Xbox coraz mocniej stawia na swoją usługę subskrypcyjną, a coraz mniej na sprzedaż sprzętu. Potwierdzają to wyniki finansowe, które sugerują, że Game Pass jest przyszłością firmy.

Microsoft ma powody do świętowania – marka Xbox właśnie zakończyła najlepszy trzeci kwartał w swojej historii. W okresie od stycznia do marca 2025 roku segment gamingowy firmy wygenerował aż 5,721 miliarda dolarów przychodu. Za imponującym wynikiem stoi dynamiczny wzrost przychodów z treści, oprogramowania, subskrypcji oraz usług. Sprzedaż sprzętu natomiast po raz piąty z rzędu odnotowała spadek.
Game Pass przyszłością Xboksa
Według słów dyrektora generalnego Microsoftu, Satyi Nadelli, aż 94% całkowitych przychodów Xboxa pochodziło z działalności niezwiązanej bezpośrednio ze sprzętem. Oznacza to, że strategia skupiona na rozwoju usług cyfrowych, takich jak Game Pass czy gry w chmurze, przynosi wymierne efekty. PC Game Pass odnotował wzrost przychodów aż o 45% rok do roku, co znacząco przyczyniło się do osiągnięcia ponad 5 miliardów dolarów z samej sprzedaży treści i usług.
Microsoft podkreślił również, że liczba miesięcznych aktywnych użytkowników platform Xbox – obejmujących zarówno konsole, komputery, jak i chmurę – przekroczyła 500 milionów. To historyczny wynik, który pokazuje skalę globalnego zasięgu marki. Równie imponujące są dane dotyczące streamingu w chmurze – po raz pierwszy w historii użytkownicy Xboxa spędzili łącznie ponad 150 milionów godzin grając za pośrednictwem tej technologii.
Na koniec kwartału Xbox był także liderem pod względem liczby zamówień przedpremierowych i instalacji – zarówno w sklepie Xbox, jak i... PlayStation Store. To pokazuje siłę katalogu gier Microsoftu, które coraz częściej trafiają również na inne platformy.
Jednocześnie firma nie unika kontrowersji – ogłoszono globalną podwyżkę cen konsol, akcesoriów oraz gier. Microsoft inwestuje także w przyszłość gamingu poprzez integrację sztucznej inteligencji. Nowe narzędzie Copilot for Gaming ma działać jak wirtualny asystent – podpowiadać graczom w trakcie rozgrywki i udzielać wskazówek niczym trener. Z kolei model AI o nazwie Muse potrafi generować rozgrywkę w czasie rzeczywistym, co może całkowicie zmienić sposób tworzenia i odbierania gier.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu