AntyTeka

Wiedzieliście, że dla Apple pracowała królowa?

Maciej Sikorski
Wiedzieliście, że dla Apple pracowała królowa?
2

Tydzień zmierza ku końcowi, za nami dzień publikacji raportów kwartalnych - pochwaliły się nimi Google, Microsoft i Amazon. Sporo ciekawych informacji, jest o czym dyskutować. Teraz jednak nadszedł czas czegoś lżejszego, postanowiłem podrzucić interesujące zestawienie: ludzie, którzy kiedyś pracowal...

Tydzień zmierza ku końcowi, za nami dzień publikacji raportów kwartalnych - pochwaliły się nimi Google, Microsoft i Amazon. Sporo ciekawych informacji, jest o czym dyskutować. Teraz jednak nadszedł czas czegoś lżejszego, postanowiłem podrzucić interesujące zestawienie: ludzie, którzy kiedyś pracowali dla Apple, a po rozstaniu z korporacją z Cupertino rozwijali swoje kariery w sposób godny uwagi.

Wpis zaliczam do serii AntyTeka, a to oznacza, że odeślę Was w inne miejsce, konkretnie na stronę Business Insidera. Pojawiło się tam zestawienie 21 postaci, które w swoim CV mogą wpisać zatrudnienie w Apple. Na różnych stanowiskach, w różnych okresach, jedni pracowali tam długie lata, inni stosunkowo krótko, nawet kilka miesięcy. Podobno jednak nawet tak krótka przygoda w korporacji współtworzonej przez Steve'a Jobsa była inspirująca.

Podobne zestawienia można oczywiście przygotować także dla innych firm z branży IT, w każdej lub w większości z nich znaleźlibyśmy przedsiębiorczych ludzi, czasem wielkie talenty. Tym razem padło na Apple i muszę przyznać, że w niektórych przypadkach byłem zaskoczony. Nie wiedziałem, że dla Jobsa pracował twórca Androida, nie miałem pojęcia, że w ich szeregach znajdowała się przyszła królowa. Gdybyśmy podliczyli wartość biznesów założonych przez ludzi z tej listy, to wynik z pewnością robiłby duże wrażenie.

Przepływ kadr w Dolinie Krzemowej jest imponujący - znajdziemy tam ludzi, którzy pracowali dla wielu firm lub zakładali wiele firm, często z dużym sukcesem. Nie ma przywiązani do biurek, jest rotacja, która ma spory wpływ na rozwój całego biznesu. W każdym miejscu można się czegoś nauczyć, w każdym coś się zostawia. W efekcie sektor rośnie i jest warty już nie miliardy, lecz biliony dolarów.

Jeszcze raz odsyłam do zestawienia. Kto jest największą niespodzianką?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

ApplePracownicyantyteka