Świat

Tyle Dogecoinów. Tak bardzo internetowe złoto. Bogactwo. Wow

Kamil Ostrowski
Tyle Dogecoinów. Tak bardzo internetowe złoto. Bogactwo. Wow
24

Kryptowaluty święcą ostatnimi czasy spore sukcesy. Wiele razy pisaliśmy już na Antywebie o Bitcoinach, o kolejnych wzlotach i nielicznych upadkach. W momencie, w którym duża część świata  oswoiła z faktem, że Bitcoin może w ogóle przedstawiać realną wartość, Internet znowu zaskakuje. Aż chciało by s...

Kryptowaluty święcą ostatnimi czasy spore sukcesy. Wiele razy pisaliśmy już na Antywebie o Bitcoinach, o kolejnych wzlotach i nielicznych upadkach. W momencie, w którym duża część świata  oswoiła z faktem, że Bitcoin może w ogóle przedstawiać realną wartość, Internet znowu zaskakuje. Aż chciało by się powiedzieć "wow".

Kojarzycie mema „Doge”? Do dziś jest on bardzo popularny na świecie, a także u nas w kraju. W Polsce funkcjonuje on jako Pieseł. Ktoś wpadł na genialny pomysł, żeby wypromować nową wirtualną walutę, właśnie dzięki postaci słodkiego pieska Shibe.

Waluta jest bardzo świeża, wydobywanie Dogecoinów trwa w najlepsze dopiero od paru dni. O dziwo, zyskuje bardzo szybko popularność, sprawa wręcz rośnie jak na drożdżach, w dużej mierze dzięki społeczności Reddita, która bardzo szybko „łyknęła” Dogecoiny. Również na naszym rodzimym Wykopie roi się od informacji o nowej walucie. Powstają pierwsze poradniki dotyczące wykopywania Dogecoinów, poole, służące do grupowego ich wybierania, i tak dalej, i tak dalej.

Ciężko jest powiedzieć czy DOGE będzie w ogóle kiedykolwiek poważnie funkcjonowało. Póki co, ciężko jest określić jego wartość. Przez chwilę Dogecoin pojawił się na coinmarketcap.com, ale już zniknął. Serwis Coinedup przyjmuje na wymianę DOGE za Bitcoiny i Litecoiny po kursie odpowiednio: 0.00000033 i 0.00000883. Póki co Dogecoiny nie są więc wiele warte. Nie jest jednak powiedziane, że tak pozostanie na długo.

Jeżeli internetowy żart (bo wydaje się, że jest to żart), okazałby się okazją do wzbogacenia dla szeregu kopaczy i wczesnych inwestorów, to byłby to prawdopodobnie jeden z najdziwniejszych przypadków w historii Internetu. Nie mówiąc o tym, że Pieseł na zawsze wpisałby się w krajobraz globalnej sieci.

Wydawało Wam się, że wirtualna waluta, zupełnie zdecentralizowana, której wartość oparta jest tylko na pewnym założeniu, to wszystko na co stać Internet?

PS. Jeżeli chcecie wydobywać DOGE, to polecam Wam prosty FAQ. Ja po kilkudziesięciu minutach walki już wydobywam. Takie bogactwo. Wiele monet. Tak bardzo Lamborghini. Wow.

Za info o Dogecoinach dziękuję Piotrkowi Hubickiemu.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

kryptowalutabitcoin