Seriale

3. sezon "Wiedźmina" wierną adaptacją "Czasu pogardy". Kto wcieli się w ważną postać?

Kamil Świtalski
3. sezon "Wiedźmina" wierną adaptacją "Czasu pogardy". Kto wcieli się w ważną postać?
Reklama

Premiera 3. sezonu "Wiedźmina" tuż tuż. I choć twórcy szczędzą nam informacji na jego temat, to dowiedzieliśmy się nieoficjalnie kto wcieli się w postać Ralfa Blundena!

3. sezon "Wiedźmina" od Netflixa zbliża się wielkimi krokami. Fani marki już ubolewają nad tym, że kolejny raz przeżyją ogromne rozczarowanie i nie pozostanie im nic innego, jak tylko płacz nad zmarnowanym potencjałem. Ale mimo wszystko ekranizacja ta ma swoich fanów. Zapowiedź 4. i 5. sezonu serii przed premierą trzeciej mówią same za siebie: to się ogląda. I to ogląda się dobrze.

Reklama

Sunny Patel w jednym z pierwszych odcinków 3. sezonu "Wiedźmina"

Doczekaliśmy się (nieoficjalnej) wiadomości na temat obecności Sunny'ego Patela (znanego m.in. z Vox Machinae) w trzecim sezonie serialu "Wiedźmin". Ma on się wcielić w Ralfa Blundena, znanego jako Profesor, w jednym z pierwszych odcinków nowej serii.

Wieści o obecności tak charakterystycznej postaci z wiedźmińskiego uniwersum prawdopodobnie ucieszy wielu miłośników marki. Podobnie jak... jakiekolwiek nowe informacje na temat nowych odcinków.

"Wiedźmin" od Netflix — sezon 3 już tego lata!

Marketingowa machina związana z promocją 3. sezonu serialu "Wiedźmin" wciąz jeszcze nie ruszyła.  Prawdopodobnie wielu widzów zapomniało już, że nowe odcinki serialu mają trafić na Natflix jeszcze tego lata. Sami twórcy również są dość oszczędni w swoich zapowiedział — wiadomo jednak, że tym razem mamy dostać dość wierną adaptację "Czasu pogardy". Jak wierną i czy na tyle dopracowaną, że uda jej się zadowolić wymagających fanów?

Szczerze wątpię. Mam wrażenie, że to jedna z tych marek których fani zawsze będą niezadowoleni z finalnych efektów. Ale to magia książkowych adaptacji, gdzie wszystkie te opowieści najlepiej wypadają w naszej wyobraźni, a nie na małych i dużych ekranach.

Trzeci sezon "Wiedźmina" z pewnością zamknie pewien rozdział. Bo jak wiadomo nie od dziś, będzie to ostatni z Henrym Cavillem w roli głównej. W dwóch kolejnych (zapowiedzianych już) seriach zastąpić ma go sam Liam Hemsworth.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama