Serwer Minecraft to świetne rozwiązanie, jeżeli chcemy pograć z przyjaciółmi. Jego postawienie jest nie tylko tanie, ale i bardzo łatwe.
Jeżeli ktoś kojarzy takie serwery jak Hermitcraft, SciCraft czy 2b2t, najczęściej widzi, że jeżeli chodzi o Minecrafta, granie w pojedynkę ma swoje zalety, ale możliwość gry ze znajomymi wynosi tę produkcję na zupełnie nowy poziom. Dlatego, jeżeli tylko mamy znajomych którzy również lubią grać, wcześniej czy później zazwyczaj pojawia się pomysł z założeniem własnego serwera. Co w takim wypadku robić? Cóż, jeżeli chcemy, jest możliwość postawienia tzw. domowego serwera na jednym z komputerów. To jednak nie jest ani bezpieczne (pamiętajmy o luce Log4Shell, która została odkryta właśnie w Minecraftcie), ani wygodne (komputer musi być cały czas włączony, aby można było grać), ani oszczędne (pamiętajmy, że ceny prądu idą w górę), ani też - łatwe w ustawieniu (konieczność m.in. portforwardingu). Względem tego kupienie miejsca na dedykowanym serwerze i hostowanie gry tam jest dużo prostsze i ma znacznie więcej zalet. Dziś pokażę wam, jak to zrobić.
Jak kupić i ustawić własne serwer Minecraft?
Przede wszystkim, jako pierwsze (i chyba najtrudniejsze) musimy wybrać naszego dostawcę usługi. Na rynku jest ich sporo, ale mnie przekonało do siebie Enderchest, głównie ze względu na przejrzysty interfejs i przystępne ceny. Ja wybrałem ofertę "dla graczy", ponieważ za 12 zł miesięcznie mam tam dostęp do 6 GB pojemności dysku NVME (co jest ważne w przypadku Minecrafta, ponieważ te światy potrafią sporo zajmować), posiada limit do 20 graczy (znacznie więcej, niż mi jest potrzebne) oraz serwer zlokalizowany jest w Warszawie, dzięki czemu opóźnienia są niezauważalne. Kolejną kwestią są płatności za sam serwer. Nie podawałem tam mojego numeru karty - Enderchest ma własny, przypisane do użytkownika portfel, na które przelewa się pieniądze i stamtąd pobierane są comiesięczne opłaty za serwer.
W przypadku enderchest sprawa jest bajecznie prosta - zakładamy tam konto, opłacamy abonament i po pięciu minutach możemy uruchomić nasz pierwszy serwer. Aby poprawnie funkcjonował konieczne jest sprawdzenie dosłownie kilku parametrów. Pierwszym z nich jest tzw. adresy mine.game, czyli adresy połączeń, niezbędne do kontaktu z serwerem. Dostajemy dwa - podstawowy, przypisany do serwera, a także własny, który możemy dowolnie modyfikować, aby np. łatwiej było go zapamiętać. Kolejną rzeczą jest sprawdzenie aktualności serwera. Zazwyczaj chcemy, by serwery działały na najnowszej wersji gry, ale czasami niektórzy mogą chcieć zrobić rollback do poprzedniego update'u. Większość serwerów na to pozwala, natomiast wersję (co oczywiste) należy wybrać przed wygenerowaniem świata.
Przed startem warto też zerknąć w panel konfiguracji, by upewnić się, że mamy włączony odpowiedni tryb, poziom trudności, czy zasięg renderowania świata. Jest tam także dużo więcej ustawień, jak np. zezwolenie na command blocki czy ustawienie maksymalnego tick time, ale to już są opcje, których nie warto ruszać, jeżeli nie wie się, do czego służą. Jeżeli chcemy mieć normalny, survivalowy świat - można zostawić je na domyślnych ustawieniach. Teraz nie pozostaje nic więcej, niż uruchomić grę, podać link do serwera znajomym i cieszyć się rozgrywką.
Jednak na tym nasze obowiązki jako administratora serwera się nie kończą. Z poziomu przeglądarki WWW mamy stały dostęp do konsoli, w której możemy śledzić wszystko, co się dzieje w grze. Warto jako pierwsze dać swojemu własnemu awatarowi przywileje operatora, aby mieć większą kontrolę także w trakcie grania. Następnie, jeżeli nie chcemy, by ktoś niepożądany wszedł do naszej gry, możemy dodać wszystkich naszych znajomych do whitelisty i wymusić, by gra wpuszczała tylko graczy z niej. Z poziomu konsoli możemy też wgrywać modyfikacje, jak np. bardzo przydatna funkcję, która pozwala pominąć noc, jeżeli tylko jeden gracz śpi.
I teraz tak - jak się gra na takim serwerze? Muszę powiedzieć - bardzo przyjemnie. Odkąd go kupiłem nie miałem ani jednego momentu, w którym byłby on niedostępny, ładuje się błyskawicznie i póki co - nie zarejestrowałem ani jednego momentu, w którym przypisane do niego zasoby były niewystarczające. Raz tyko zauważyliśmy drobne spowolnienie w generowaniu terenu, kiedy dosłownie wszyscy gracze na serwerze ładowali nowe chunki. Uważam, że jest to więc świetne rozwiązanie w momencie w którym tak naprawdę cena serwera dedykowanego jest niższa niż koszt prądu, który nasz komputer zużyje na operowanie takim serwerem, nie mówiąc już o większej wygodzie czy bezpieczeństwie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu