Urząd ochrony konkurencji i konsumentów jak pisze dziennik internautów zabierze się za walkę z czym? Z agresywnymi reklamami internetowymi, które draż...
To co jednak zawsze najbardziej mnie rozczula to wypowiedzi agencji reklamowych, które jak jeden mąż uznały, że agresywne formy reklam to wina domów mediowych, klientów, wysokiej klikalności i wszelkiego innego rodzaju czynników zewnętrznych.
Bardzo spodobała mi się też wypowiedź agencji Symetria.
Wybór formy reklamowej z jednej strony może być sugerowany przez dom mediowy lub agencję kreatywną, lecz w największym stopniu jest to decyzją klienta
I już teraz wyobrażam sobie rozmowę z przedstawicielem Fiata czy Coca Coli, który dokładnie definiuje w jaką stronę ma zap....lać ten krzyżyk (sorry za wulgaryzm, ale żadne inne słowo nie oddaje tak dokładnie tego co miałem na myśli) i jakiej wielkości powinien być, aby nikt w niego nie trafił. Pewnie też klient definiuje kolor krzyżyka, aby jak najmniej odróżniał się od tła.
Jeszcze lepsza informacja wyszła z ust przedstawicielki Pro Media House
Wydaje mi się, że wina za niezgodne z przepisami użycie reklam "inwazyjnych" powinna być ponoszona przez obie strony, zarówno reklamodawcę, jak i właściciela serwisu.
Wszyscy też wiedzą o tym,iż reklamy tego typu drażnią, wspomniany wysoki click rate jest nabity przypadkowymi kliknięciami i że reklama taka jest nieefektywna a reklamująca się w ten sposób firma może narazić na szwank swój wizerunek.
Co na to wszystko IAB? Jaki Pisze DI:
Dowiedzieliśmy się, że plany UOKiK wzbudziły zainteresowanie stowarzyszenia IAB Polska, zrzeszającego portale i wortale internetowe oraz sieci reklamowe.
Pamiętam jak chyba w poprzednim roku zapytałem się na głos na blogu co tak naprawdę robi IAB. Od tamtego czasu na pewno wiele się zmieniło, IAB aktywnie działa jeśli chodzi o konferencje oraz z tego co można przeczytać organizuje dobre imprezy. Na pewno o IAB więcej słychać.
Pytanie tylko czy to nie IAB powinno zajmować się takimi sprawami jak agresywne formy reklamowe, wypracowanie ze swoimi związkowcami (to takie urocze określenie na portale i resztę dużych firm internetowych) kodeksu czy też standardów dotyczących ogólnie pojętej reklamy internetowej? Teraz kiedy za sprawę zabrał się UOKiK (nawet jeśli pomysły tej organizacji są absurdalne), IAB będzie musiało się wypowiedzieć i prawdopodobnie coś zacząć w tym niewygodnym temacie robić.
Swoją drogą zastanawiam się co według UOKiK znaczy "istotna ingerencja w sferę prywatności użytkowników sieci" i jakie regulacje określają ten obszar dając UOKiK podstawy do decyzji co jest ingerencją a co nią nie jest? Mam nadzieję, że UOKiK skoro ma już wolny czas to przyjrzy się również ostatnim działaniom banków, może też popatrzy na naszych operatorów telefonii komórkowej itp.
Na koniec moim zdaniem "najlepszy pomysł", również od agencji Symteria - zróbmy strajk
Prawdziwą "karą" będzie bojkotowanie przez internautów tych serwisów, które emitują tego typu reklamy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu