Bezpieczeństwo w sieci

Za cyberataki i działania hakerów płacą klienci atakowanych firm

Mirosław Mazanec
Za cyberataki i działania hakerów płacą klienci atakowanych firm
Reklama

Ponad 4 mln dolarów rocznie. Tyle z powodu ataków hakerów tracą średnio firmy. To wnioski płynące z najnowszego raportu IBM Security.

Najbardziej szokujące jest jednak to, kto za to płaci. Aż 6 na 10 ankietowanych firm przyznaje, że kosztami obarcza swoich klientów.

Reklama

Płacenie okupu jest bez sensu

– Ceny produktów rosną nie tylko z powodu inflacji, ale także cyberataków. Mało kto zdaje sobie sprawę, że te kosztują i to słono. Najlepszym tego dowodem jest atak na infrastrukturę krytyczną operatora amerykańskiej sieci rurociągów paliwowych Colonial Pipeline. Okup wypłacony przestępcom kosztował firmę 5 mln dolarów. Do tego trzeba doliczyć brak możliwości realizowania dostaw, straty wizerunkowe oraz koszty zabezpieczeń. Te koszty firmy przerzucają siłą rzeczy na klientów, rekompensując straty – tłumaczy Krzysztof Wójtowicz, dyrektor sprzedaży w ICsec S.A.

Badacze z IBM wykazują, że nie opłaca się płacić okupu. Te podmioty, które zdecydowały się spełnić żądanie przestępców, odnotowały jedynie 630 tys. dolarów mniej przeciętnych kosztów naruszenia, w porównaniu z tymi, które zdecydowały się nie płacić. Jednak w tych wyliczeniach nie jest uwzględniony koszt okupu. Jeśli dodamy go do rachunku, okaże się, że zapłacenie haraczu jest nieopłacalne finansowo. W dodatku najczęściej zachęca do kolejnych ataków.

Sztuczna inteligencja chroni przed hakerami

Z analizy wyłania się też ciekawy wniosek. Firmy i organizacje, które postawiły na sztuczną inteligencję i automatyzację bezpieczeństwa, straciły średnio 3,05 mln dolarów mniej, niż te bazujące na tradycyjnych technologiach.

– Dane te potwierdzają, że opłaca się inwestować w sztuczną inteligencję nie tylko przy tworzeniu systemu cyberzabezpieczeń, ale też identyfikacji zagrożeń i inwentaryzacji infrastruktury – mówi Krzysztof Wójtowicz. – Algorytmy SI wychwytują nie tylko każde zagrożenie wcześniej już poznane, ale też potrafią reagować na anomalie czy ataki typu zero-day które wcześniej nie występowały – dodaje.

Coraz więcej ataków w naszym kraju

Jak w tym całym pejzażu wygląda Polska? Według najnowszych danych z raportu Check Point Research (przełom maja i czerwca br.), podmioty w naszym kraju są atakowane średnio 938 razy w tygodniu. To o 35 proc. więcej w porównaniu ze styczniem 2022 roku. W większości krajów europejskich trend ten był odwrotny.

Źródło: Unsplash @towfiqu999999

Polska, w dużej mierze z powodu trwających działań wojennych na wschodzie, zajęła wiosną tego roku szóste miejsce w zestawieniu najczęściej atakowanych krajów. Wyprzedzają nas jedynie: Węgry, Cypr, Słowacja, Estonia i Białoruś.

– Działania wojenne w coraz większym stopniu przenoszą się do sieci. Próby destabilizacji społeczeństw poprzez kreowanie negatywnych nastrojów, manipulowanie informacją i kampanie propagandowe na portalach społecznościowych. To elementy nowej wojny hybrydowej – zwraca uwagę ekspert ICsec S.A.

Reklama

źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama