Biblioteka internetowa „Wolne Lektury” (www.wolnelektury.pl) to projekt realizowany przez fundację Nowoczesna Polska. Od 2007 roku udostępnia w sieci ...
WolneLektury dorobiły się aplikacja na Androida. Pomóżcie przetestować!
To rewelacyjna inicjatywa, więc ucieszyłem się, gdy Jarosław Lipszyc - prezes fundacji i jeden z najważniejszych adwokatów otwartych zasobów edukacyjnych w Polsce - ogłosił, że rosnące cały czas zasoby lektur, będą dostępne również na Androidzie. Aplikacja jest jeszcze w bardzo wczesnym stadium rozwoju, więc można dołożyć swoją cegiełkę wysyłając raporty o błędach i pomysły jak ją usprawnić.
Jarosław Lipszyc napisał dziś na Facebooku:
Mamy pierwszą, testową wersję aplikacji Wolne Lektury na Androida. Zapraszam do pobawienia się i - uwaga! ważne! - wysyłania wszelkich uwag i pomysłów oraz zgłaszania błędów na adres wolnelektury@nowoczesnapolska.org.pl
Jeśli tak jak ja, wierzycie w ideę pomocy naukowych na wolnych licencjach, albo lubicie przypomnieć sobie takie kwiatki jak "Monachomachia" Krasickiego, "Tako rzecze Zaratustra" Friedricha Nietzsche czy twórczość Edgara Allana Poe, to zapraszam i zachęcam do pobrania aplikacji. Zaznaczam jednak, że aplikacja jest jeszcze bardzo, bardzo prymitywna i należy ja traktować jako wersję alpha, a nie beta. Dlatego też, każdy dobry pomysł jaki nadeślecie ma szanse na realizację. ;)
Staram się powściągać entuzjazm, ale przypomnienie sobie cielęcych lat okazało się być niezłym pomysłem. Wbrew pozorom lista lektur szkolnych nie składa się tylko z "Cierpień młodego Wertera" i "Nad Niemnem" . Tym którzy nie chcą testować niestabilnej aplikacji, polecam ściąganie książek z wolnelektury.pl w formacie ePub i aplikacje FBReader albo (cięższe) Aldiko, a Calibre do organizacji ebiblioteczki.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu