Felietony

W 2016 r. wszyscy mamy mieć dostęp do szerokopasmowego internetu. Zapowiada się nieźle

Michał Majchrzycki
W 2016 r. wszyscy mamy mieć dostęp do szerokopasmowego internetu. Zapowiada się nieźle
10

Urząd Komunikacji Elektronicznej ma bardzo ciekawe pomysły na najbliższy czas. Jak powiedziała nowa prezes urzędu, Magdalena Gaj, do 2016 roku niemal wszyscy Polacy będą cieszyć się dostępem do internetu o przepustowości 30 Mb/s. Miło się tego słucha, jednak za rozbudowę infrastruktury i modernizacj...

Urząd Komunikacji Elektronicznej ma bardzo ciekawe pomysły na najbliższy czas. Jak powiedziała nowa prezes urzędu, Magdalena Gaj, do 2016 roku niemal wszyscy Polacy będą cieszyć się dostępem do internetu o przepustowości 30 Mb/s. Miło się tego słucha, jednak za rozbudowę infrastruktury i modernizację najprawdopodobniej będziemy musieli wszyscy - w taki czy inny sposób - w dużej mierze zapłacić z własnej kieszeni.

Pomysł wygląda - przynajmniej, na pierwszy rzut oka - bardzo interesująco. Jak podała prezes Gaj, w Polsce realizowane są inwestycje mające na celu rozwój sieci szerokopasmowej w ramach akcji Europejska Agenda Cyfrowa (EAC). Wkrótce ruszą też przetargi na kolejne częstotliwości dla operatorów - 800 i 1800 MHz.

Przetarg na pierwszą częstotliwość ma odbyć się w przyszłym roku. Obie częstotliwości pozwalają na przesyłanie szybkiego internetu z prędkością do 100 Mb/s. Przypomnijmy, że nad technologią LTE od jakiegoś czasu niezależnie pracują polscy dostawcy - jak choćby Polsat czy Plus.

W ramach EAC w całej Unii powinna zostać wprowadzona nowa infrastruktura, umożliwiająca powszechne korzystanie z szerokopasmowego internetu. Do przyszłego roku planowane jest wdrożenie szybkich połączeń z siecią w UE, zaś powszechne wprowadzenie prędkości 30 Mb/s i większych - do 2020. Do tego roku w ramach EAC ma być również rozwijana transmisja danych przekraczająca 100 Mb/s w ponad 50% domów w UE.

Szybkie połączenia z internetem mają być również możliwe dzięki podpisanej w 2009 roku umowy z Telekomunikacją Polską. Na jej mocy TP S.A. zgodziła się m.in. na zbudowanie lub modernizację do końca tego roku 500 tys. nowych linii umożliwiających przesył szerokopasmowego internetu. Zaś w styczniu podpisano inną umowę z TP S.A. - tym razem na budowę 220 tys. nowych linii.

Nie ma jednak nic za darmo. Modernizowanie linii oraz dotychczasowa polityka UKE polegająca na obniżaniu cen za internet ma też swoje konsekwencje. Jak ujęła to lapidarnie Gaj w rozmowie z PAP, „Operatorzy nie są w stanie z siebie więcej wycisnąć”. W ciągu najbliższych 2 lat nie powinniśmy raczej spodziewać się znacznych obniżek w opłatach za internet. Mogą one co najwyżej sięgnąć 10%.

Źródło grafik: Vesa Tuominen, UKE

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu