Podobno YouTube cały czas walczy o jak największą kulturę w komentarzach na swoim serwisie. Sęk w tym, że pobłażliwymi informacjami o tym, że wpis może być niestosowny raczej nie da się wygrać.
Napisałeś obraźliwy komentarz? YouTube zapyta czy na pewno chcesz go opublikować
Są kanały na YouTube, gdzie komentarze czyta się z przyjemnością. Pewnie część z Was nigdy na takie nie trafiła, ale zapewniam - są. Niestety bardzo łatwo trafić też do sekcji komentarzy, która jest prawdziwym ściekiem. Wulgaryzmy, wyzwiska, hate - w dodatku w niewyobrażalnych ilościach. Ludziom po drugiej stronie monitora lub wyświetlacza smartfona puszczają wszelkie hamulce i piszą wszystko to, czego nigdy nie powiedzieliby na żywo (no chyba, że tak też zachowują się właśnie w realnym świecie). Nie ma moim zdaniem dobrego sposobu na walkę z tego typu komentarzami i nie wiem jak dobrze rozwinięty musiałby być algorytm Google żeby z nimi wygrać, szczególnie w wielu językach.
Ale YouTube walczy, a przynajmniej próbuje
Dziś Google zapowiedziało nowy mechanizm. Kiedy ktoś będzie chciał zamieścić komentarz z obraźliwą treścią, pojawi się pop-up z pytaniem, czy aby na pewno autor chce go opublikować. I tyle. Wpis nie zostanie zablokowany, to tylko sugestia YouTube, że może warto przemyśleć treść, zmienić ją lub zrezygnować z publikacji. Później wszystko po staremu - komentarz i tak będzie żył sobie w sieci czekając, aż ktoś zgłosi go do usunięcia.
Oczywiście, ja można się było spodziewać, pomysł spotkał się z różnym odbiorem. Jedni uważają go za dobry i potrzebny, inni za cenzurę i zamykanie internautom ust. Moim zdaniem wszelkie działania są potrzebne, ale nie jestem przekonany, czy akurat to przyniesie jakiś rezultat. Obym się mylił.
Podobno YouTube zintensyfikował oczyszczanie YouTube z hate'u i zwiększył swoją efektywność względem początku 2019 roku aż 46-krotnie. Zamyka też kanały - serwis twierdzi, że w ostatnim kwartale aż 1,8 miliona za naruszenie regulaminu, a 54000 za samą mowę nienawiści.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu