Gry

Ubisoft w ogniu krytyki. Jedną decyzją twórcy rozwścieczyli graczy

Piotr Kurek
Ubisoft w ogniu krytyki. Jedną decyzją twórcy rozwścieczyli graczy
1

Rainbow Six Siege to tytuł, który na rynku zadebiutował w 2015 r. jednak do tej pory cieszy się sporą popularnością wśród graczy lubiących taktyczne strzelanki z opcją gry multiplayer. Teraz, niemal 10 lat po premierze Ubisoft wprowadza do tytułu coś, co nie spodobało się graczom.

Rainbow Six Siege to produkcja tak mocno różniąca się od poprzednich odsłon tej, bądź co bądź, w pewnych kręgach kultowej serii sygnowanej nazwiskiem Toma Clancy'ego. Twórcy poszli w kierunku rozgrywek sieciowych, ograniczając atrakcje dla pojedynczego gracza do minimum. W rezultacie otrzymaliśmy tytuł pozbawiony większej fabularnej głębi. Wideo wprowadzające zarysowuje jedynie sytuację na świecie i robi to w sposób dość oklepany. Oto bowiem na świecie pojawia się nowa organizacja terrorystyczna, a nasza jednostka Rainbow ma stawić jej czoła.

– brzmi fragment recenzji, jaką już w 2015 r. przygotował Tomek. Niemal dekadę później, Rainbow Six Siege wciąż dostępne jest na rynku, a od dwóch lat tytułem mogą cieszyć się również posiadacze konsol obecnej generacji: PS5 oraz Xbox Series X|S dla których ta odsłona serii została dostosowana. Gracze chętnie spędzają czas na rozgrywce, a Ubisoft szuka sposobów dalszej monetyzacji – choć trzeba zaznaczyć, że Rainbow Six Siege nie jest grą darmową. Na Steam w regularnej sprzedaży podstawowa wersja kosztuje 79,90 zł (obecnie dostępna jest w promocji za 31,96 zł), na PS4/PS5 można ją kupić za 129 zł w wersji Deluxe Edition.

Do hitu Ubisoftu zawita abonament. Gracze są wściekli

Teraz firma Ubisoft ogłosiła, że do gry wprowadzony zostanie abonament wraz z najnowszą aktualizacją "Rok 9 sezon 2", która zaplanowana jest na pierwsze dni czerwca.

Operacja New Blood wprowadza do Siege pierwszego w pełni przeprojektowanego operatora, a kto lepiej zainaugurowałby to wydarzenie niż nasz legendarny Rekrut. Poznajcie napastnika (Striker), czyli rekruta atakującego, oraz wartownika (Sentry), czyli rekruta broniącego, którzy zostaną odblokowani dla wszystkich graczy we wszystkich trybach, także w tym rankingowym. Wszyscy posiadacze Przepustki Bitewnej otrzymają Voucher Operatora, dzięki któremu będą mogli odblokować dowolną postać. Sezon 2 przyniesie także zupełnie nowe Członkostwo Rainbow Six Siege, które zapewnia graczom comiesięczne dropy specjalnych treści oraz pełny dostęp do Przepustki Bitewnej. Dodatkowo pojawią się też zmiany w balansie Fenrira oraz Solis, a także pełna wersja Rynku oraz funkcja szeregowania map.

I to właśnie Członkostwo Rainbow Six Siege nie spodobało się graczom, którzy o zmianach dowiedzieli się w miniony weekend podczas trwających zawodów e-sportowych w Wielkiej Brytanii. Społeczność nie kryje swojego rozczarowania wskazując jasno, że takie praktyki są spodziewane w przypadku tytułów free-to-play, ale nie tam, gdzie za grę trzeba zapłacić, by móc w nią zagrać. Członkostwo w R6, które w USA kosztuje 10 dolarów miesięcznie (na ten moment nie mamy informacji na temat ceny w Polsce) oferuje dostęp m.in. do ograniczonego czasowo przedmiotu legendarnego (czasami animowanego dla lepszego efektu), epickiego pakietu operatora, pełnej Przepustki Bitewnej Premium, 10 poziomów Przepustki, a także do Pakietu Bravo gwarantującego w sumie 4500 Kredytów miesięcznie. Harmonogram dostaw nagród wygląda następująco:

  • kupując członkostwo odblokowuje: natychmiastowy dostęp do Przepustki Bitewnej, 10 poziomów Bitewnych, a także 1 Pakiet Bravo
  • 28 dnia każdego miesiąca dostępny jest nowy drop przedmiotów zmiany wyglądu, zawierający 1 przedmiot legendarny oraz 1 Pakiet Epicki (pierwszy drop zaczyna się 28 czerwca)
  • W dniu odnowienia subskrypcji przyznawanych jest kolejnych 10 poziomów Bitewnych oraz 1 Pakiet Bravo.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu