Filmów dokumentalnych o e-sporcie nie jest na tyle dużo, żeby można było w nich przebierać. Niemniej, jest kilka dobrych i parę słabszych. Jednakże wśród tych kilku pełnoprawnych produkcji, na czoło zdecydowanie wysuwa się opublikowany wczoraj „Free to Play”. Chciecie trochę lepiej zrozumieć e-sport...
Filmów dokumentalnych o e-sporcie nie jest na tyle dużo, żeby można było w nich przebierać. Niemniej, jest kilka dobrych i parę słabszych. Jednakże wśród tych kilku pełnoprawnych produkcji, na czoło zdecydowanie wysuwa się opublikowany wczoraj „Free to Play”. Chciecie trochę lepiej zrozumieć e-sport? W takim razie musicie to zobaczyć.
Wystarczy rzucić okiem na listę w odpowiednim wątku na Reddicie, żeby zorientować się, że e-sport do tej pory nie doczekał się wielkiego zainteresowania ze strony kinematografów zajmujących się tworzeniem dokumentów. Zdecydowana większość z nich jest tworzona dzięki zapałowi amatorów, albo z budżetów drużyn, które chcą popularyzacji e-sportu, albo swoich organizacji. Na pewno na czoło wysuwa się tutaj „Free to Play”, który porusza, wzrusza i pokazuje skalę.
Dokument tworzony jest przez Valve i poza promowaniem e-sportu w ogóle, na pewno ma na celu również rozreklamowanie Dota 2, największego obecnie konkurenta dla League of Legends. Film przybliża nam trzy sylwetki graczy: Dendiego z Na’Vi (Ukraina), Hyhy ze Scythe (Singapur) i Feara, który w tamtym czasie występował w OK.Nirvana Int. (USA). Wszyscy chcą zdobyć mistrzostwo podczas turnieju, który okazał się pod wieloma względami przełomowy dla e-sportu – The International – to właśnie tam po raz pierwszy przekroczono pewną barierę i dla zwycięskiej drużyny zaoferowano aż milion dolarów.
Film dostępny jest za darmo na Steam – wystarczy wejść w kartę produktu i pobrać go na dysk. Dostępne są napisy w wielu języka, w tym w polskim. Jeżeli chcecie w jakiś sposób wynagrodzić Valve trudy przygotowywania dokumentu, możecie pobrać „Free to Play – Competitor’s Pack” – zestaw specjalnie przygotowanych skórek do Doty.
Jedyne co irytuje, to fakt, że Free to Play traktuje do turnieju sprzed prawie trzech lat. O wielkim turnieju, niemniej – trzy lata to w e-sporcie bardzo długi okres. Trochę się zdążyło zmienić. Jednakże, jako film do zaprezentowania osobom nie czującym jeszcze e-sportu, Free to Play będzie idealne.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
