Dziś kończy się wsparcie dla ważnych produktów Microsoftu - sprawdź, czy musisz wykonać aktualizację

Choć w środowisku nowych technologii higiena uaktualnień stoi raczej na wysokim poziomie, to jednak warto wspomnieć o tym, że niektóre produkty Microsoftu, które w dalszym ciągu są wykorzystywane przez użytkowników wraz z dniem dzisiejszym zostają bez wsparcia Microsoftu, zgodnie z obowiązującym harmonogramem. Jakie to produkty?

Microsoft żegna się z Windows 8

O ile Windows 8.1 w dalszym ciągu zachowuje prawo do otrzymywania stosownych poprawek, to już osoby korzystające z Windows 8 powinny przenieść się do Sklepu, gdzie czeka na nich monit o możliwej aktualizacji do wyższej wersji systemu. Warto zadbać zawczasu o to, by system, na którym chcemy zainstalować Windows 8.1 był opatrzony we wszystkie wymagane poprawki z usługi Windows Update, bez tego proces uaktualniania systemu zwyczajnie nie ruszy. Nie trzeba nikomu mówić, że taką aktualizację przeprowadzić po prostu trzeba - brak poprawek bezpieczeństwa wystawia nieuaktualnioną maszynę na pastwę różnorakich cyberzagrożeń. Jeżeli zależy nam na bezpieczeństwie, powinniśmy zgodnie z harmonogramem ostatecznie porzucić stare oprogramowanie i przenieść się na nowsze (Windows 8.1) lub nieco nowsze (Windows 10). Przypominam, że Windows 10 jest produktem darmowym dla osób, które korzystają z Windows 7, Windows 8.1 do końca lipca, choć i to nie jest przesądzone. Możliwe, że Microsoft wydłuży czas na uaktualnienie maszyn do Windows 7 w związku z troską o założony sobie plan 1 mld urządzeń z Windows 10 na pokładzie w 2-3 lata od jego premiery.

Kończy się wsparcie dla starszych wersji Internet Explorera

Najnowszą wersją wygaszanej powoli przeglądarki Microsoftu jest "jedenastka" - do tej muszą uaktualnić ten produkt użytkownicy, jeżeli chcą dalej otrzymywać poprawki - chodzi przede wszystkim o wersje 7, 8, 9 oraz 10 (nie dotyczy Visty, gdzie zostaje "dziewiątka").

Czytaj dalej poniżej

200 mln aktywnych maszyn z Windows 10. Microsoft coraz bliżej wykonania planu Jakub Szczęsny

Jak nie marchewką, to... kijkiem. Microsoft mówi o zagrożeniach w Windows 7 Jakub Szczęsny

Wspominałem dla Was o tym, że po uaktualnieniu Windows 8 do 8.1 istnieje możliwość kolejnego przejścia - już do Windows 10. Poprzednia wersja okienek przedłuży okres otrzymywania poprawek do 10 stycznia 2023 roku, natomiast Windows 10 da 2,5 roku więcej (październik 2025).

Dlaczego wsparcie dla Windows 8 trwało tak krótko?

Z reguły Microsoft daje 10 lat wsparcia dla swoich produktów, jednak należy pamiętać, że Windows 8.1 nie był oddzielnym systemem giganta, lecz sporym uaktualnieniem dla bazowej wersji systemu. Potraktowano go zwyczajowo jak "Service Packa", stąd też według polityki giganta, wsparcie dla wersji poprzedzających Service Packa trwa dwa lata od wydania paczki poprawek. Windows 10 nieco rozwiązuje problem aktualizacji, które będą instalowane z pominięciem zgody użytkownika - Microsoftowi mimo kontrowersji w tym względzie zależy na absolutnej jednolitości wersji systemu i jak najmniejszej fragmentacji - choć też stało się to elementem krytyki niektórych mediów i użytkowników, którzy woleli poczekać z aktualizacjami, aż te nieco "ostygną" i zostaną przetestowane przez co bardziej niecierpliwych użytkowników. Pewne niezadowolenie wywołała też głośna sprawa resetu ustawień telemetrycznych w Windows 10 wraz z każdą większą aktualizacją, co opisywał dla Was Konrad.

Grafika: 1