Felietony

Wideo nagrane prototypem okularów Project Glass - fascynuje i przeraża

Paweł Grzegorz Iwaniuk
Wideo nagrane prototypem okularów Project Glass - fascynuje i przeraża
25

Project Glass jest dla Google czymś więcej niż tylko kolejnym eksperymentem, których zresztą firma miała w przeszłości wiele. Interaktywne okulary to próba stworzenia nowego interfejsu użytkownika oraz sposobów interakcji komputera z otoczeniem, w którym zresztą Google posiada już silną ofertę usług...

Project Glass jest dla Google czymś więcej niż tylko kolejnym eksperymentem, których zresztą firma miała w przeszłości wiele. Interaktywne okulary to próba stworzenia nowego interfejsu użytkownika oraz sposobów interakcji komputera z otoczeniem, w którym zresztą Google posiada już silną ofertę usług gotowych do integracji z Project Glass. Według mnie, wprowadzenie takiego produktu na rynek wiąże się jednak z pewnymi niebezpieczeństwami.

Zacznijmy od tego, że Project Glass nie jest nową technologią lecz produktem, który integruje wiele dostępnych już rozwiązań. Okulary w dużym stopniu korzystają z kamery wideo, która pozwala systemowi ujrzeć i rozpoznać otoczenie. W sieci pojawiło się wideo prezentujące przykładowe wideo nagrane prototypem okularów.


http://youtu.be/4jOLBBrSFms

Prototyp rejestruje wideo o rozdzielczości 720p przy 30 k/s. Już dzisiaj możliwe jest jednak nagrywanie wideo 1080p w produkcie tego typu. Możliwe jest również zastosowanie sensora typu BSI (back side illumination) o dużo wyższej czułości i jakości obrazu, umożliwiającego rejestrację obrazu nawet w słabym oświetleniu.

Jako osoba zajmująca się produkcją wideo, widzę tutaj duży potencjał chociażby w realizacji wywiadów lub nawet streamowania przekazów na żywo (w końcu Project Glass jest urządzeniem on-line). Obecne na rynku, chińskie okulary z kamerami wideo to wciąż tylko off-line'owe gadżety. Nie miejmy jednak wątpliwości, Project Glass nie jest tworzony z myślą o produkcji wideo, a przynajmniej nie głównie z myślą o takiej działalności.

Niepokoi mnie jednak fakt, że ta technologia skierowana jest do masowego odbiorcy. Rozszerzona rzeczywistość, z której korzysta Project Glass musi obserwować otoczenie i zbierać oraz przetwarzać dane, aby spełniać swoją funkcję. Wiemy, że część tego przetwarzania odbywać będzie się w chmurze, a co za tym idzie - konieczne jest przesłanie danych na serwer firmy (w tym wypadku Google).

Nie należę do tych osób, które postrzegają Google jako „Wielkiego Brata”, nieustannie obserwującego swoich użytkowników. Uważam jednak, że kwestia prywatność jest obecnie dużym problemem, w kontekście usług on-line. W przypadku Project Glass ciężko mi sobie wyobrazić jak miałyby wyglądać mechanizmy ochrony prywatności, w sytuacji gdy zainstalowana w okularach kamera ma pracować non stop, w trakcie korzystania.

Co więcej, w polu widzenia użytkownika (będącym również polem widzenia okularów), bardzo często znajdą się osoby, które sobie tego nie życzą lub obiekty, które nie powinny zostać zarejestrowane. To w jaki sposób Google poradzi sobie z tymi problemami, dla mnie jest nawet bardziej interesujące niż sam produkt. A muszą one zostać wyeliminowane, aby firma mogła wprowadzić produkt na rynek.

Źródło ilustracji: Chris Chabot na Google+

Kilka słów na zakończenie
Powyższy wpis jest moją ostatnią publikacją na Antyweb jako członka redakcji. W związku z tym, chciałbym serdecznie podziękować całej ekipie za wspólną pracę. Szczególnie podziękować chciałbym Grzegorzowi Marczakowi za szansę, którą dał mi i zaufanie, którym wielokrotnie mnie obdarzał na przestrzeni prawie 2 lat naszej współpracy. Podziękowania należą się również czytelnikom Antyweb, za ich aktywność i gotowość do, często płomiennych, ale nierzadko bardzo interesujących dyskusji. Trzymajcie się i do zobaczenia gdzieś tam, w sieci:)

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu