Tuż przed IEM, który już za tydzień startuje w Katowicach, pojawiła się informacja o tym, że kolejny duży turniej e-sportowy wyjdzie z cienia i przeni...
Nie tylko IEM i League of Legends - kolejny turniej e-sportowy na stadionie dla prawie 20 000 osób
Tuż przed IEM, który już za tydzień startuje w Katowicach, pojawiła się informacja o tym, że kolejny duży turniej e-sportowy wyjdzie z cienia i przeniesie się na halę widowiskowo-sportową. Jest to tym ciekawsze, że mówimy o grze, która jest stosunkowo nowa i dopiero wchodzi w etap gwałtownego wzrostu.
The International to największy turniej Dota 2 na świecie, organizowany już od 2011 roku, kiedy do gra była dostępna tylko dla wybranych osób. Już wtedy Valve podniosło wysoko poprzeczkę, bo w puli nagród znalazło się 1,6 miliona dolarów (na tamte czasy suma przeogromna). Jednakże, impreza odbywała się na dużym, ale wciąż stoisku wykupionym na czas trwania targów Gamescom w Kolonii. Nie był to widok imponujący, a tego co pamiętam, również tłumów specjalnych nie było – jeżeli już, to po darmowe koszulki, które wtedy rozdawano. Edycja z 2012 i 2013 roku przeniesiona została do hali koncertowej „Benaroya Hall”. Miejsce zdecydowanie bardziej odpowiadające randze imprezy (podczas ostatniej imprezy w puli znalazło się 2,87 miliona dolarów), ale wciąż za małe – bilety rozchodziły się w mgnieniu oka.
W związku z tym turniej zostanie najprawdopodobniej przeniesiony. Wspominałem o tym już wczoraj, przy okazji wyboru najciekawszych odpowiedzi z AMA Gabe’a Newella. Nową miejscówką ma być Key Arena w Seattle, w teorii mogące pomieścić 17 459 osób. W praktyce organizując zawody e-sportowe trzeba zamknąć część trybuny, zazwyczaj około ¼. Przy okazji zmieniono też datę organizowania The International – z września, na lipiec (z uwagi na kolizje z innymi zawodami). Valve wyraźnie poszło w ślady Riot Games, które w zeszłym roku zdecydowało się przenieść finał sezonu do ogromnego Staples Center, mogące pomieścić do 20 000 osób.
Dota 2 jest w tej chwili jedną z największych gier online na świecie, aczkolwiek do League of Legends jeszcze daleko. Podczas gdy w Dota 2 w godzinach szczytu gra około 700 000 graczy, produkcja Riot Games może się pochwalić dziesięć razy lepszym wynikiem – 7,5 miliona. Tym bardziej trzeba docenić fakt, że Valve nie oszczędza i od razu stawia się w pozycji bezpośredniego konkurenta, nawet pomimo różnicy popularności.
Dla porównania – w katowickim Spodku, gdzie odbędzie się w przyszłym tygodniu Intel Extreme Masters, mieści się w teorii 11 500 osób, chociaż w praktyce jest to zazwyczaj pomiędzy 10 000 a 8000. Różnica nie jest więc ogromna.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu