Już za niespełna miesiąc na Disney+ ukaże się nowa produkcja z uniwersum „W głowie się nie mieści”. Tym razem przeniesiemy się do krainy snów.
„W głowie się nie mieści 2” to jeden z największych sukcesów Pixara ostatnich lat i zarazem najbardziej kasowa animacja w historii – zaledwie miesiąc po premierze mówiło się już o zarobkach na poziomie niespełna półtora miliarda dolarów. Familijna produkcja o zmaganiu się z kapryśnymi emocjami to kura znosząca złote jaja, dlatego nie dziwi decyzja twórców o dalszym rozwoju tego uniwersum – tym razem w formie serialu.
Animowany serial w stylu mockumentary już w grudniu
Disney zapowiedział premierę „Wytwórni filmowej śpioch”, czyli serialu osadzonego fabularnie pomiędzy pierwszą a drugą odsłoną „W głowie się nie mieści”. Akcja ponownie przeniesie nas do umysłu młodej Riley – tym razem nocą. Sympatyczne emocje nie radzą sobie bowiem z dorastającą dziewczynką i potrzebują pomocy przy ich obróbce. Postanawiają wykorzystać więc móc snów, a konkretniej ich wytwórni, prowadzonej między innymi przez reżyserkę Paulę Persimmon. Nie będzie to jednak proste zadanie – prawą ręką Pauli będzie zadufany w sobie twórca snów Xeni, który myśli tylko o własnej karierze w wielkim świecie sno-kinematografii.
Zupełnie nowy serial Pixar Animation Studios „Wytwórnia Filmowa Śpioch” powraca do umysłu Riley, gdzie marzenia naprawdę się spełniają – każdej nocy, na czas i zgodnie z budżetem.
Serial „Wytwórnia filmowa śpioch” ma nawiązywać do gatunku mockumentary, wyśmiewającego klasyczne filmy dokumentalne – możemy więc spodziewać się sporej dawki ironii i familijnego humoru. Za scenariusz i reżyserię odpowiada Mike Jones, a producentem jest Jaclyn Simon. Premiera czteroodcinkowego serialu została zaplanowana na 11 grudnia.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu