Thermomix wzbudza w ostatnim czasie bardzo duże zainteresowanie. W mediach społecznościowych trwają dyskusje nad tym, czym tak właściwie jest. Czy to istotna pomoc w gotowaniu, czy może niepotrzebny, bardzo drogi wydatek? Oto moja opinia jako użytkownika z dwuletnim stażem.
Czy przeglądając internet, a zwłaszcza media społecznościowe, byliście kiedykolwiek świadkiem kłótni o garnki czy patelnie? Domyślam się, że o ile nie śledzicie specjalistycznych grup dla miłośników gotowania, zapewne nie. Tymczasem Thermomix jest urządzeniem, o które internetowe awantury wybuchają z niesłychaną regularnością. Zwolennicy Thermomiksa podkreślają jego unikalne zalety, dzięki którym są w stanie gotować szybciej i zdrowiej. Z kolei jego przeciwnicy bazują przede wszystkim na argumencie wysokiej ceny, z czym skądinąd trudno się nie zgodzić.
Mam to szczęście, że owym dyskusjom nie muszę przyglądać się z boku i kształtować swoją opinię wyłącznie na tym, co piszą inni użytkownicy. Thermomix trafił do mojego mieszkania już przeszło dwa lata temu. Przez ten czas zdążyłem poznać go na tyle dobrze, by móc się wypowiedzieć i stanąć po jednej ze zwaśnionych stron. Choć mogłoby się wydawać, że jako posiadacz Thermomiksa będę go zaciekle bronił, już teraz mówię, że wcale tak nie będzie. Każdy sprzęt AGD ma swoje wady, dlatego ciężko byłoby ich nie dostrzec również w przypadku produktu firmy Vorwerk.
Czy tylko cena sprawia, że Thermomix wzbudza tak duże kontrowersje? Mam wrażenie, że wcale nie. Powodów jest więcej i nie ukrywam, że na ich temat również chciałbym się wypowiedzieć. Jeżeli ciekawi Was, jak sprawuje się Thermomix z perspektywy użytkownika, bądź szukacie odpowiedzi na pytanie o to, czy warto go kupić, czy nie, zapraszam do dalszej lektury. Postaram się pomóc w rozwianiu najczęściej pojawiających się wątpliwości i mitów.
Thermomix – czym tak właściwie jest to urządzenie?
Zacznijmy od absolutnych podstaw. Dyskusja na temat Thermomiksa trwa w najlepsze, podczas gdy nie wszyscy spośród jej uczestników wiedzą, z czym tak naprawdę mają do czynienia. W rzeczywistości Thermomix to nic innego, jak wielofunkcyjne urządzenie wspomagające proces przygotowania posiłków. Złośliwi powiedzą, że jest tylko i wyłącznie garnkiem z funkcją mielenia i gotowania na parze. Cóż, na pierwszy rzut oka właśnie tak to wygląda. Najważniejszą częścią Thermomiksa jest misa, wewnątrz której umieszczono obracające się ostrza. Jest również grzałka, dzięki której umieszczone wewnątrz składniki można podgrzać do zadanej temperatury. Grzałkę można również wykorzystać do zagotowania wody, by skorzystać z dodatkowej funkcji gotowania na parze.
Z jednej strony to nic specjalnego. Z drugiej zaś takie wyposażenie w zupełności wystarcza do tego, by wydatnie wspomóc proces przygotowania naprawdę wielu dań. W niektórych przypadkach Thermomix jest w stanie nie tyle wspomóc inne sprzęty kuchenne, co wręcz całkowicie je zastąpić. Przyszła więc pora na to, by rozprawić się z pierwszym mitem na temat urządzenia Vorwerk. Czy Thermomix gotuje sam? Owszem, są takie przepisy, gdzie wystarczy wrzucić wszystko do misy, zamknąć pokrywką i przekręcić pokrętło, jednak nie ma ich aż tak wiele. W większości przypadków Thermomix służy do tego, by przygotować składniki do dalszej obróbki przy pomocy innego sprzętu AGD.
Skoro jednak o przepisach mówimy, kilka słów o tym, co w Thermomiksie najważniejsze. To platforma Cookidoo, na której znajduje się kilka tysięcy przepisów gotowych do wykorzystania. Wystarczy wybrać jeden z nich, a intuicyjne oprogramowanie Thermomiksa poprowadzi nas przez kolejne etapy przygotowania posiłku.
Czym zatem jest Thermomix? Jest wielofunkcyjnym robotem z dostępem do bardzo rozbudowanej platformy z przepisami. Tylko tyle i aż tyle.
Czym nie jest Thermomix?
Kontynuując wypowiedź na temat tego, czym tak właściwie jest Thermomix, pozwolę sobie nieco zmienić pytanie i napisać kilka słów o tym, czym nie jest. Z całą pewnością nie jest to urządzenie, które działa na zasadzie cudów i magii, jak niektórzy by chcieli. Od razu uprzedzam, że samo pojawienie się Thermomiksa w domu nie sprawi, że ktoś, kto nigdy nie gotował, stanie się szefem kuchni z krwi i kości. W żadnym wypadku nie jest tak, że Thermomix jest w stanie zastąpić lata kuchennej praktyki. Nie jest w stanie również zastąpić bardziej zaawansowanych sprzętów kuchennych, przeznaczonych dla użytkowników profesjonalnych. To urządzenie wspomagające proces gotowania, ale nie wyręcza użytkownika z konieczności posiadania przynajmniej podstawowej wiedzy o gotowaniu.
