Systemy z rodziny Windows w środowisku nowych technologii uchodziły często za niezbyt bezpieczne, podatne na zagrożenia ze strony cyberprzestępców oraz stworzonych przez nich złośliwych programów. Obecnie nie mogę powiedzieć, że na szczelność tego systemu narzekam w jakikolwiek sposób - od bardzo da...
Systemy z rodziny Windows w środowisku nowych technologii uchodziły często za niezbyt bezpieczne, podatne na zagrożenia ze strony cyberprzestępców oraz stworzonych przez nich złośliwych programów. Obecnie nie mogę powiedzieć, że na szczelność tego systemu narzekam w jakikolwiek sposób - od bardzo dawna nie miałem problemów z groźnym oprogramowaniem na moim komputerze. Microsoft chce nieco podnieść poprzeczkę i stawia sobie za cel zapewnienie bezpieczeństwa także w sektorze biznesów, gdzie akurat ta kwestia ma kluczowe znaczenie.
To świetna wiadomość dla osób, które dbają o bezpieczeństwo danych wewnątrz firm. Dzisiaj na World Partner Conference Bromium ogłosiło rozpoczęcie współpracy z amerykańskim gigantem w kwestii wdrażania rozwiązań opartych na mikro-wirtualizacji w Windows 10.
Mikro-wirtualizacja pozwala nawet na wyeliminowania zagrożeń ze strony najsłabszego ogniwa w każdym, z reguły bezpiecznym systemie informatycznym. Jeżeli tylko człowiek jest wystarczająco nieostrożny, może on położyć całą dotychczasową pracę zespołu odpowiedzialnego za utrzymanie odpowiedniej higieny pracy w środowisku z wrażliwymi danymi. Dajmy na to - jeżeli pracownik korzystający z firmowego komputera otworzy złośliwy plik, wystawi całą firmę na ogromne zagrożenie, o ile całość będzie na nie podatna. Problem w tym, że niekiedy jest trudno wyprzedzić działania cyberprzestępców. Stąd należy być przed nimi o krok.
Z pomocą przychodzi tutaj mikro-wirtualizacja na punktach końcowych, która pozwala utrzymać potencjalne zagrożenia z dala od wrażliwych danych. vSentry od Bromium korzysta ze sprzętowych funkcji wirtualizacji (np. VT-x) i potrafi wyizolować niezaufane działania od danych, które mogą paść łupem cyberprzestępców. Złośliwy kod nie ma zatem dostępu do danych na dysku, choćby system operacyjny wykazywał podatność na dane zagrożenie. W ogromnym uproszczeniu działa to podobnie do wirtualizacji systemu operacyjnego. Wielokrotnie wspominałem Wam na przykład, że dla bezpieczeństwa Waszych danych, Windows 10 można uruchomić na maszynie wirtualnej - w razie awarii wersji testowej dane znajdujące się poza maszyną wirtualną nie zostaną utracone.
W ramach współpracy Microsoftu z Bromium, ta druga firma dostarczy swoje rozwiązania, by były one zaimplementowane bezpośrednio w Windows 10. To pozwoli firmom na dużo prostsze wdrożenie technologii wzmacniających bezpieczeństwo poufnych danych. Wraz z takimi rozwiązaniami w nowej odsłonie Windows jak Hello, bezpieczeństwo danych w Windows 10 może zostać znacząco ulepszone. A o to również chodzi klientom biznesowym.
Grafika: 1, 2
Źródło: Bromium
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
