Po tym jak Volskwagen pokazał Golfa w wersji hatchback, a później również w modelu z dopiskiem GTI, teraz przyszedł czas na nadwozie kombi. Golf Variant i Alltrack to nie tylko zwykły Golf z wydłużonym bagażnikiem, zmiany w konstrukcji są znacznie poważniejsze.
Golf 8. generacji i Golf Variant są niemal identyczne do słupka B, czyli końca drzwi przednich. Mamy identyczny przód ze światłami LED do jazdy dziennej, identyczną deskę rozdzielczą oraz kierownicę. Zmiany widoczne są w tylnej części nadwozia. Całość ma długość 463,3 cm, czyli 6,6 cm więcej niż hatchback. To całkiem sporo, a co więcej zwiększony jest również rozstaw osi, o 5 cm. Dzięki temu pasażerowie na tylnej kanapie dalej mają dużo miejsca na nogi (4,8 cm więcej niż w wersji hatchback), a bagażnik może zaoferować pokaźne 611 litrów pojemności.
Nie jest to jeszcze poziom nowej Skody Octavii, która od lat przoduje w tym rankingu (obecny model ma 640 litrów pojemności), ale różnica nie jest wielka, a Volkswagenowi udało się moim zdaniem stworzyć bardzo ładną bryłę nadwozia, z opadającą pod kątem tylną szybą i pokaźnym spojlerem. Opcjonalnie tylna klapa może być oczywiście podnoszona elektrycznie, również przy pomocy gestu (machanie nogą pod zderzakiem), a całości dopełnia również opcjonalny, elektryczny hak.
Volskwagen Gold Variant pewnie niczym szczególnym się nie wyróżnia i nadal będzie bardzo dobrym wołem roboczym, ale sami pewnie przyznacie, że w wersji R-Line prezentowanej na zdjęciach powyżej i poniżej wygląda bardzo przyzwoicie. Połączenie czerwonego koloru nadwozia z czarnymi felgami i wstawkami (lusterka, relingi dachowe, progi) bardzo dobrze się komponuje i Golf z pewnością może się podobać.
Jeśli zaś chodzi o silniki, to pod maska znajdziemy te same jednostki napędowe, które mamy w hatchbacku, jest zatem 1.0 TSI o mocy od 90 KM do 110 KM, również w wersji z miękką hybrydą, 1.5 TSI o mocy od 130 do 150 KM (również jako eTSI z instalacją 48V) oraz 2.0 TDI o mocy 115 lub 150 KM. Nie jest wykluczone, że pojawi się też wersja hybrydowa typu plugin z silnikiem 1.4 TSI o mocy całego układu na poziomie 204 KM. Golf Variant powinien trafić do salonów jeszcze w tym roku.
Nieco później do sprzedaży trafi też wersja Alltrack, która domyślnie dostępna będzie z napędem na cztery koła i nieco podniesionym nadwoziem. To połączenie praktycznego kombi z SUVem, według badań takie właśnie samochody cieszą się dużym zainteresowaniem klientów. Wersja Alltrack wyróżnia się też plastikowymi wstawkami na progach i nadkolach, a dodatkowo może być w stanie holować przyczepę o masie nawet 2 ton.
Nie wiadomo jeszcze z jakimi silnikami dostępna będzie wersja Alltrack, ale ze względu na napęd na 4 koła, będą to zapewne mocniejsze jednostki. Nie wiemy też kiedy dokładnie będzie można ten model kupić, ale powinien pojawić się w ofercie w nadchodzących miesiącach.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
