Wong przeniósł cyfrowe buty do rzeczywistości i nazwał je The Shoe 1 – nie jest instalacja artystyczna, a seryjnie produkowana para, dostępna w rozmiarach od 37.5 do 46.5. Najciekawsza jest jednak cena – artysta chce sprzedawać je za 219 dolarów, czyli prawie 900 zł. To sporo, nawet jak na kolekcjonerski produkt – z drugiej jednak strony fani Apple chętnie kupowali album ze zdjęciami urządzeń z nadgryzionym jabłkiem w podobnej cenie, więc nie zdziwię się, jeśli buty też będą sprzedawały się bez problemu. Ceny ma bronić jednak nie tylko sama historia, ale też porządne materiały, jakość wykonania i dbałość o detale – takie jak wkładki przedstawiające wewnętrzne komponenty iPhone’a. Przekonani? Buty można zamawiać już teraz pod tym adresem – wysyłka rozpocznie się w przyszłym tygodniu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu