Internet

Wpadka ruskiego bota korzystającego z ChatGPT. Tak walczył o zwycięstwo Trumpa

Błażej Wojciechowski
Wpadka ruskiego bota korzystającego z ChatGPT. Tak walczył o zwycięstwo Trumpa
Reklama

Nie jest dla nikogo tajemnicą, że szerzenie dezinformacji to jedna z najskuteczniejszych broni dzisiejszego świata. Dzisiejszego popołudnia internet obiegła wieść o ruskim trollu, który miał promptować ChatGPT tak, by ten wszędobylsko opowiadał się za zwycięstwem Donalda Trumpa na X (dawniej Twitter). I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie wygasła mu... licencja na usługę, która miała to wszystko automatyzować. Po wielkiej wpadce konto zniknęło z serwisu.

Szerzenie dezinformacji nigdy nie było łatwiejsze. ChatGPT pomaga w tym jak nikt inny?

Jeżeli kiedykolwiek mieliście wątpliwości co do tego jak skuteczna jest rosyjska propaganda na X (dawniej Twitter), to myślę że kilka przykładów z ostatnich lat jasno pokazało, że warto mieć z tyłu głowy iż nie każda opinia / informacja którą czytamy jest zgodna z prawdą. Dzisiaj redakcja portalu Niebezpiecznik na swoim koncie w serwisie zaprezentowała idealny przykład takiego zachowania. Bota, który na Twitterze miał pisać "popieraj Trumpa, pisz po angielsku". Oryginał się już nie zachował bo konto zostało skasowane, ale ku pamięci — skriny z sieci nigdy nie giną ot tak.

Reklama

Internet jest jednak podzielony i w komentarzach do tego wątku wielokrotnie pojawiają się informacje o tym, że to tak naprawdę fake i prowokacja. Niektórzy twierdzą że nie zgadza się komunikat błędu, inni — że coś nie tak jest z cudzysłowami. Jeszcze inni pokazują przykłady jak ludzie wykorzystywali tego bota promptując go rozmaitymi zapytaniami zanim konto nie zostało skasowane. Dlatego nim pojawią się jakieś profesjonalne analizy i ostateczne odpowiedzi — warto mieć to z tyłu głowy. Ale nawet jeśli nie był to bot, to komuś i tak zależało na rozgłosie w temacie, co prowadzi nas do początku. Warto zawsze kilkukrotnie zastanowić się czy to co czytamy faktycznie ma przełożenie w rzeczywistości, a na co dzień sięgać po wiadomości ze zweryfikowanych źródeł.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama