Świat

Testuję listy użytkowników na Twitterze

Grzegorz Marczak
Testuję listy użytkowników na Twitterze
Reklama

Na początku października pisałem o tym, że Twitter wprowadza możliwość grupowania użytkowników. Dziś kiedy zalogowałem się do Twittera zobaczyłem miły...

Na początku października pisałem o tym, że Twitter wprowadza możliwość grupowania użytkowników. Dziś kiedy zalogowałem się do Twittera zobaczyłem miły komunikat mówiący, że właśnie udostępniono mi testowo możliwość tworzenia list. No więc stworzyłem sobie dwie testowe grupy news oraz must read. W liście o nazwie News znajdziecie wszystkie źródła newsów jakie subskrybuję na twitterze. Pomysłem na grupę must read jest zebranie w jednym miejscu wszystkich osób, który wpisów z różnych powodów nie chciał bym przegapić.
Reklama

Niestety na chwilę obecną tworzenie listy jest mocno utrudnione ponieważ z powodu przeciążeń przeszukiwanie własnej listy osób śledzonych jest wyłączone - a przynajmniej ja widzę taki komunikat. Jedyną metodą na dodanie ludzi do listy jest więc siermiężne klikanie na zestawieniu śledzonych przez nas osób i dodawanie pojedynczo każdego do wybranej przez nas grupy. Mam jednak nadzieję, że to tylko tymczasowe niedogodności i wkrótce proces tworzenia list będzie działać sprawnie.

Dlaczego listy użytkowników czy też inaczej mówiąc możliwość grupowania jest tak istotna? W przypadku kiedy śledzimy coraz większą liczbę użytkowników, dzięki grupom będziemy mogli uporządkować nieco nasz stream i skupić się na tych osobach których informacje najbardziej nas interesują (i tę grupę przeglądać codziennie, a resztę według uznania). Kolejna rzecz do łatwe dotarcie do ciekawych osób czy źródeł informacji w Twitterze. Co istotne - śledzenie czyjejś listy nie oznacza, że automatycznie zaczynamy śledzić każdą osobę czy serwis z tej listy. Dzięki temu możemy docierać do nowych źródeł informacji ale nie zaśmiecać sobie przy okazji naszego głównej streamu poprzez nadmiar statusów.

Wraz z listami do konta na twitterze dodane zostało kilka dodatkowych informacji. Widzimy więc na ilu listach zostaliśmy wymienieni (obecnie jestem na jednej::). Mamy nowy ekran do zarządzania i obserwowania naszych list na którym widzimy ile osób z nich skorzystało i je obserwuje. Mamy też przede wszystkim nową podstronę reprezentującą newsy pochodzące od osób dodanych do wybranej listy. Na końcu to co najważniejsze listy są widoczne w profilu każdego użytkownik w prawym sidebarze.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama