Microsoft

Windows 10 ostrzeże użytkownika, że jego komputer wkrótce się zepsuje

Krzysztof Rojek
Windows 10 ostrzeże użytkownika, że jego komputer wkrótce się zepsuje
Reklama

Dzięki nowej funkcji, Windows 10 będzie mógł sprawdzać stan naszego dysku SSD i ostrzegać przed awarią. To jednak z najlepszych funkcji, jaka mogła do niego trafić.

Komputery nie są wieczne. To stwierdzenie to niby truizm, a jednak na co dzień bardzo łatwo nam o tym zapomnieć. Przypominamy sobie o tym najczęściej, kiedy jest już za późno, czyli sekundę po tym, jak nastąpi awaria. Najlepiej widać to w przypadku backupów danych, które chcemy zrobić dokładnie w momencie, kiedy dysk się zepsuje. Ba, dysk SSD jest jedną z rzeczy, która najczęściej psuje się w komputerze i dla osób, które cenią sobie trwałość mam złe wieści - będzie się psuć jeszcze częściej. Nie tak dawno opisywałem wam powody takiej sytuacji. Wszystko przez to, że producenci, chcąc obniżyć cenę finalnego produktu, stawiają na technologie, która zapisuje coraz więcej stanów napięcia w jednej komórce. Na początku mieliśmy bowiem SLC (Single Level Cell), gdzie zapisywane były tylko dwa stany i jeden bit informacji, potem przeszliśmy na MLC (4 stany - 2 bity), TLC (8 stanów - 3 bity) aby finalnie znaleźć się w obecnej sytuacji, gdzie na rynku popularne są dyski QLC (4 bity - 16 stanów). Takie dyski nie tylko są wolniejsze niż HDD (transfer osiągają dzięki rozbudowanej pamięci cache działającej w SLC), ale też - niezwykle podatne na usterki. Wystarczy bowiem, że komórka ulegnie nieznacznej degradacji, a już nie będzie można odczytać poprawnej wartości napięcia i co za tym idzie - informacja w niej zawarta będzie bezużyteczna. Daltego właśnie gwarancja producenta na dyski QLC jest dużo krótsza niż na TLC.

Reklama

Windows 10 ostrzeże, że twój dysk SSD za chwilę umrze

Z tych też powodów uważam, że funkcja, która zmierza do Windowsa 10 jest jedną z najlepszych, jaką ten system mógłby zyskać. W kompilacji 20266, która właśnie pojawiła się w kanale DEV, użytkownicy zauważyli funkcje, która monitoruje stan dysków NVM SSD i w przypadku, gdy pojawia się ryzyko awarii, bądź też dysk wykazuje wyraźne oznaki zużycia - wysyła do użytkownika stosowny komunikat. Dzięki temu będzie miał on czas na ewentualne kupno innego dysku i dokonanie backupu najważniejszych danych.


Problem z krótkim życiem dysków będzie się tylko pogłębiał. Z jednej strony bowiem Intel inwestuje już w rozwój technologii PLC (5 bitów na komórkę, 32 stany napięcia) a z drugiej - Windows wciąż nie do końca potrafi rozpoznać, że ma do czynienia z dyskiem SSD i przeprowadzić jego defragmentacje, znacząco skracając jego żywotność. Dlatego też systemowe monitorowanie żywotności dysku jest jedną z najlepszych funkcji, jaka mogła trafić do Windows 10.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama