Nauka

Zanieczyszczenie atmosfery = zaawansowana cywilizacja? To ślepa uliczka

Jakub Szczęsny
Zanieczyszczenie atmosfery = zaawansowana cywilizacja? To ślepa uliczka
Reklama

Niby jesteśmy "rozwiniętą cywilizacją", ale nie wiemy, czy we Wszechświecie jesteśmy sami. W ostatnich latach astronomowie skoncentrowali swoje wysiłki na poszukiwaniu technosygnatur – śladów działalności zaawansowanych cywilizacji. Według najnowszych badań wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne mogą stanowić klucz do odnalezienia życia poza naszą planetą. Owe węglowodory pojawiają się np. w sytuacji, gdy atmosfera jest mocno zanieczyszczona. 

Poszukiwanie technosygnatur to jedna z najświeższych dziedzin badań astrobiologicznych. Przeróżne projekty, przeróżne instrumenty (chociażby SETI) nasłuchują kosmosu w poszukiwaniu sygnałów radiowych lub impulsów lasera. Jednak jak dotąd, żadne z tych metod nie przyniosły dowodów na istnienie życia pozaziemskiego. Jedni twierdzą, że "jeszcze nie przyniosły", inne natomiast wskazują, że "być może nie przyniosą wcale".

Reklama

Natomiast badania prowadzone przez zespół naukowców pod kierownictwem Dwaipayana Dubeya skupiają się na analizie atmosfer egzoplanet w poszukiwaniu WWA (nie Warszawy, a wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych). Między innymi, są one produktem ubocznym spalania paliw kopalnych: ich detekcja na innych planetach mogłaby wskazywać na działalność technologiczną obcych cywilizacji.

Ślepa uliczka

WWA: naftalen, antracen, fenantren czy piren, wzbudziły zainteresowanie naukowców po ich odkryciu w marsjańskim meteorycie Alan Hills 84001. Choć ostatecznie odrzucono tezę, że są one dowodem na istnienie życia na Marsie, ich potencjał jako wskaźnika biologicznej lub technologicznej aktywności był wielokrotnie wskazywany.

W przestrzeni kosmicznej WWA występują w ośrodku międzygwiezdnym, ale ich obecność w atmosferach egzoplanet mogłaby sugerować, że zostały wytworzone przez istoty biologiczne lub działalność zaawansowanej technologii. Badania zespołu Dubeya dowiodły jednak, że wykrycie tych cząsteczek za pomocą ziemskich teleskopów jest niezwykle trudne ze względu na ograniczoną rozdzielczość i stosunek sygnału do szumu. Czyli mamy tak jakby... 2:0. Jakby powiedział klasyk: "ich detekcja jest trudna, ale za to wcale nie muszą oznaczać działalności cywilizacji". Ten karkołomny zabieg stylistyczny jest jak najbardziej zamierzony.

To byłoby wręcz ironiczne, gdyby zanieczyszczenie atmosfery obcej planety pozwoliło nam odkryć inne inteligentne życie w kosmosie. Wygląda jednak na to, że to nie takie proste.

Analizy mówią swoje

Symulacje przeprowadzone przez naukowców wykazały, że teleskopy o aperturze od 6 do 10 metrów nie są w stanie dokładnie zidentyfikować sygnatur widmowych WWA w atmosferach egzoplanet. To rozczarowuje, ale jednocześnie daje nam sporo do myślenia. Zresztą — zaawansowane cywilizacje (głównie te bardziej zaawansowane) wcale nie muszą mieć atmosfery pełnej WWA. A co, jeżeli zwrot ku ochronie środowiska już dawno zadział się w cywilizacji, którą kiedyś być może napotkamy? Ze względu na brak owych węglowodorów w atmosferze pominiemy być może ważny dla nas ośrodek życia?

Czytaj więcej: Zanieczyszczenie w fabrykach dysków. Ceny mogą poszybować w górę

Nieco więcej światła ma szanse rzucić na tę kwestię projekt Habitable Worlds Observatory. Planowane teleskopy kosmiczne z większymi zwierciadłami mają szansę pokonać obecne ograniczenia. Dodatkowo dalsze badania laboratoryjne nad właściwościami absorpcyjnymi WWA mogą zwiększyć ich wykrywalność.

Halo, sąsiedzi?!

Obecne metody — jak dotąd — nie przyniosły jednoznacznych dowodów na istnienie obcych cywilizacji, niemniej postęp technologiczny i naukowy pozwala nam zbliżać się do odpowiedzi. Każda porażka jest jednocześnie wskazówką. I nie jest to wcale robienie dobrej miny do złej gry. Poszukiwanie obcych form życia to wręcz symbol ludzkiej ciekawości i dążenia do zrozumienia naszego miejsca we wszechświecie. Czy w końcu znajdziemy dowody na istnienie naszych sąsiadów w kosmosie? Czas pokaże.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama