Recenzja

Test wideorejestratora Navitel R600 - niewielki i nietypowy

Konrad Kozłowski
Test wideorejestratora Navitel R600 - niewielki i nietypowy
Reklama

Kamerki samochodowe, czyli wideorejestratory, cieszą się coraz większą popularnością. Ich ceny już nie przerażają, wybór jest przeogromny i niemal każdy kierowca zastanawia się nad zamontowaniem takowej w swoim aucie. Na wypadek jakiegokolwiek zdarzenia będziemy dysponować przecież nagraniem wideo. Ja też postanowiłem ją wypróbować.

Navitel R600 - kurcze, ale to małe

Jakiś czas temu trafił do mnie produkt firmy Navitel - a dokładnie model R600. Dość kompaktowy i lekki wideorejestrator wydał mi się dobrym początkiem przygdy z kamerkami samochodowymi. Nie zajmuje zbyt dużo miejsca po montażu i można go umieścić w takim położeniu, że nie będzie łatwo widoczny. Swoją lekkość zawdzięcza obudowie wykonanej w całości z delikatnego plastiku, co może mieć przykre konsekwencje w przy solidniejszym upadku czy zderzeniu. Przy mocniejszym nacisku konstrukcja nie wydaje jednak żadnych dźwięków i to, dla równowagi, sprawia dobre wrażenie.

Reklama


Sama kamerka to oczywiście obiektyw, zestaw przycisków, złącze zasilania oraz slot na kartę pamięci. W przypadku Navitela R600 warto wspomnieć o obsłudze kart pamięci do 256 GB i dość szerokim kącie widzenia wynoszącym 170 stopni. Nie uniknięto tutaj efekty rybiego oka, ale nie jest to chyba dla nikogo żadnym zaskoczeniem. Jako niespodziankę, i to mało pozytywną, odbieram obecność złącza miniUSB, które zostało wyparte przez bardziej kompaktowe i dziś  wiele bardziej uniwersalne microUSB. Co więcej, złacza miniUSB są nawet dwa - jedno na kamerce, a drugie w uchwycie, do którego za chwilę powrócę.

Następstwa miniaturyzacji


Obsługa kamerki jest standardowa i intuicyjna, choć układu przycisków na bocznej krawędzi musimy nauczyć się na pamięć, gdyż po zamontowaniu nie są zbyt dobrze widoczne ani nie są podświetlane. Ekran o przekątnej wynoszącej 2 cale nie wybija się ponad pozostałe wyświetlacze w tego typu produktach - skorzystamy z niego tylko po to, by być pewnym, że obraz jest rejestrowany i w celu modyfikacji ustawień kamerki. Do wyboru jest kilka rozdzielczości filmów oraz zdjęć (mksymalnie 1080p i 5mpx), włączenie trybu parkingowego, aktywacja G-Sensora wykrywającego ruch i blokującego usunięcie/nadpisanie nagrania czy konfiguracja ustawień pętli podczas nagrywania.


Jakość obrazu w nagraniach z wideorejestrator Navitel R600 stoi na średnim poziomie. Rozpoznanie tablic rejestracyjnych pojazdów wokół auta nie jest problemem. co w wielu sytuacjach będzie dla nas kluczową informacją - na przykład, gdy po zarysowaniu czy stłuczce, sprawca nie zdecyduje się zatrzymać, lecz zbiegnie z miejsca zdarzenia. Jeśli nagranie nie będzie dla nas wtedy pomocne, to trudno mówić tu o użyteczności kamerki samochodowej. Zastosowana tutaj optyka od Sony sprawdza się jednak w większości sytuacji, szczególnie w nocnych warunkach. Obraz jest płynny, ale brakuje mu kolorów. Niestety, nie są dostępne żadne opcje korekcji tych ustawień.



Reklama

Navitel, chcąc zminimalizować rozmiar całego zestawu, zdecydował się na uchwyt z taśmą klejącą. Po zamontowaniu go w aucie musi pozostać w jednym miejscu, a ewentualne użycie wideorejestratora w innym samochodzie jest możliwe tylko dzięki drugiemu uchwytowi. Dodatkowo, w zestawie jest bonusowa, dwustronna taśma. Takie rozwiązanie zapewnia pewniejszy montaż, ale bardzo prawdopodobne jest pozostanie na szybie śladu po taśmie no i ograniczeni jesteśmy, co do wszechstronności urządzenia, którego nie pożyczymy czy wielokrotnie nie przeniesiemy do innego samochodu.

Liczę na poprawki w kolejnym modelu



Reklama

Uwagę należy także zwrócić na bardzo, bardzo minimalny czas podtrzymania pamięci bez zewnętrznego źrodła zasilania. To nastepna konsekwencja minimalnych wymiarów. Przy każdym podłączeniu niezbędne jest ustawienie aktualnej daty i godziny, by wśród plików wideo nie zapanował bałagan lub... nie zostały one usunięte, gdyż w przypadku zdublowania daty nagrania będą po prostu nadpisywane.

Wybór dobrego wideorejestratora nie jest dziś łatwy. Navitel R600 oferuje satysfakcjonującą jakość nagrań i szerokie pole widzenia, ale do wad należą każdorazowa konfigruacja ustawień daty i godziny oraz nietypowy uchwyt. Cena tego rejestratora zaczyna się już od 270 złotych.

Kup wideorejestrator Navitel R600 w Avans.pl. Kliknij!

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama