Xiaomi Mi 9 na pewno jest jednym z najbardziej wyczekiwanych flagowych smartfonów na świecie. Do jego debiutu zostało jeszcze trochę czasu, ale właśnie poznaliśmy najważniejsze jego dane techniczne, dzięki którym da się ocenić, czy warto na niego czekać.

Przygotowaliśmy dla Was materiał wideo, w którym zebraliśmy wszystkie informacje dotyczące nadchodzącego wielkimi krokami smartfona Xiaomi Mi 9.
Naturalna ścieżka ewolucji
Łatwo zauważyć, że ostatnie generacje high-endów Xiaomi stawiały na korzystanie z doskonale znanych rozwiązań oraz czerpanie pełnymi garściami z wyglądu konkurencyjnych urządzeń. Z jednej strony powodowało to, że nieco ginęło w tłumie podobnych do siebie modeli. Z drugiej jednak wyróżniały się bardzo atrakcyjną ceną w stosunku do swoich możliwości i dotychczas to było najważniejsze. Wydaje mi się jednak, że po podziale oferty na trzy rodziny urządzeń: Xiaomi Mi, Redmi i Pocophone; ta pierwsza doczeka się poważniejszych wyróżników. Mimo wszystko inni rywale z Chin pokazują, że jednak wypada wykonać teraz większy postęp.
Mimo to nie ma co oczekiwać wielkich, przełomowych zmian. Xiaomi Mi 9 zostanie wyposażony w 6,4-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości Full HD+, a u góry będzie niewielkie wcięcie w kształcie kropli wody. Chyba to będzie najmniejsze zaskoczenie. Dobrze jednak, że firma zamierza pozostać przy panelu OLED, a nie zdecydowała się na wymianę go na IPS. Tył telefonu natomiast ma wyglądać podobnie do tego z Huawei P20 Pro. Oznacza to pionowo umieszczone oczka, z których dwa będą w jednym wybrzuszeniu, a trzecie poniżej nich.
Jeżeli chodzi o aparaty, to właśnie Xiaomi Mi 9 wprowadzi potrójny aparat główny. Główny sensor to ma być Sony IMX586 o rozdzielczości 48 Mpix, ale tu wysoka rozdzielczość ma pozwolić na uzyskiwanie świetnych zdjęć 12 Mpix, więc taki wybór nie powinien dziwić. Musimy jednak jeszcze poczekać na testy tej matrycy w praktyce. Uzupełnieniem dla niej mają być 12 Mpix, prawdopodobnie z teleobiektywem, oraz kamera ToF do skuteczniejszego wykrywania głębi obrazu. Nie tylko powinno pozwolić to na lepiej wyglądające rozmycie soczewkowe czy zdjęcia portretowe, ale także poprawniej działające aplikacje z użyciem rozszerzonej rzeczywistości.
Xiaomi Mi 9 - mocy pod dostatkiem
Flagowiec ten ma być napędzany przez układ Snapdragon 855. Nie jest to żadne zaskoczenie, ponieważ każdy ich high-end korzystał z topowego procesora Qualcomma w danym momencie i teraz nie będzie inaczej. Podstawowa wersja ma otrzymać jeszcze 6 GB RAM oraz 128 GB pamięci wbudowanej, a jej cena kształtowałaby się na poziomie około 1650 złotych w Chinach, co u nas dałoby najpewniej kwotę rzędu 1999 - 2399 złotych. Oczywiście w opcji powinny być dostępne jeszcze warianty z 8 lub 10 GB RAM.
Urządzenie będzie działało pod kontrolą Androida Pie z MIUI 10. Bateria ma mieć pojemność 3500 mAh i będzie wspierać standard szybkiego ładowania (32W), ale niestety nie doczekamy się tam obsługi indukcyjnego ładowania. Szkoda. Oficjalna premiera odbędzie się 20 lutego w Chinach, ale w Europie 24 lutego odbędzie się druga konferencja mu poświęcona na MWC 2019. Niewątpliwie jest na co czekać. Oby tylko Xiaomi Mi 9 spełnił wszystkie pokładane w nim nadzieje i wówczas mamy gwarantowany hit w dobrej cenie.
*na zdjęciu tytułowym Xiaomi Mi 8 Lite
źródło: GSM Arena
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu