Pamiętacie jeszcze Cybertrucka? Taki rewolucyjny, nie tylko pod kątem designu samochód, który od kilku lat powinien być liderem wśród elektrycznych pick-upów? No właśnie, gdy Rivian i Ford rozkręcają już sprzedaż i produkcję, Tesla nieoficjalnie pokazała kolejny prototyp...
Tesla cywilizuje Cybertrucka, ale to wszystko strasznie powoli im idzie
Cybertruckiem na otwarcie
Kolejny z prototypów Tesli Cybertruck został przyłapany, gdy firma otwierała w kalifornijskiej miejscowości Moss Landing magazyn energii elektrycznej typu Megapack. Z zewnątrz samochód nie różni się zbyt wiele, od pojawiających się wcześniej egzemplarzy. Właściwie zauważyć można tylko nieco mniejszą niż wcześniej wycieraczkę. Nie wydaje się, żeby zmienione zostały choćby lusterka, na które mocno narzekał Elon Musk. Samochód wciąż wygląda na typowy prototyp niż np. serię przedprodukcyjną.
Znacznie więcej zmian widać w środku pojazdu. Wyglądająca wcześniej jak marmurowy parapet kanciasta deska dostała mocne zaokrąglenia, pojawił się, o dziwo, wyświetlacz za kierownicą... a właściwie za przeniesionym z Modelu S Plaid „wolantem”. Wnętrze zrobiło się nieco mniej agresywne, ale z pewnością jest bardziej przystosowane dla potrzeb homo sapiens.
Zdążą na 2023 r.?
Według zapowiedzi Elona Muska z jego prezentacji, ekscentryczny pick-up od kilku lat powinien już jeździć po amerykańskich drogach i bezdrożach. Jak wszyscy wiemy, tak jednak nie jest. Dziś firma zakłada, że pierwsze egzemplarze Cybertrucków pojawią się u klientów w przyszłym roku. Jednak bardzo niewielkie zmiany, które „dotknęły” karoserię prototypów prowokują do postawienia paru pytań.
Ekscentryczna i kanciasta bryła tego pojazdu już kilka lat temu budziła kontrowersje u specjalistów do spraw bezpieczeństwa drogowego. Jeden z nich powiedział nawet wprost, że w Unii Europejskiej taki samochód nie ma prawa zostać dopuszczony do ruchu. Nie specjalnie widać, żeby w pojawiających się to tu, to tam prototypach, Tesla wzięła te ostrzeżenia pod uwagę.
Czy więc firma nie pokazuje się publicznie z prototypami o złagodzonym wyglądzie? Czy też może Elon Musk próbuje „zakrzywić” rzeczywistość, uznając że już samo dołożenie lusterek, których w oryginale nie było, powinno urzędnikom wystarczyć? Mam wrażenie, że o przebojach z certyfikowaniem tego samochodu jeszcze usłyszymy. Tak czy inaczej, opóźnienia związane z tym modelem są zaskakująco duże, nawet jak na Elona Muska.
Tymczasem kolejne pick-upy, czyli przedstawiciele najważniejszego w Stanach Zjednoczonych fragmentu rynku motoryzacyjnego, wchodzą w wersjach BEV do sprzedaży. Chociaż taki Rivian ma jeszcze spore problemy z rozkręceniem produkcji, już widać, że jego samochody mają wzięcie. F-150 Forda bije rekordy sprzedaży.
Pozostaje mieć nadzieję, że słowa CEO Tesli, mówiące o tym, że Cybertruck będzie pojazdem pod każdym względem wyjątkowym potwierdzą się, i pomimo tych poślizgów i ten model pomoże firmie jeszcze mocniej rozwinąć skrzydła.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu