Amerykańska marynarka wojenna wydała komunikat, w którym poinformowała o przeprowadzeniu udanych testów okrętowej broni laserowej. Testy przeprowadzona na wodach Zatoki Adeńskiej, a broń może zostać niedługo użyta do walki z wszechobecnymi tam piratami.
Morscy Jedi
Testowaną broń wysokoenergetyczną zamontowano na pokładzie amfibii transportowej USS Portland. Demonstrator LWSD „ostrzelał” testowy cel nawodny, niszcząc go. Była to kolejna tura testów tej broni, rok wcześniej przerabiano scenariusz odparcia ataku drona latającego. Wygląda na to, że prowadzony od 2018 r. program badawczy dobiega końca, a działko trafi na wyposażenie okrętów 5 Floty, działającej w rejonie Półwyspu Arabskiego i części Oceanu Indyjskiego.
Warto tu dodać, że nie jest to pierwszy program tego typu realizowany przez amerykańskie wojsko. Lasery na podobnych celach testowano od początku lat 70-tych, ale dopiero w ostatnich latach pojawiły się widoki na to, że zostaną wprowadzone na służbę. Wybór 5 Floty nie jest przypadkowy, zarówno stabilny klimat, jak i obecność realnego przeciwnika, sprzyja dalszym testom tej broni.
Niegwiezdne wojny
Głównym celem dla tego typu działka, mają być zdalnie sterowane łodzie pirackie, używane w tym rejonie do unieruchamiania, czy wręcz niszczenia statków. Według specjalistów zajmujących się tym regionem piraci, wywodzący się głównie z plemienia Huti, otrzymują je (lub komponenty do ich budowy) z Iranu. Ciekawe, czy wprowadzenie tego typu broni spotka się z jakąś próbą kontrakcji ze strony „sponsorów” Huti, czy spróbują zmodyfikować łodzie-drony tak, aby były w stanie przetrwać taki kontakt.
Przeciw wysokoenergetycznym laserom można zastosować wysoko refleksyjne lustra, co jest raczej nieprawdopodobne. Pomijając kwestie techniczne, tak chroniona łódź byłaby widoczna z wielu kilometrów, nawet optycznie. Bardziej prawdopodobne jest zastosowanie jakichś materiałów ablacyjnych lub innych pochłaniających promieniowanie z odpowiednim systemem odprowadzania ciepła.
Jeśli w miarę skuteczna osłona pojawiłaby się na takich łodziach, świadczyłoby to, że za ich przygotowaniem faktycznie stoi ktoś nieco bardziej zaawansowany technicznie niż Huti. Sam jestem co do skuteczności broni laserowej tego typu dość sceptycznie nastawiony, ale ciekawie będzie poczytać, jak sprawdzi się w praktyce.
Zdjęcia: U.S. Navy / Devin Kates
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu