Valve ma specjalne wytyczne dotyczące tego, co powinno znaleźć się na serwerach Counter-Strike: Global Offensive. Wszyscy, którzy nie chcą się dostosować do zasad, mogą pożegnać się z możliwością tworzenia serwerów.
A co jeśli się nie dostosują? Zostanie im wyłączone GSLT, czyli Game Server Login Tokens. Dostaną również dożywotni zakaz ich tworzenia. Aby otrzymać nowe tokeny logowania na serwery, będą musieli założyć nowe konta. Ale za co takie kary?
Otóż w lipcu 2015 roku ludzie odpowiedzialni za Counter-Strike: Global Offensive skierowali do właścicieli serwerów prośbę o „zaprzestanie oferowania usług fałszujących zawartość profilu bądź ekwipunku graczy”. Chodzi o serwery, na których można było zastać modyfikacje umożliwiające wypróbowanie skórek, których się nie posiada. Brzmi niegroźnie, też chciałbym sprawdzić, czy jest sens wyczekiwać jakiegoś skina, który gdzieś tam na filmie w sieci wygląda fajnie, ale jednak po kilku minutach przeszkadza w rozgrywce czy zwyczajnie się nie podoba. Valve podciąga takie modyfikacje pod zakaz udostępniania niestandardowych modeli lub skórek nieistniejących w ekosystemie gry. Ma to rzekomo burzyć balans rozgrywki. Podejrzewam, że chodzi przede wszystkim o zasadę lub o modyfikacje, które faktycznie psują balans - po prostu zrównano wszystko co wystawało ponad kreskę, by zachować porządek na serwerach.
Nie jest tajemnicą, że Valve zarabia na transakcjach w swoim własnym sklepie (oczywiście obok zarabiania na sprzedaży samej gry). Gram w CS: GO sporadycznie, nie znam więc emocji związanych z otwieraniem kupionych skrzynek lub sprzedawaniem skórek na rynku wtórnym. Ale zdarzało mi się oglądać na YouTube filmy, na których nie tylko właściciel konta cieszył się z tego, co znalazł w skrzynce, ale sam materiał gromadził ogromną widownię. Rozumiem więc, że korporacja, dla której cały ekosystem to realne pieniądze, walczy o to, by mieć nad wszystkim władzę i nawet silną ręką trzymać porządek. Szkoda tylko, że zamiast banowania serwerów z modyfikacjami, nie utworzy specjalnej strefy, w której tego typu zachowania byłyby akceptowalne. Serwery z modami nie wchodziłyby nikomu w paradę i nie burzyły balansu czy zasad dotyczących kupowania i używania na przykład skórek do broni. Dlatego też trochę rozumiem oburzenie, czy raczej rozczarowanie graczy. Szczególnie, że Valve uchodzi raczej za firmę, która jest graczom przyjazna.
grafika: 1
Ps. Przy okazji zapraszam wszystkich do naszego Poradnika CS GO
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu