Szukając najlepszej oferty przy kupowaniu nowego samochodu można przebierać w bardzo bogatej ofercie. Każdy z producentów oferuje mnogą ilość aut i zdecydowanie jest w czym wybierać. Również w temacie silników, które mogą pracować pod maską. Zobaczmy zatem jakie rodzaje jednostek napędowych możemy spotkać we współczesnych autach.
Współczesna motoryzacja jest branżą, która nieustannie i prężnie się rozwija. Kiedy gusta klientów zmieniają się, producenci błyskawicznie odpowiadają na ich zapotrzebowania. I choć trendy są zmienne, to możemy znaleźć też bardziej tradycyjne rozwiązania. Dzisiaj skupimy się na kilku przykładach silników pracujących pod maską współczesnych samochodów.
Najbardziej popularną odmianą jednostek napędowych we współczesnych autach jest silnik benzynowy. Napędzany benzyną bezołowiową 95 w największym skrócie jest konstrukcją o zapłonie iskrowym. Spalanie mieszanki inicjowane jest przez iskrę elektryczną pochodzącą ze świecy zapłonowej. W katalogach samochodowych możemy znaleźć pozycje posiadające tradycyjne jednostki benzynowe wolnossące (bez żadnego wspomagania turbodoładowaniem czy kompresorem – o tym za chwilę), jednak coraz częściej dochodzi do sytuacji kiedy osiągane są duże moce z małych pojemności.
Możliwe jest to dzięki zastosowaniu wspomagania turbosprężarką lub kompresorem – od tego drugiego coraz częściej się odchodzi. Dzięki zastosowaniu turbodoładowania nie ma już konieczności tworzenia jednostek o dużych pojemnościach. W ten sposób można próbować ograniczać zużycie paliwa, jednak z fizycznego punktu widzenia, tzw. Małolitrażowy silnik musi wykonać bardziej zintensyfikowaną pracę niż silnik wolnossący by otrzymać podobne efekty. Dlatego też niektórzy producenci mocno bronią się przed sprzedawaniem małych jednostek napędowych, ciągle rozwijając i udoskonalając większe motory.
Na silnikach benzynowych bardzo często są też opierane hybrydowe układy napędowe. W tym wypadku obok tradycyjnego silnika spalinowego mamy wspomagającą jednostkę elektryczną. Ta ostatnia działa głównie przy ruszaniu pojazdem, by ograniczyć prace benzynowego motoru w jego najbardziej obciążających zakresach. W przypadku napędów hybrydowych praktycznie nie stosuje się wspomagania turbodoładowaniem.
Drugim równie popularnym rodzajem silników pracujących pod maską samochodu jest silnik o zapłonie samoczynnym – zwany popularnie Dieslem. W tym wypadku motor napędzany olejem napędowym nie potrzebuje źródła zewnętrznego do zapłonu paliwa w komorze spalania. Zapłon mieszanki powietrzno-paliwowej następuje po przekroczeniu temperatury jego zapłonu. Nazwa tego typu silnika pochodzi od jego twórcy Rudolfa Diesla, który w 1892 roku stworzył pierwszy raz motor o zapłonie samoczynnym zwany też wysokoprężnym.
Silniki diesla mają szerokie zastosowanie zarówno w samochodach osobowych, jak dostawczych, ciężarowych czy autobusach. Praktycznie cała, tzw. Motoryzacja ciężka napędzana jest jednostkami wysokoprężnymi. W przypadku współczesnych samochodów osobowych najczęściej równolegle stosowane jest wspomaganie turbosprężarką. Standardem jest jedno takie urządzenie, lecz coraz częściej można spotkać auta, których silniki wspomagane są dwoma lub trzema turbinami – znane są też przypadki aut z czterema takimi elementami. Silniki Diesla cechowały się i nadal cechują się dużo większą odpornością na zużycie, a najlepszym dla nich środowiskiem pracy jest długa droga. Wtedy też mogą one odwdzięczyć się dużo niższym zużyciem paliwa niż w przypadku silników benzynowych.
W przypadku diesli, zastosowanie ich do napędów hybrydowych jest znikome. Dużo częściej takie rozwiązania można spotkać w autobusach czy ciężarówkach, czyli motoryzacji ciężkiej. Dzięki zastosowaniu dieslowskiego układu hybrydowego możliwe jest znaczące obniżenie emisji szkodliwych substancji. Jest to szalenie ważne zwłaszcza w zatłoczonych centrach miast.
Coraz popularniejsze we współczesnej motoryzacji są samochody z silnikami elektrycznymi. Kto nie znałby teraz chociażby Tesli, która produkuje obecnie najmocniejsze i najszybsze auta elektryczne. Pierwsze samochody elektryczne zaczęły pojawiać się jeszcze w XIX wieku. Wtedy też szkocki biznesmen Robert Anderson zbudował pierwsze auto elektryczne. W dobie współczesności te rozwiązania są stosowane coraz częściej. Duża zasługa w tym kurczących się zasobów ropy naftowej, która przekłada się na konieczność tworzenia aut z alternatywnymi źródłami napędu. Źródłem napędu jest silnik elektryczny, który zamienia energię elektryczną na energię mechaniczną.
Obecnie stosuje się samochody z jednym lub większą ilością silników elektrycznych. Energia potrzebna do pracy pochodzi najczęściej z akumulatorów umieszczonych w samochodzie (zwykle pod podłogą lub w bagażniku). Te z kolei doładowywane są ze źródła zewnętrznego, ale też samochody elektryczne potrafią odzyskiwać energię podczas hamowania. Największą przewagą silnika elektrycznego nad jednostkami spalinowymi jest dostępność maksymalnej energii praktycznie od początku jej pracy. Z kolei największą przewagą aut o tradycyjnych jednostkach napędowych nad tzw. Elektrowozami jest przede wszystkim cena.
Jako, że samochody elektryczne coraz częściej są wybierane przez klientów, producenci prowadzą intensywne prace nad tworzeniem kolejnych ich wariantów i modeli. Prawdopodobnie to jest właśnie przyszłość motoryzacji.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
