Jak wygląda zainteresowanie YouTube Premium wśród użytkowników Vanced? Dokładnie tak, jak moglibyście się tego spodziewać.
Jako, że Google i jego armia prawników zdecydowała się w końcu zamknąć YouTube Vanced, urosło wiele pytań związanych z tym, co właściwie teraz będzie z wszystkimi osobami, które do tej pory używały nie_do_końca_legalnej aplikacji. Google zapewne widziało Vanced jako szczelinę, przez którą firmie wypływają pieniądze użytkowników, którzy bez dostępu do Vanced wykupiliby YouTube Premium. Tylko.. czy na pewno? Szczerze wątpiłem, by osoby, które chciały mieć dostęp do treści bez reklam (plus dodatkowych korzyści) za darmo nagle zaczęłyby płacić za usługę uboższą od Vanced. Dlatego też zapytałem, jak wyglądają wasze plany odnośnie przyszłości związanej z YouTube. Odpowiedzi potwierdziły to, co sądziłem, jednak również pokazały, że ruch Google nie był nieuzasadniony.
Jak wygląda użycie YouTube'a wśród czytelników Antywebu?
Oczywiście, trzeba mieć w pamięci, że w kwestii korzystania z technologii czytelnicy Antyweb nie są reprezentatywnym wycinkiem populacji, więc ekstrapolowanie tych wyników na cały kraj, bądź wszystkich użytkowników YT na świecie jest absolutnie nieuzasadnione. Niemniej, stanowią one ciekawe przedstawienie tego, w jaki sposób podchodzicie do zmian, które wprowadza Google. Przede wszystkim, do tej pory większość osób która wzięła udział w ankiecie (i to bardziej zdecydowana, niż bym się spodziewał) korzystała z YT Vanced.
Ponad 23 proc. czytelników korzysta z regularnej aplikacji YT, przy czym 11 proc. ma wykupiony abonament YT Premium. 7,5 proc. korzysta natomiast z przeglądarki z włączonymi blockerami reklam. Czy brak wsparcia dla Vanced coś zmieni w przyzwyczajeniach? Trochę, choć niewiele.
Odsetek osób, które będą korzystały z Vanced po ostatnich doniesieniach zmniejszył się. Co prawda niewiele, ale jednak. Wzrosty zostały natomiast zanotowane w odpowiedziach odnośnie aplikacji YouTube z reklamami oraz oglądaniu YT przez aplikacje mobilne. O dziwo, wynik YouTube Premium się zmniejszył :) Byłem jednak ciekaw tego, czy osoby, które do tej pory korzystały z Vanced, po ogłoszeniu, że projekt nie jest już dłużej wspierany, mają zamiar przesiąść się na YT Premium. Odpowiedź nie zaskakuje chyba nikogo.
Jednak o tyle, o ile 94 proc. osób deklarujących, że nie wykupi YT Premium jest czymś spodziewanym, pamiętajmy, że Google nie operuje na skali 100, 1000 czy nawet 100.000 osób, a na setkach milionów użytkowników na całym świecie. Nie wiadomo, ile osób na ziemi korzystało z Vanced, ale nawet, jeżeli milion (myślę, że są do ostrożne szacunki biorąc pod uwagę, że mamy 7 miliardów ludzi) to 6 proc. z tego to potencjalnie 60 tys. nowych subskrybentów pakietu Premium (przy czym wciąż przypominam, że nie jest to w żaden sposób dokładnie obliczone - po prostu pokazuję skale zjawiska). Czy więc ruch będzie Google się opłacał? Myślę, że finalnie tak, co niestety nie wróży dobrze alternatywnym sposobom na blokowanie reklam. W sekcji inne, daliście znać, z jakich jeszcze narzędzi korzystacie i będziecie korzystać. Wśród odpowiedzi najczęściej padały propozycje alternatyw takie jak NewPipe czy uyou+. Jaka czeka je przyszłość? Nie wiadomo, jednak wątpię, by Google tak łatwo odpuściło projektom, które postrzega jako powód utraty własnych zysków.
Sam abonamentu Premium nie mam i zdecydowanie go nie potrzebuję. Dopóki Google nie wprowadzi znaczących zmian, nie mam zamiaru go kupować chociażby ze względu na to, jak firma z Mountain View próbuje go wepchnąć użytkownikom do gardła. Liczę, że niedługo Google dojdzie z tym do ściany i zrozumie, że nie tak należy zdobywać serca konsumentów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu