Po długiej ciszy, z hibernacji wyszła na mediach społecznościowych dawna legenda fotografii. Może to być szczególny moment dla amatorów zdjęć analogowych, ale ze względu na historię i dla każdego, kto chociaż trochę jest zainteresowany tą branżą i jej nowinkami.
Szok, ale wygląda na to, żę Rollei wraca na scenę analogową. Po czterech latach milczenia na Instagramie, marka Rollei Analog zaskoczyła entuzjastów fotografii krótkim wpisem “We are back” (wróciliśmy), zapowiadającym “wielkie plany, nowe projekty i analogowe inspiracje”. Choć komunikat jest enigmatyczny, wywołał falę komentarzy w społeczności miłośników klasycznych aparatów.
Pierwszy raz od października 2021 roku, na profilu rollei_analog pojawiła się nowa wiadomość. Chociaż chciałoby się z tego powodu cieszyć, to niestety równie dobrze mogłoby jej nie być, gdyż nie przynosi praktycznie żadnej wiadomości, a jedynie pytania. Bowiem zawiera ona informację: "Wróciliśmy! Przygotuj się na więcej", a także popiersie zebry.
Wszystko w czerni i bieli, więc można spekulować, że otrzymaliśmy zapowiedź powrotu czarno-białego filmu. Bardziej pociesza krótki opis posta, w którym na końcu znalazło się miejsce do podziękowania fanom i wyrażenie chęci stworzenia społeczności wokół marki. Kto wie, może firma wystartuje z własną platformą? A może przyszła pora na appkę? W końcu tych do robienia zdjęć wyskakuje ostatnie wiele, a skoro Leica ma własną, czemu nie Rollei?
Niestety na tę chwilę nie wiadomo czego się spodziewać. Aparatu? Kliszy? Jakiejś współpracy ze znaną marką Pewnym jest, że zapowiedź rozbudziła nadzieje na coś dużego. W komentarzach pod postem pojawiają się prośby o nowe filmy, odświeżenie klasycznych modeli aparatów, a także o powrót do korzeni marki. Pozostaje czekać na kolejne informacje i obserwować, czy “wielkie plany” faktycznie przełożą się na konkretne produkty dla miłośników analogowej fotografii.
Za marką Rollei Analog stoi Hans O. Mahn GmbH & Co. KG – firma specjalizująca się w produkcji filmów, chemii fotograficznej oraz papierów do ciemni. Ostatnia aktualizacja na oficjalnej stronie pojawiła się w 2020 roku, co tylko podkreśla, jak długo Rollei pozostawał w cieniu. Mimo to, filmy sygnowane logo Rollei wciąż są dostępne na rynku – choć nie powstają już w zakładach firmy, a są przepakowywane od innych renomowanych producentów.
W ostatnich miesiącach logo Rollei pojawiało się na różnych produktach, w tym na obiektywie do aparatów bezlusterkowych oraz na modelu Rollei 35AF – nowoczesnej interpretacji kultowego aparatu analogowego z autofocusem, za którą odpowiada Mint Camera. Warto jednak podkreślić, że są to efekty licencyjnych umów, a nie autorskich projektów Rollei. Obiektyw, jak wskazują branżowe źródła, jest najprawdopodobniej rebrandowanym produktem 7Artisans.
Wspominając o powrocie Rollei, trudno nie odwołać się do największego sukcesu marki – aparatu Rolleiflex, który zrewolucjonizował fotografię średnioformatową. Wprowadzony na rynek w 1929 roku przez firmę Franke & Heidecke, Rolleiflex był pierwszym kompaktowym aparatem typu twin lens reflex (TLR) na film 120, który umożliwiał wykonanie 12 klatek o wymiarach 6x6 cm na jednej rolce. Jego innowacyjna konstrukcja – dwa obiektywy, z których jeden służył do kadrowania, a drugi do rejestracji obrazu – pozwalała na szybkie i precyzyjne fotografowanie, co wciąż doceniają fotografowie uliczni.
Rolleiflex szybko zyskał status narzędzia profesjonalistów. Wykorzystywali go tacy mistrzowie jak Vivian Maier, Robert Capa czy Fan Ho, a jego optyka – Zeiss Planar 80mm f/2.8 oraz Schneider Xenotar – uchodziła za niedościgniony wzór jakości obrazu. Aparat wyróżniał się także solidnością wykonania, niezawodnością mechaniki oraz prostotą obsługi. W kolejnych dekadach Rolleiflex był aktualizowany o nowe funkcje, pozostając ikoną fotografii analogowej. Nawet dziś, w dobie cyfrowej rewolucji, modele takie jak Rolleiflex 2.8F są obiektem pożądania kolekcjonerów i fotografów ceniących klasyczne medium format.
Ten aparat to symbol epoki, w której fotografia była sztuką wymagającą cierpliwości, rzemiosła i wyczucia światła. Jeśli Rollei zdecyduje się sięgnąć po swoje dziedzictwo i zaprezentować nowy analogowy aparat, oczekiwania na pewno będą wysokie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
