Świat

Twój Transformer Prime wciąż ma problemy z GPS? ASUS ma dla Ciebie rozwiązanie

Paweł Grzegorz Iwaniuk
Twój Transformer Prime wciąż ma problemy z GPS? ASUS ma dla Ciebie rozwiązanie
Reklama

ASUS nie ma łatwego życia ze swoim flagowym tabletem - Transformerem Prime. Miał on być hitem na miarę, bardzo udanej serii TF101, a okazał się proble...

ASUS nie ma łatwego życia ze swoim flagowym tabletem - Transformerem Prime. Miał on być hitem na miarę, bardzo udanej serii TF101, a okazał się problemem wizerunkowo-technologicznym. Pierwszą burzę wokół tabletu, wywołała kwestia szyfrowania bootloadera w urządzeniu, co skutkowało brakiem możliwości instalacji alternatywnej wersji systemu. ASUS wyszedł jednak (według mnie), w miarę z twarzą z tej sytuacji, umożliwiając odszyfrowanie bootloadera, za cenę utraty gwarancji producenta. Firma nie bierze odpowiedzialności za wykorzystanie nieoficjalnego firmware'u. Coś za coś. Kolejną sprawą dotyczącą Transformera Prime jest wadliwy GPS oraz problemy z widocznością satelitów. Wiele wskazuje, że również tym razem tajwański gigant ma rozwiązanie.
Reklama

ASUS próbował rozwiązać problem przy pomocy łatek oprogramowania, ale na niewiele one się zdały się. Dlaczego? Otóż problem dotyczy przede wszystkim konstrukcji urządzenia, a tej nie da się wyeliminować za pomocą łatki. Błąd wkradł się już na etapie projektowania tabletu.

Jak poinformował dzisiaj blog AndroidPolice (powołując się na użytkownika forum XDA-Developers - demandarina), ASUS przygotował kolejne rozwiązanie problemu. Jest nim dongle GPS, który zostanie bezpłatnie przesłany posiadaczom wadliwych egzemplarzy Prime'a.

Aby jednak otrzymać moduł, należy zgłosić chęć otrzymania go. Właściciele tabletów (o ile już tego nie zrobili), powinni zarejestrować swoje urządzenie w serwisie ASUS Membership i wypełnić odpowiedni formularz. Wysyłka dongli ruszy w połowie tego miesiąca.

Można by zapytać: jak to możliwe, że ASUS pozwolił na zaistnienie takiej sytuacji? Nie zamierzam bronić tej firmy, ale myślę, że po prostu stało się. Podobne błędy zdarzają się wszystkim producentom. Im więcej urządzeń nadawczo-odbiorczych w produktach, tym potencjalnie, podobne problemy będą częstsze. Testy prototypów są najwyraźniej niewystarczające do wychwycenia problemów lub zbyt pobieżne.

Najważniejsze jest jednak zarządzanie kryzysowe w takiej sytuacji. Myślę, że przygotowane rozwiązanie jest najlepszym z możliwych. Całkowita wymiana tabletów (z powodu czystej ekonomi), na modele pozbawione usterki nie wchodziła w grę, szczególnie w sytuacji, w której problem nie wpływa na główną funkcję produktu.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama