Microsoft

Wraca stary, dobry Microsoft: producent oprogramowania

Maciej Sikorski
Wraca stary, dobry Microsoft: producent oprogramowania
36

Byłem zdziwiony, gdy wczoraj na konferencji Apple zobaczyłem napis "Microsoft", a chwilę później pracownika tej firmy stojącego na scenie i prezentującego możliwości nowego iPada. Może nie powinienem się dziwić, może to oczywisty ruch, ale Microsoft przez jakiś czas dawał inne, czasem sprzeczne sygn...

Byłem zdziwiony, gdy wczoraj na konferencji Apple zobaczyłem napis "Microsoft", a chwilę później pracownika tej firmy stojącego na scenie i prezentującego możliwości nowego iPada. Może nie powinienem się dziwić, może to oczywisty ruch, ale Microsoft przez jakiś czas dawał inne, czasem sprzeczne sygnały i nie podejrzewałem go o takie kroki. Coraz mocniej widać, że Satya Nadella nie zamierza podążać śladem poprzedniego CEO i nie chce budować drugiego Apple.

Co wyprawia Microsoft?

Pamiętacie premierę tabletu Surface? Rok 2012, spore zaskoczenie. Pojawiają się doniesienia, że przygotowywali to w jakimś bunkrze, żeby zachować tajemnicę. Sprzęt ciekawy, wzbudza poważną dyskusję - rozprawiają media, analitycy, klienci i... partnerzy Microsoftu. Przedstawiciele niektórych firm mówią wprost, że Microsoft zaburza rynkową harmonię. To oni tworzą sprzęt, a MS robi soft. Jeśli korporacja z Redmond pójdzie w kierunku urządzeń, to oni mogą stracić. Firmy mogły wyrażać niezadowolenie, ale "haka" na MS nie posiadały, nie były w stanie się przeciwstawić projektowi Surface. Bo co powiedzą, że nie chcą Windowsa?

Kilka kwartałów później mieliśmy dwa ważne wydarzenia w MS: decyzję o opuszczeniu gabinetu CEO podał Steve Ballmer, a sam Microsoft postanowił kupić część Nokii. Tę największą, komórkową. To już nie były przelewki, Microsoft nie tworzył niszowego sprzętu, ale wchodził ostro w biznes tworzenia urządzeń. Kompleksowo. W takim układzie trudniej było pewnie namówić inne firmy do tworzenia smartfonów z platformą Windows Phone. Warto przypomnieć, że gdy Google przejmowało Motorolę, pozostali producenci też nie skakali z zachwytu. W obu przypadkach w tle przewijało się jedno pytanie: czy oni chcą pójść w ślady Apple?

Kontrolować wszystko - to kusi

Nie dziwię się Microsoftowi, któremu mogło chodzić po głowie pójście w stronę Apple i tworzenie wszystkiego pod swoimi skrzydłami. Nie biorę pod uwagę opcji, w której innym producentom powiedzieliby "żegnajcie, to już zamknięty biznes". Ale quasi Apple, lawirowanie między jednym modelem a drugim wchodziło w grę. Gdyby to wypaliło, to zdobyliby potężne narzędzie do "mobilizowania" partnerów. Praca mogłaby się po prostu łatwiej układać. Kasa też większa. W takim rozwiązaniu można śmielej i szybciej reagować na poczynania konkurencji. Szczególna mobilizacja musiała nastąpić, gdy Google zaczęło się bawić Motorolą.

To nie była bułka z masłem

Jak sprzedaje się Surface? Po kilku sezonach można napisać, że coraz lepiej, ale to nadal niszowy produkt. Partnerzy spokojni, Microsoft dokłada do biznesu. Jak sprzedają się Lumie? Źle. Tu nawet nie ma mowy o wzrostach. W obu przypadkach można napisać, że to są dobre produkty zasługujące na uwagę klienta. Ale najzwyczajniej w świecie nie cieszą się dużym powodzeniem. Microsoft pompował pieniądze i robi to nadal, próbował różnych rozwiązań, lecz cały czas projekt nie chciał "zaskoczyć".

Ostatecznie zaczęły się poważne zmiany. Czyszczenie po erze Ballmera - tak bym to ujął. Masowe zwolnienia, czystki na górze (znamienne jest to, że wyleciał Stephen Elop), przyznanie, że przejęcie oddziału Nokii to utopione pieniądze. Nadella nie ukrywa, że podejście do Lumii, do sprzętu, ulegnie zmianie. Trudno na razie jednoznacznie stwierdzić, jak będzie to wyglądało w nowym rozdaniu, podejrzewam, że sam Microsoft nie jest do końca pewny i wszystko wyjdzie w praniu. Na razie oglądamy powrót starego MS - firmy od softu.

Tu jest nasze miejsce

Ten śródtytuł moim zdaniem pasuje jako podsumowanie wczorajszej obecności Microsoftu na konferencji Apple. Wyrośliśmy na oprogramowaniu, na nim zbijamy kokosy, na nim będziemy się skupiać. Bez skręcania w stronę kompleksowości. Przynajmniej bez ostrego skręcania. Będziemy rozwijać Windowsa i produkty dla tej platformy, będziemy tworzyć oprogramowanie, z którego skorzystają użytkownicy Androida oraz systemów Apple'a. Dobre produkty. Nie chcesz Windowsa w wersji desktopowej czy mobilnej? Ok, ale mamy np. pakiet biurowy, którym będziesz zainteresowany, bo to solidna rzecz.

Microsoft nie porzuci pewnie tworzenia sprzętu, ale podejrzewam, że przeszła im chęć na ekspansję na tym polu. Oprogramowanie przynosi wielkie pieniądze zarówno na rynku konsumenckim, jak i biznesowym, dogadać można się i z Apple i z Google, więc po co pchać się w Surface czy Lumie z wielkimi nakładami? Ludzie wolą iPada Pro? Ok, niech kupują, my też na tym zarobimy. Mniej stresu, mniej wydatków, mniej drwin.

Źródła grafik: Microsoft, company.nokia.com

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

MicrosoftAppleSurface