Dość często spotykam się z zarzutami, że Thermomix to nie jest prawdziwe gotowanie. Przeciwnicy tego urządzenia lubią wspominać o tym, że znacznie lepiej byłoby samemu nauczyć się dobrze gotować, niż wspomagać się jakimś robotem. Tyle tylko, że to wcale nie o umiejętność gotowania tu chodzi. Owszem, Thermomix pomaga, zwłaszcza dzięki Cookidoo, jednak skala pomocy jest nieco mniejsza, niż mogłoby się wydawać. Thermomix, w pierwszej kolejności, pomaga zaoszczędzić czas. Jak sam się o tym przekonałem, naprawdę wiele czasu. Jeśli zatem lubicie gotować w domu, ale irytuje was to, ile czasu pochłania samodzielne gotowanie, Thermomix jest właśnie dla was.
To nie są tanie rzeczy
Pora poruszyć najbardziej drażliwą kwestię. Ile tak właściwie kosztuje Thermomix? Z całą pewnością bardzo dużo. Dość powiedzieć, że bardzo popularny produkt konkurencyjny, dostępny w sprzedaży w jednym z marketów, jest przeszło dwukrotnie tańszy. Początkiem 2023 roku Thermomix kosztuje 5995 złotych, co dla wielu użytkowników jest ceną zaporową. Z tego też powodu bardzo dużo zainteresowanych z utęsknieniem czeka na kolejne edycje promocji, w ramach której można nabyć ten sprzęt w nieoprocentowanych ratach. Co gorsza, to wcale nie jest koniec kosztów, jakie niesie za sobą posiadanie Thermomiksa.
Pełnię funkcjonalności urządzenia osiągniemy dopiero po zakupie kilku dodatkowych akcesoriów. Nie są absolutnie niezbędne, jednak przynajmniej niektóre z pewnością warto mieć. Dla przykładu osłona noża miksującego kosztuje 175 złotych. Może się przydać również nakładka krojąca, która pojawiła się w sprzedaży w ostatnich tygodniach. Jej cena to 495 złotych. Najdroższym akcesorium jest Thermomix Friend, czyli bliźniacze urządzenie, w którym wykonamy część czynności, podczas gdy duży Thermomix będzie zajęty czymś innym. Cena? 2195 złotych. Nie ma jednak bezwzględnej konieczności kupowania Frienda, a przepisy wymagające jego wykorzystania można bez trudu odfiltrować w aplikacji towarzyszącej.
Na tym jednak wcale nie koniec wydatków. Ciężko mi sobie wyobrazić, by Thermomix pracował bez dostępu do platformy Cookidoo, a ten jest dodatkowo płatny. O ile pierwszy rok abonamentu jest wliczony w cenę urządzenia, tak w kolejnych latach do utrzymania pełnej funkcjonalności posiadanego sprzętu musimy dopłacać. Wysokość rocznego abonamentu Cookidoo to 199 złotych.
Zasadniczy argument przeciwników Thermomiksa, którym jest bardzo wysoka cena zakupu sprzętu, jest po prostu słuszny. Thermomix jest drogi, jednak w mojej opinii warto ponieść ten koszt. Dlaczego?
Thermomix? W moim przypadku po prostu się sprawdził
Odkąd Thermomix znalazł się w moim mieszkaniu, razem z żoną zaobserwowaliśmy u siebie zmianę pewnych nawyków, które z całą pewnością należy zaliczyć na plus. Po pierwsze i najistotniejsze, znacząco skrócił się czas poświęcany na przygotowanie posiłków. Widać to chociażby po wyrabianiu ciasta, czy to na pierogi, czy chociażby na pizzę. Dzięki Thermomiksowi można uniknąć żmudnego i męczącego procesu ręcznego ugniatania, a ciasto zawsze wychodzi idealne.
Druga pozytywna zmiana to ograniczenie niezdrowego jedzenia w diecie. Thermomix to idealne narzędzie do przygotowania bardzo szybkich i bardzo smacznych przecieranych zup warzywnych, które nie tylko świetnie smakują, ale również są lekkostrawne. Podobnie dzięki Thermomiksowi udało się mocno ograniczyć zamawianie jedzenia do domu i wyjścia do restauracji. Skoro pewne dania możemy przygotować sami, w dodatku szybko i zdecydowanie taniej, szkoda przepłacać. To również bardzo dobry sposób na to, by nieco zamortyzować wysoki koszt zakupu urządzenia.
Nie rozumiem tego modelu sprzedaży
Co jest tym dodatkowym czynnikiem, który sprawia, że Thermomix wzbudza wątpliwości? To model sprzedaży urządzenia. Thermomix dostępny jest wyłącznie w sprzedaży bezpośredniej, po odbyciu spotkania z przedstawicielem wyposażonym w stosowne uprawnienia, by móc nam go sprzedać. Nie da się nie zauważyć, że wielu ludziom taki model sprzedaży nie kojarzy się z niczym dobrym. Może również tworzyć fałszywe poczucie przynależności do wąskiego grona wybrańców, którzy dzięki Thermomiksowi czują się wyjątkowi. Cóż, osobiście wolałbym, by był dostępny w wolnej sprzedaży. Dlaczego tak nie jest? To już pytanie do producenta.
Podsumowując, Thermomix nie jest ani kuchenną rewolucją, ani przepłaconym garnkiem. Oferuje zbyt mało, by powiedzieć, że gotuje praktycznie sam, a jego cena potrafi skutecznie odstraszyć. Jest jednak bardzo praktycznym przyrządem, który pomaga w tym, co bardzo istotne. Thermomix wyręcza użytkownika w takim stopniu, że ten spędza w kuchni zauważalnie mniej czasu. To z kolei świetna zachęta do tego, by gotować częściej i przeznaczać mniej pieniędzy na jedzenie na mieście.
W moim przypadku bilans wad i zalet przemawia na korzyść Thermomixa. A co Wy o nim sądzicie?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu