Kiedy zaglądam narzeczonej przez ramię, gdy pracuje - za każdym razem zazdroszczę jej tego, że tworzenie screenshotów w macOS jest po prostu... fajne. W dodatku mało upierdliwe. Ja natomiast za każdym razem albo muszę wykonywać dziwną według mnie i nieintuicyjną kombinację "Windows + PrtScr" lub posiłkować się narzędziem "Wycinanie", które prawdopodobnie pamięta jeszcze przedpotopową epokę. Na szczęście, Microsoft wreszcie poszedł po rozum do głowy.
Tak, tworzenie zrzutów ekranowych to zdecydowanie pięta achillesowa systemów Windows. Jako dziennikarz bardzo często posiłkuję się tworzeniem takich grafik: czy to do publikacji czy to do komunikacji wewnątrz redakcji z którymi współpracuję. Do słabego obstawienia tej kwestii przez producenta Windows już niestety przywykłem, ale przychylnie patrzę na to, co zostało przygotowane w ramach kompilacji poglądowej Windows 10. Wcześniej mechanizm tworzenia screenshotów był przede wszystkim częścią elementu Windows Ink, który stanowił wsparcie dla ekranów nastawionych na dotyk. W tym momencie Screen Sketch wychodzi poza te ramy i staje się osobną aplikacją, która już teraz jest prawdziwym kombajnem do tworzenia zrzutów.
Wywołanie Screen Sketch w wersji poglądowej "dziesiątki" następuje po naciśnięciu kombinacji "Win + Shift + S" - wtedy możliwe będzie zaznaczenie dowolnego obszaru na ekranie, który następnie możemy opatrzyć własnymi adnotacjami. Czasami screenshot to po prostu za mało, należy coś podkreślić lub wyszczególnić. Doskonale przydaje mi się to np. w trakcie recenzji programów dla komputerów, gdzie czytelnikowi należy pokazać krok po kroku jak wykonać daną operację.
Mało tego, po zedytowaniu grafiki można ją swobodnie udostępniać za pomocą wbudowanych w program apletów: np. do Skype'a, Twittera oraz innych aplikacji przede wszystkim ze sklepu Windows. Wywołanie Screen Sketch może nastąpić także w ramach centrum akcji, gdzie taka opcja pojawia się w najnowszej kompilacji poglądowej systemu.
Jak uzyskać Screen Sketch w nowej wersji dla Windows 10?
Nie jest pewne kiedy Microsoft zdecyduje się na udostępnienie tej opcji wszystkim. Jak na razie musicie być członkami programu Windows Insider, który uprawnia deweloperów oraz entuzjastów do wypróbowania zupełnie nowych możliwości systemu. Ponadto, aby zainstalować na komputerze wersję zawierającą w sobie wyodrębniony mechanizm Screen Sketch, musicie pobierać kompilacje w "Fast ring", który zawiera w sobie najnowsze planowane zmiany w produkcyjnych wersjach systemu.
Microsoft małymi krokami naprawia to, co zostało zaniedbane w Windows już wieki temu
Nie oszukujmy się, screenshoty zawsze kulały w systemach giganta. Tworzenie ich nigdy nie było wygodne - chyba, że z pomocą zewnętrznych programów, które znacznie rozszerzały możliwości przechwytywania ekranu. Patrząc na to, co Microsoft zrobił ze Screen Sketch, można z całą śmiałością stwierdzić, że era kolejnych aplikacji - dodatków dla Windows nieuchronnie się kończy. To zaś dobra wiadomość dla mniej obeznanych z technologiami użytkowników - dla nich zawsze to, co jest w systemie "od razu" będzie wygodniejsze i lepiej dostępne.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu